Ingrid - ideaLUMI NUDE - numer 201

Witam. 

Ten post piszę dla Was przez cały tydzień i nie mogę się ogarnąć. Większość z nas używa podkładów. Kryjących, matujących, rozświetlających. Ja ostatnio stosowałam ten ostatni rodzaj. Z jakim skutkiem? 
Co sądzę o podkładzie ideaLUMI Nude od Ingrid? Zapraszam!


Podkład znajduje się w szklanej butelce. Dzięki czarnej i gustownej etykiecie, prezentuje się bardzo elegancko. 
Pojemność 30 ml.


Podkład wyposażony został w czarną pompkę, dzięki której aplikacja jest bajecznie prosta i nic się nie wylewa. 


Jak na podkład rozświetlający, konsystencja jest bardzo treściwa i wydaje się być lekko tłusta. 
Z kolorem niestety nie trafiłam do końca, gdyż, zdążyłam wyblaknąć i wracam do moich jasniutkich podkładów. 


Skład:


Tak podkład prezentuje się na twarzy: Nałożony palcami potrafi zakryć niedoskonałości, wyrównuje koloryt skóry. Mimo wszystko ta lekko tłusta konsystencja nie prezentuje się za dobrze, na mojej strefie T. Mimo przypudrowania, po około godzinie, znów święcę się, jakbym się spociła. Po upływie kilku godzin, podkład znika z twarzy, co nie wróży mu długiej przyszłości w duecie ze mną. 


Mimo, że inne podkłady rozświetlające, sprawdzają się u mnie nie źle, to ten niestety nie zdał egzaminu. 



Podkład polecam osobom z cerą normalną lub suchą. Na pozostałych, pokład niekoniecznie się sprawdzi.
Więcej o podkładzie znajdziecie na stronie Verony, a zakupicie go tutaj, w cenie 20 zł. 

Moja ocena: 2/6

Ja znów wracam do moich, lekko kryjących i matujących podkładów. Lato się już skończyło, opalenizna zbladła. Kwasy poszły w ruch, dlatego potrzebuję lepszego krycia :) 

Pozdrawiam. 




26 komentarzy:

  1. Dla mnie zdecydowanie za ziemny odcień i raczej wybrałabym matujący :)

    I am Journalist

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie lubię podkładów, które powodują, że skóra się świeci... nie o takie rozświetlenie przecież chodzi, prawda? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. kiepska trwałość, ja używam kremu bb skin 79 i jestem zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam już swój ulubiony i nie zamienię go na żaden inny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Skoro z trwałością nie najlepiej to się nie skuszę na niego :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja miałam podkład z Ingrid Ideal face i bardzo go polubiłam, teraz chyba właśnie w ten go zmienili

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi się nieźle sprawdzał i może bym do niego wróciła gdyby nie fakt, że ciemnieje.

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że nie jest trwały. Raczej nie wypróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja go polubiłam, chociaż i tak wolę matujące i kryjące podkłady ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie raczej się nie sprawdzi, ale ciekawi mnie jego brat Skin Balance

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda że słabo wypadł:( ja chętnie sięgam po podkłady matujące:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ciekawy jest ten podkład. Ale chyba osobiście wole mat na swojej twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawy jest ten podkład. Ale chyba osobiście wole mat na swojej twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  14. ja go nawet nie próbowałam, bo odcień na pewno za ciemny, a jeszcez jak piszesz, że się świecisz po godzinie to na pewno nie będę próbować.

    OdpowiedzUsuń
  15. ciekawe jak się u mnie sprawdzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam wrażenie, że nie jest to podkład dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  17. nie wiem czemu ale ogolnie mam awersje jakos do tej firmy raz sie sparzyłam i już tak zostało

    OdpowiedzUsuń
  18. Miałam ich 2 podkłady i byłam bardzo zadowolona ten mnie też kusi, ale najpierw poznam się ze skin balance Pierre Rene ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Byłam go ciekawa, ale widzę, że nie sprawdziłby mi się...

    OdpowiedzUsuń
  20. No to nie dla mnie, posiadaczki cery mieszanej w kierunku tłustej...

    OdpowiedzUsuń
  21. Myślę,ze na mojej cerze mógłby się sprawdzić :) ale nie dowiem sie dopóki nie wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja muszę mieć matujący,ten w ogóle by się u mnie nie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)