Yankee Candle - Peony

Przepraszam, że ostatnio tak zaniedbałam bloga... Znów moje samopoczucie zaszalało. Pulsujący ból głowy, nie dał mi normalnie funkcjonować, a co dopiero myśleć o pisaniu. Do dziś nie wiem co to było. Czy znów problem z zatokami, czy może pierwsza w życiu migrena? 
No nic. Wracając do tematu: jak każdy wosk z tej kolekcji był podobny do innego, tak też było w wypadku Peony. Chcecie wiedzieć co o nim sądzę i jaki zapach mi przypomina? Zapraszam! :) 


SheFoot - maska regenerująco - odprężająca do stóp

Wiosna zbliża się wielkimi krokami. Za chwilę zacznie się sezon na buty, które odsłaniają coraz więcej. Dlatego teraz jest bardzo dobry czas na ratowanie stóp. Peelingi, skarpetki, pedicure. Nie wolno zapominać o regeneracji i nawilżeniu. 
Z maską regenerująco - odprężającą miałam już do czynienia, w wypadku zabiegu, w którym jest ona połączona z peelingiem. Wtedy nie spełniła moich oczekiwań, ze względu na to, że moje stopy były w opłakanym stanie. 
Jesteście ciekawi jak spisała się na stopach, doprowadzonych do względnej normalności? 

Lefrosch - Rillo - emulsja zapobiegająca nadmiernej potliwości

O tym przyjemniaczku, miałam Wam pisać już dawno temu. Pomimo używania, wciąż wylatywało mi z głowy, żeby go opisać. Kiedy już się skończył, przyszła ta wiekopomna chwila, w której Lefrosch Rillo doczekał się recenzji. Jesteście ciekawi co o nim sądzę? Zapraszam do dalszej części wpisu. 


Walczymy z przeziębieniem - Olejki Optima Plus

Późna zima, wczesna wiosna - sezon na przeziębienia i grypy, oficjalnie został otwarty. Ci, którzy mają niską odporność, właśnie teraz borykają się z katarem, kaszlem, zatkanym nosem... Wiem, że nie są to zbyt miłe objawy. Są na to tabletki, które niestety niszczą żołądek i wątrobę. Po co się truć, skoro można spróbować czegoś naturalnego... 
Olejki eteryczne Optima Plus, są dobre na takie rzeczy. Jak można je stosować? Czy pomagają niwelować objawy? Zapraszam!


Yankee Candle - Snow in Love

Zima się chyba na nas obraziła, bo w ogóle do nas nie przychodzi. Jeśli już to tylko na chwilę. Chciałabym, żeby wróciły czasy, kiedy taka prawdziwa zima trwała od grudnia do marca. Mróz, śnieg, sanki... Piękne wspomnienia z dzieciństwa. 
Wosk Snow in love, czekał rok na swoją premierę. Jak się sprawdził? 


Sylveco - hibiskusowy tonik do twarzy

Chyba nie muszę Wam mówić, jak ważną rolę w pielęgnacji twarzy odgrywa tonik. Po wszelkiego rodzaju zabiegach z użyciem maski, czy nawet po użyciu żelu do twarzy, należy skórę przetrzeć tonikiem, żeby przywrócić jej właściwe pH. Ma też inne właściwości: nawilżanie skóry, łagodzi podrażnienia.
Dziś bliżej przyjrzymy się bardzo fajnemu tonikowi od Sylveco. Jak się sprawdził? Czy dał sobie radę z moją kapryśną skórą? 


SheFoot - krem na popękane pięty extra plus

A ja znów zagłębiam się w temat stóp. Tym razem chciałabym Wam przybliżyć krem, który ma za zadanie załagodzić skutki pękających pięt. Ja tego problemu nie mam, ale cierpię na inną, jakże podobną przypadłość, którą sobie sama zafundowałam. 
Jeśli jesteście zainteresowani zapraszam do dalszej części posta. 


Nosem Kasi - Yankee Candle - French Lavender

Nie chcę badziewnym wstępem psuć tak przemyślanego opisu wosku French Lavender, który zapodała Kasia. Także od razu zapraszam Was do dalszej części postu! :)


ROZDANIE NIESPODZIANKA, bo trzy lata minęły jak z bicza strzelił... + wyniki

To już trzeci rok, odkąd jestem w społeczności blogerskiej. Cieszę się z każdego z obserwatora, który przybywa, z każdego mniejszego czy większego sukcesu. Nie ukrywam, że na tej drodze zaliczyłam kilka porażek, ale nie ma się co załamywać. Tyle w tej kwestii. :) 
Dokładnie 12.02.2013 powstał blog, który w swoim zamierzeniu miał być paznokciowy, jednak wyszło jak wyszło i tak zostało do dziś. Nawet nie wiecie jak jest mi miło, że cały czas tu jesteście, czytacie, komentujecie... Dlatego chciałabym podzielić się z Wami moim szczęściem i podziękować. Są to urodziny, a na urodziny są prezenty, najczęściej niespodzianki. Dlatego mam jedną dla Was. Zapraszam! 



Yankee Candle - Red Apple Wreath

Wiem, że święta minęły już chwilę temu, a zbliżają się już następne. Wcześniej wosk Red Apple Wreath ulatywał mi z pamięci. I tak czekał rok na swoją premierę. Po raz pierwszy paliłam go u Grzegorza po świętach. Co o nim sądzę? 

SheFoot. Zimowa pielęgnacja. Rozgrzewający krem do stóp.

Gdybym go poznała w czasie, kiedy pracowałam w kiosku byłby spełnieniem moich marzeń. Wtedy stopy non stop miałam sztywne z zimna... 
Na pewno nie jedna z Was, nie raz doświadcza lub doświadczała problemu zimnych stóp. Ja najgorzej to przechodzę jesienią i zimą. Czasem nie umiem sobie z tym poradzić. Z pomocą przychodzi rozgrzewający krem do stóp Shefoot. Jeśli chcecie wiedzieć co o nim sądzę, zapraszam do dalszej części postu. 


Marion - złuszczający zabieg do stóp

Wiele z Was jest zainteresowanych tym zabiegiem i prosiło mnie o recenzję. Także ten... Jestem już! :) 
Pierwszy raz spotkałam się z nim bodajże na wizażu, ale nie daje sobie ręki uciąć. Nie myśląc długo, zamówiłam je i... no właśnie. Jestem czy nie jestem zadowolona? Odpowiedź na to jakże filozoficzne pytanie, znajdziecie w dalszej części posta. Zapraszam! :) 


Moje piękne kwiatowe etui z Etuo.pl

Zdaję sobie sprawę, że to blog kosmetyczny. Ale uważam, że odskocznia od kosmetyków jest czasem potrzebna. 
Chciałabym Wam dziś przybliżyć pewien sklep, który zajmuje się sprzedażą etui na telefon. Sklep Etuo był sponsorem licytacji na halloweenowym spotkaniu. Udało mi się wylicytować piękne etui, które zdobi mój telefon. Zapraszam! 


Yankee Candle - Lemongrass & Ginger

Witam! 

To już przedostatni wosk z kolekcji Q1 2016. Szkoda. Już teraz Wam powiem, że cała kolekcja przypadła mi do gustu. Nie spotkałam żadnego śmierdziuszka. Bardzo się cieszę z tego powodu. 
Dziś chciałabym Wam trochę poopowiadać o wosku Lemongrass & Ginger. Serdecznie zapraszam!


Iwostin Solecrin - krem żel do twarzy SPF 50+

Tak jak Wam pisałam we wczorajszym poście, przy kwasach należy uważać i sumiennie stosować krem z filtrem. Przerobiłam już kilka. Wszystkie były mega tłuste i ciężko było, żeby jakikolwiek makijaż się na nich trzymał. W lecie Ada, polecała krem z Iwostinu. Byłam nim tak zaciekawiona, że wypytywałam ją o niego. Po jej opisie stwierdziłam, że będzie dla mnie idealny. Dlatego, poszłam do apteki i go zakupiłam. Co o nim sądzę? Zapraszam! 


Bielenda Skin Clinic - aktywne serum korygujące z kwasem migdałowym

Odkąd pochwaliłam się, że używam tego serum, prosiliście o recenzję. Oto jest. Kupiłam go pod koniec września i używałam do stycznia. Jak zadziałało na moją dość problematyczną skórę? Czy jestem zadowolona z efektów? Tego dowiecie się z dalszej części posta. 


Yankee Candle - My Serenity

Powód mojego złego samopoczucia sam się wczoraj wyjaśnił. Spowodowany był problemami zdrowotnymi, o których nie miałam pojęcia. Jednak wszystko już powoli wraca do normy. 
Nie wiem jak Wy, ale ja w powietrzu czuję wiosnę. A wiecie, dlaczego o niej mówię? Bo po odpaleniu wosku My Serenity, poczułam ją także w domu. Zapraszam! 


MyGiftDna - niekosmetyczne propozycje prezentów walentynkowych dla NIEGO

Walentynki zbliżają się nieuchronnie. Wiem, że jest dużo zwolenników, jak i przeciwników tego święta. Są też tacy, którzy twierdzą, że trzeba się kochać cały rok, a nie tylko 14 lutego. 
Wiem, że niektóre z Was mają problem z kupowaniem prezentów dla swoich mężczyzn, dlatego przychodzę z ratunkiem. W dzisiejszym poście przedstawię Wam propozycje prezentów na Walentynki dla NIEGO. 


Pierwsze denko w 2016 - styczniowe zużycia

Dziś to nie mój dzień. Mam podły nastrój i niską tolerancję na głupotę. Chyba pogoda źle na mnie wpływa. W związku ze złym nastawieniem, postanowiłam, że wyrzucę ze swojego życia śmieci, które zbierały się przez cały miesiąc. Trochę tego było, także ubezpieczcie się w cierpliwość.