Mieliście styczność z masłem SHEA? Ja tak. I to z tym nierafinowanym, które śmierdziało jak wymiociny, ale naprawdę konkretnie nawilżało skórę. Jak sprawa się ma z rafinowanym? Zapraszam Was na recenzję naturalnego masła shea Nacomi.
Wycieczka do solarium? Tak, ale raz na jakiś czas. Szczerze mówiąc, to ostatni raz byłam tam jakieś 4-5 lat temu. Teraz miałam ku temu okazję, bo zbliża się wesele Kasi i trzeba złapać trochę brązu. Pomogły mi w tym saszetki z bronzerami firmy ONYX. Zapraszam na trzy mini recenzje! :)
Zbliża się czas, kiedy odstawimy zabudowane buty i odsłonimy stopy, które powinny być zadbane i gładkie. W tym ma pomóc nam zabieg na stopy od SheFoot. Sprawdził się w swojej roli? Zapraszam do dalszego czytania!
Wielkimi krokami zbliża się lato i czas kiedy pokazujemy więcej ciała. Osoby, takie jak ja, mające bardzo jasną cerę straszą bladością. Z odsieczą przychodzi firma Vita Liberata i ich fenomenalny samoopalacz w musie. Co o nim sądzę? Zapraszam do recenzji! :)
Zrobiłam sobie małe postanowienie, że będę sukcesywnie zużywać wszystkie saszetki, a w tym maski i próbki. Póki co idzie mi dobrze. Mam tego tak dużo, że chyba pomyślę o jakimś rozdaniu dla Was :D chcecie?
W sobotę po sprzątaniu, stwierdziłam, że zasłużyłam na relaks. W paczce urodzinowej od Patki :* dostałam maskę rozświetlającą Purederm, więc postanowiłam trochę pomóc skórze i doprowadzić ją do ładu. Jak maska sprawdziła się u mnie? Zapraszam do dalszej części postu :)
Niedawno pisałam o wosku Wild Sea Grass, a w dzisiejszym poście zajmę się jego bratem.
Gdy kilka lat temu byłam nad morzem z moim G., spędzając czas na plaży, wyraźnie zapamiętałam jak pachnie morska bryza i świeże powietrze. Czy wosk Beach Holiday odzwierciedla moje wspomnienia?
Dziś ostatni kosmetyk z serii Keratyna, a jest nim odżywka z spray'u bez spłukiwania.
Na samym wstępie przepraszam za wygląd butelki. Zbyt chaotycznie zrywałam taśmę zabezpieczającą. To w niczym nie zaburzyło działania, ani mojej opinii.
Już nie raz wspominałam, że uwielbiam odżywki w spray'u. A pewnie jesteście ciekawi jak odżywka sprawdziła się na moich włosach? Zapraszam do recenzji! :)
Cześć! Tak sobie ostatnio pomyślałam, że dawno nie było blogowego rozdania... Jako, że właśnie zamówiłam swojego pierwszego EOS'a, chciałabym Was nagrodzić nim, za to, że jesteście ze mną i że czasem mnie czytacie ;) Serdecznie zapraszam do zabawy!
Moim marzeniem na ten czas jest wyjazd nad morze, ale z niezdecydowaniem Grześka, nie mogę nic zaplanować i pewnie przeciągnie się to w czasie. Ale dzięki nowej kolekcji wosków YC Life's a Beach, moje marzenie staje się coraz bliższe.
Pierwszym woskiem z tej kolekcji jakim paliłam był Wild Sea Grass. Co o nim sądzę?
Jak Wam mija weekend? Mi kijowo. G. mnie wystawił i nie przyjechał i przede mną jeszcze 2 tygodnie samotności. Więc wykorzystam ten czas jak najbardziej pozytywnie.
Od lat młodzieńczych znam maskę przeciwtrądzikową Dermaglinu. Chcecie wiedzieć co o niej myślę? Zapraszam!
Odkąd pamiętam stosowałam szampony i odżywki z Joanny. Szampon pokrzywowy to mistrzostwo, a odżywka do włosów blond jest najlepsza. Jakiś czas temu, napisała do mnie Pani Katarzyna, z możliwością testowania kosmetyków tej firmy. Pomyślałam: czemu nie? Po kilku dniach przyszła do mnie paczka z trzema kosmetykami: szampon, odżywka i odżywka w spray'u. W zasadzie moje włosy ostatnio doszły do siebie, ale dodatkowa ochrona nie zaszkodzi. Dziś przychodzę do Was z opinią o szamponie z serii Keratyna z Joanny. Co ja o nim sądzę?
Cześć! Wraz z porą roku, zmienia mi się moja lista życzeń. Mam dużo rzeczy, ale są takie, które chciałabym mieć, ale wciąż wypada mi coś innego. Zapraszam Was na moją wiosenną chciejliste.
Po relacjach ze spotkania, w końcu nadszedł czas na oderwanie się od codzienności i wprowadzenia w życie jakiegoś zapachu. Przed Wami wosk Garden Sweet Pea :)
W poprzednim poście pisałam Wam o przebiegu spotkania, zaś dziś pokażę Wam co ciekawego dostałam. Przygotujcie sobie herbatkę i coś do jedzenia, bo dziś będzie dużo oglądania. Serdecznie zapraszam! :)
Cześć! W minioną sobotę było mi dane uczestniczyć w spotkaniu blogerek, w tak zwanej Majówce blogerskiej, która odbyła się w restauracji Lukr, mieszczącej się w Millenium Hall w Rzeszowie.
Wczoraj w Rzeszowie odbyło się spotkanie blogerek. Nawet nie wiecie jak dobrze się bawiłam. Bardzo miło jest spotykać się w gronie koleżanek po fachu :*
Jak wiecie, w tym kwartale załapałam się do testów BingoSpa. Wybrałam do testów kilka kosmetyków, w tym bohatera dzisiejszego posta. Żel pod prysznic, z białą glinką i słodkimi migdałami. Jak się spisał?
Już jutro spotkanie z moimi Dziewczynkami! Czekałam na nie ponad 3 miesiące! :) Zaś wczoraj byłam u Gabi :* na oczyszczaniu twarzy. W końcu pozbyłam się tych okropnych zaskórników z policzków :D
Dziś przychodzę do Was z moim ulubionym płynem micelarnym. Używałam go kilka lat temu i teraz do niego wróciłam.
Czy po tych kilku latach micel nadal się sprawdza?
Drastyczne zmiany pogody i ciśnienia, strasznie źle oddziałują na moje samopoczucie. Dlatego, żeby umilić sobie czas, postawiłam na lekki zapach. Bohaterem dzisiejszego wpisu będzie wosk Aloe Water od Yankee Candle. Zapraszam!
Mamy dziś piękny dzień. Czas zacząć ściągać grube skarpety i pełne buty i zacząć pokazywać stopy. W tym zadaniu specjalnym pomoże nam krem Le frosch z serii Pilarix z mocznikiem i z 2% kwasem salicylowym. Co ja o nim sądzę?
Jak Wam mija majówka? Moja stabilnie. Jestem u G., on ogląda mecz, a ja wykorzystuję wolną chwilę, żeby coś naskrobać. Dziś chciałabym Wam przybliżyć krem pod oczy, którego używałam od stycznia, czyli Palmer'sowy przeciwzmarszczkowy krem pod oczy,z masłem kakaowym. Zapraszam!