Zima się chyba na nas obraziła, bo w ogóle do nas nie przychodzi. Jeśli już to tylko na chwilę. Chciałabym, żeby wróciły czasy, kiedy taka prawdziwa zima trwała od grudnia do marca. Mróz, śnieg, sanki... Piękne wspomnienia z dzieciństwa.
Wosk Snow in love, czekał rok na swoją premierę. Jak się sprawdził?
Wosk z okolicznościowej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic. Wyczuwalne aromaty: drzewa iglaste, paczula.
Wąchając wosk na sucho, byłam przerażona. Wydawał się być ciężki, perfumowany i mdlący.
Pewnego dnia, postanowiłam zaryzykować i go odpaliłam. Czy żałowałam? Tak, żałowałam, że wcześniej tego nie zrobiłam.
Sam wygląd wosku, kojarzy się ze śniegiem. Jednak zapach nie ma nic wspólnego z zimą. Jest lekki i otulający, pudrowy. Idealny na wieczory z książką. Powoli rozprzestrzenia się po całym pokoju, nie raz kilka nut wymknie się za drzwi.
Nie myślałam, że zapach może tak relaksować. Zakochałam się w nim! I będę go palić nie tylko zimą! :)
Moja ocena: 6/6
Dostępność: Goodies
Cena: 8 zł.
A Ty pokochasz/pokochałaś Snow in Love?
Po opisie widzę, że jego zapach by mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńNo to mnie zmotywowałaś do jego odpalenia, bo na sucho jego zapach też mnie przerażał :D
OdpowiedzUsuńlubię ten zapach, wosk Snow in Love miałam już dwa albo trzy razy
OdpowiedzUsuńznam ten zapach nie jest zly,ale do niego nie wrócę.
OdpowiedzUsuńMuszę się kiedyś z nim zapoznać :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie miałam jak na razie okazji wypróbować jej. Mam nadzieję, że to się zmieni! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach ! Jest lekki, słodki i idealny jak mówisz na cały rok. Moja mama także się w nim zakochała i sięga po niego na okrągło.
OdpowiedzUsuńhmm no cóż, chyba Cię nie zdziwi, jak napiszę, że mi się z zimą jednak skojarzył?;>
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach :D
OdpowiedzUsuńMiałam i nawet mi się ten zapach podobał, ale nie na tyle, żeby kupić go ponownie ;)
OdpowiedzUsuńna penwo go kupię ;D
OdpowiedzUsuńoo cena jest dość okej, a zawsze byłam przekonana, że ta firma jest bardzo droga. Recenzja brzmi przyjemnie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Justlyjass.
A ja tam się cieszę, że już tak ciepło :) Zapachu tego niestety nie znam :)
OdpowiedzUsuńja mam w Nisku ten krem pod oczy chyba ten sam, tak mi się wydaje haha i jest dziwny ale tez mi spasował jednak chyba ;DDD
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale nic straconego :)
OdpowiedzUsuń