Blogerki na majówce - upominki od patronów

Cześć!

Jak pamiętacie z ostatniego wpisu, na początku maja miałam okazję wziąć udział w spotkaniu blogerek w Rzeszowie. Spotkanie było mega luźne i w tym czasie mogłyśmy zrobić coś dobrego. Aczkolwiek, dziewczyny zorganizowały licytację dla Lenki, która cierpi na lekooporną padaczkę. Łącznie uzbierałyśmy 655 zł. 
Oprócz tego, sponsorzy spotkania przygotowali dla nas kilka rzeczy. Jeśli jesteście ciekawy co dostałyśmy i co udało mi się wylicytować, zapraszam do dalszej części wpisu.  


Blogerki na majówce - Rzeszów 5.05.2018

Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak fantastycznie jest móc spędzić czas z osobami, które się zna, mocno lubi i ma się o czym gadać... Tak właśnie spędziłam pierwszą majową sobotę. Wyprowadzając się na świętokrzyskie, niestety ograniczyłam sobie te kontakty... Ale każdy powód jest dobry, żeby odwiedzić Mamę i swoje okolice. 
W sobotę do południa, razem z G. wsiedliśmy w busa i dojechaliśmy do Rzeszowa. Na miejscu mieliśmy przeboje ze znalezieniem Starego Browaru, ale się udało... a tam... 



Efekt sztucznych rzęs bez sztucznych rzęs? Kontigo Mystik Warsaw.

Uwielbiam mieć ładne rzęsy. Ale nie mogę sobie pozwolić na sztuczne rzęsy. Trochę za duży koszt, a po za tym cierpię na niedoczynność tarczycy, a to jest przeciwskazanie do zabiegu. Ale jeśli nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. I tu pojawia się Kontigo i ich Mystik Warsaw


Przedpremierowo: recenzja książki Augusty Docher - Cała ja

Ostatnio dotarło do mnie, że coraz bardziej lubię czytać. Dlaczego? Bo mnie to relaksuje i czas leci bardzo szybko. 
Czytając książkę Augusty Docher, wpadłam jakby w trans. Kiedy się ocudziłam, okazało się, że przeczytałam większe pół książki... 


InspiredBy - Urok edycja XXIV

Cześć Kochani!

Wiem, że mnie tu ostatnio bardzo mało, ale poszłam do pracy i mimo, że już chwilę tam pracuję, jeszcze nie umiem wyznaczyć sobie czasu na bloga. Mam nadzieję, że za niedługo będę mogła częściej pisać. Także z góry przepraszam za opóźnienia. 
Kwietniowe pudełko ShinyBox mnie nie zachwyciło. Cała nadzieja była w UROKU. I w tym wypadku powiedzenie "nadzieja matką głupich" się nie sprawdziło, bo pudełko mnie zachwyciło. Znalazłam coś dla siebie i dla męża...  


ShinyBox - Spring Time

Wiosna, ach to Ty. A nie sorry, teraz zamiast wiosny, od razu jest lato. Wszystko kwitnie, alergicy mają przekichane (dosłownie). Zazieleniło się na zewnątrz tak, że aż chce się żyć. ShinyBox, wraz z Naturą przygotowali dla nas pudełko Spring Time. A co znalazłam w środku? 


Denko gigant - luty i marzec

W lutym miałam ogromną manię zużywania kosmetyków. Używałam wszystkiego, przez kilka dni regularnie udało mi się pisać. Jednak kiedy luty się skończył, cały mój entuzjazm opadł. Marcowe denko zbierałam osobno. Jednak dni leciały, a mi wciąż ciężko było się zebrać, żeby ogarnąć lutowe denko. A kupka śmieci wciąż rosła i masz babo placek. Denko gigant z dwóch miesięcy... Powiem Wam, że naprawdę dużo miejsca zrobiło się w szafce. 
Zapraszam!