Znacie ten ból kiedy Wasze włosy są oklapnięte i ciężko z nimi cokolwiek zrobić? Ja to znam. Dlatego bardzo się cieszyłam, kiedy było mi dane poznać profesjonalny szamponfirmy CHI, zwiększający objętość. Co o nim sądzę?
Przez upały, nie chciało mi się palić wosków. Teraz, gdy robi się coraz chłodniej, wieczory są dłuższe, jesienna depresja puka do drzwi, aż się prosi, żeby zapalić wosk.
Wracam do afrykańskiej kolekcji wosków. Ostatnim z nich jest Madagaskan Orchid.
Ten post piszę dla Was przez cały tydzień i nie mogę się ogarnąć. Większość z nas używa podkładów. Kryjących, matujących, rozświetlających. Ja ostatnio stosowałam ten ostatni rodzaj. Z jakim skutkiem?
Co sądzę o podkładzie ideaLUMI Nude od Ingrid? Zapraszam!
Odkąd zaczęłam chodzić na siłownię, włosy myję prawie codziennie. Dlatego bohaterkę dzisiejszego wpisu, miałam okazję przetestować z każdej strony. Co myślę o kuracji keratynowej od B.app ? Zapraszam! :)
Do tego wpisu zbierałam się bardzo długo, bo od stycznia. Cały czas planowałam, jak się do tego zabrać i w końcu wymyśliłam. Wpierw napiszę Wam kilka słów o soli, a później dam przepis na lawendowy peeling solny.
Sól dostałam na noworocznym spotkaniu blogerek, które organizowałam w duecie z Kasią. Miałyśmy wtedy wybór zestawów. U mnie padło na zestaw, w którym była sól jodowo bromowa. Dlaczego wybrałam akurat tą sól? Pomyślałam, że będzie idealna, na moją niedoczynność tarczycy, oraz, że można zrobić z niej peeling.
Cześć! Szaleństwo na lakiery hybrydowe w pełni. Ja zakochałam się w nich już półtora roku temu i przez ten czas tłukłam na okrągło trzy kolory: Mint, Pink Rock i Juicy Orange.
Teraz do mojej kolekcji doszło: Frappe, Sleeping Beauty, Legendary Red, Black Diamond i Green Glass. W tym wpisie, chcę Wam pokazać jakie kolory są pożądane przeze mnie i mam zamiar je kupić, jeszcze w tym roku. Zapraszam!
Tak wiem, znów zaniedbałam bloga. Przez ostatni tydzień, nie miałam siły, ochoty, ani weny, żeby pisać. Nawet Grzesiek się tym zaniepokoił. Odpowiedziałam mu wtedy, że nie będę pisała na siłę, albo bez sensu. Na szczęście minęło.
Przychodzę do Was z kosmetykiem, który przywędrował do mnie, dzięki sąsiadce, której jego zapach nie przypadł do gustu.
A co ja mam do powiedzenia, o mleczku regenerującym od Le Petit Marseilllals? Zapraszam!
Dość długo szukałam dobrego kremu na noc. Kupowałam, używałam, odstawiałam, bo wciąż mi coś nie pasowało. To zapychał, to za szybko się wchłaniał, to jeszcze coś... Straciłam kupę pieniędzy i to bez sensu.
Przed majówką blogerską, moja nadzieja wzrosła, gdyż miałam okazję spróbować kremu na noc od Lambre. Co o nim sądzę?
Cześć! Wiem, że jest już prawie połowa września, a ja jeszcze, filmowo książkowego podsumowania nie zrobiłam. Tak to jest. Zatem, zapraszam Was do dalszej części wpisu! :)
Ostatnio dość mocno zaniedbałam temat wosków. Jak wiecie, zrobiłam deal życia z siostrą G. Kasia dostała woski, a ja recenzję. Dlatego zapraszam Was na serię "Nosem Kasi". Dziś wosk Midsummer's Night. Zapraszam!
Cześć! Lubię świętować z Wami różne okazje. Od urodzin bloga, poprzez dnie kobiet, mikołajki... Tak. Dziś obchodzę swoje ćwierćwiecze. W zasadzie czuję się na młodszą. Przygotowałam dla Was małe co nie co. Bawcie się i świętujcie ze mną! Serdecznie zapraszam!
Nawet nie wiecie, jak miła niespodzianka spotkała mnie we wtorek. Patrycja z bloga Pasje rozmarzonej Skrzypaczki, wprowadziła mnie w osłupienie. Wysłała mi megapakę, z prezentem urodzinowym. A co się w niej znalazło? Jesteście ciekawi? :)
Powiem Wam, że kiedy zmieniła się butelka w hybrydach Semilac, byłam przekonana, że skład także uległ zmianie. I chciałam się o tym przekonać. Kiedy naszła mnie ochota na inny kolor z tych, które posiadam, wybrałam się do Kasi, która pożyczyła mi kolor z numerkiem 131 Lovely Mickey. Co o nim myślę?
Cześć. Ostatnio jestem bardzo nieogarnięta. Pochłonęły mnie przygotowania do spotkania, wizyty na siłowni, wyjazd do G. Jestem rozdrażniona, nic mi się nie chce... Tydzień od spotkania minął, jak w bicza strzelił, dlatego dziś przychodzę do Was z relacją. Jak było? Zapraszam do dalszej części posta.
Dziewczyny! Odkurzajcie miotły, odkurzacze dajcie do przeglądu boooo wraz z Kasią z bloga Idealnie nieidealne malinowe usta, postanowiłyśmy zorganizować Blogerski Zlot Podkarpackich Czarownic. Spotkanie było planowane od stycznia i właśnie weszło w realizację.