Cześć!
Kwiecień zmierza ku końcowi, więc potrzebne jest podsumowanie tego co zużyłam. Standardowo do mojego denka, dorzuciła się siostra. Zapraszam Was serdecznie! :)
Bielenda - waniliowo pistacjowe masło do ciała - recenzja - lubię masełka, ale nie lubię parafiny w ich składzie. To bardzo przyjemnie nawilżało skórę, ale niestety pozostawiało tłustą warstewkę. Wolę dołożyć i kupić masło z Banii Agafii.
Manufaktura apteczna - olejek arganowy - recenzja - wielozadaniowy olej! I do włosów i do twarzy. Sprawdził się jak dodatek do maseczek i do kąpieli stóp. Uwielbiam. Pewnie kupię.
Isolda - krem do rąk. Osobiście go nie używałam. W domu mam tyle kremów do rąk, że stoją i się terminują. Niestety trzeba wyrzucić bo strach używać.
Eveline - bezalkoholowy, oczyszczający tonik micelarny - recenzja - bardzo przyjemny tonik. Oczyszczał i nawilżał skórę. Uwielbiałam nim przecierać twarz, ale strasznie denerwowała mnie ta pompka.
Bourjois - płyn micelarny - to zużycie siostry. Ja w swoich zapasach również go posiadam i niedługo pewnie napiszę o nim kilka słów.
Garnier Essentials - żel do twarzy - przed zmianą składu był dla mnie najlepszym żelem na świecie. Później pozostawiał okropną tłustą warstwę. W tych pieniądzach, które za nie dałam, mogłam mieć coś o dużo lepszego...
Carea - bawełniane płatki kosmetyczne - najlepsze na świecie! Nie zamienię na żadne inne!
Palmer's - przeciwzmarszczkowy krem pod oczy. Bardzo dobry krem! Dobrze nawilżał i odżywiał skórę wokół oczu. Zmniejszał cienie i lekko rozświetlał spojrzenie. Na pewno kiedyś do niego wrócę. Niedługo recenzja.
FlosLek - żel do powiek i pod oczy - znów zużycie mojej siostry. Jest to lekki żel, średniaczek, który nawilży skórę wokół oczu i w zasadzie tyle. Na lato będzie idealny.
Nivea - antyperspirant - ja nienawidzę już tych kulek. A kocha je moja mama i siostra. Ja bym tego w życiu nie kupiła. Zamieniłam je na kulki Adidasa. One dobrze blokują pot i nie mam już problemu mokrych pach :) Zawsze do nich wracam!
Balea - żel pod prysznic - uwielbiam te żele! Zapach wanilii, połączonej z pomarańczą to strzał w dziesiątkę! Szkoda, że to limitka, bo z chęcią bym zakupiła jeszcze kilka opakowań.
Uroda - Melisa - kremowe mydło w płynie - recenzja - bardzo przyjemne mydełko. Myje, nie wysusza skóry. Czego chcieć wiecej?
Isana - żel pod prysznic "Pingwinek" - bardzo przyjemny zapach wanilii, idealny na zimową porę. W zasadzie na wiosnę też ;) Jakbym znalazła go jeszcze w Rossmannie to chętnie go kupię :)
O męskich żelach pod prysznic, nie dane mi jest się wypowiadać. Myć myją i ładnie pachną :D Chłopaki sobie je chwalą. Więc pewnie i kupią :D
Nivea - szampon nawilżający - zakupiony w chwili miłości do marki. W zasadzie szampon nie jest zły. Na moich włosach sprawdzał się dopiero, gdy wcześniej umyłam je szamponem oczyszczającym. Ale z pewnością kiedyś wrócę do niego.
Biosilk - jedwab w płynie - ja już dawno zrezygnowałam z tego typu kosmetyków do włosów. Obciążają i włosy się szybko przetłuszczają. Moja siostra wciąż go namiętnie używa.
L'oreal Elseve - szampon wzmacniający - mi ta seria w ogóle nie przypadła do gustu. Zaś mojej siostrze i owszem i bardzo często do niej wraca.
Babuszka Agafia - szampon tonizujący na bazie korzenia mydlanego. Zużycie siostry. Mówiła, że przypomina szampon pokrzywowy. Włosy myła nim cała rodzina. Myślę, że jeszcze go kupi.
Balea - codzienny szampon o zapachu truskawki - recenzja - bardzo przyjemny szampon. Nie plątał włosów, jednocześnie dobrze oczyszczał. Kiedyś pewnie go kupię.
G. kiedyś jak zobaczył ile past mam w denku zapytał: Ty jesz te pasty czy co? :D
Wszystkie pasty dobrze myją i kupimy ponownie ;)
Bardzo dobry i tani płyn do soczewek. Innego już w życiu nie kupię!
Yankee Candle - Candy Cane Lane - recenzja - kupię przed następnym Bożym Narodzeniem.
Yankee Candle - A child's wish - recenzja - najlepszy! Kupię!
I tak prezentuje się nasze miesięczne zużycie. Nie ma źle, ale bywało lepiej. Co myślicie? :)
Pozdrawiam.
no dosyć sporo :) z tych rzeczy miałam tylko szampon z Nivea i paste blendamed :D
OdpowiedzUsuńSpore denko! Znam tylko płatki Carea :)
OdpowiedzUsuńPłatki Carea muszą być:) sporo produktów zużyłaś :)
OdpowiedzUsuńJA lubię ten płyn bourjois
OdpowiedzUsuńZnam pingwinka :) rowniez bylam nim zachwycona. Płatki kosmetyczne oczywiście też i moim hitem. :)
OdpowiedzUsuńSzampon truskawkowy bardzo lubię i właśnie go wykańczam.
OdpowiedzUsuńTen olej arganowy właśnie zaczynam używać, ciekawa jestem jak się u mnie spisze
Ciekawe zużycia
OdpowiedzUsuńJa nie lubię kulek z Adidasa
Aktualnie poszukuje jakiejś skutecznej
Spore denko ;-) płyn z bourjois lubię tak samo jak płatki :-D
OdpowiedzUsuńUwielbiam masła do ciała Bielendy :)
OdpowiedzUsuńrównież jestem wierna tym płatkom z Carea <3
OdpowiedzUsuńOhoho! Nie spodziewałam się, że zobaczę aż tyle kosmetyków! Ciekawy post, w końcu zobaczyłam coś o szamponie z Nivea ;D Ja w sumie myję raz takim, raz innym szamponem, więc większych efektów raczej nie ma. Zastanawiam się nad Garnierem szamponem odbudowywującym, jesteś w stanie coś na ich temat powiedzieć?..
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam do siebie ;)
http://life-fashion-creation.blogspot.com/
nie używam szamponów Garniera, więc nie powiem Ci nic :D
Usuńdla mnie ten tonik z eveline był okropnym bublem ;/
OdpowiedzUsuńolej arganowy <3 ta pompka w tym toniku tez mnie wnerwia okropnie :/
OdpowiedzUsuńPodzielam zdanie Twojej siostry,u mnie szampon z L'oreal też się świetnie sprawdza.Te masełko z Bielendy z chęcią bym kupiła.Uwielbiam takie zapachy;)A co do pasty,to faktycznie pomyślałam,że bierzecie każdy po tubce i lejecie się nią biegając po domu;D
OdpowiedzUsuńmoi siostrzeńcy jak myją zęby to nie wyciskają jej trochę, tylko przez całą szczotkę i jeszcze więcej xD stąd tyle opakowań XD
UsuńTeż zdenkowałam właśnie ten olej :D
OdpowiedzUsuńNie znam starej wersji tego żelu z Garniera, a tylko ten, który mi dałaś, ale był niestety średnii..
Żeli z Balea jestem strasznie ciekawa, pewnie kiedyś zamówię :)
Pingwinka lubiłam :D
Biosilku bym na jej miejscu nie używała, bo ma alkohol w składzie i może nieźle zniszczyć sobie włosy :P
Pasty! :D :D :D
A woski oba mam na chciejliście.. :D
no kochana, poszalałaś na ostro :)
OdpowiedzUsuńSporo tego! :D
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do kupna olejku arganowego. Będę musiała się wreszcie po niego wybrać, bo moje włosy wołają o pomstę do nieba.
niecoironicznie.blogspot.com
Nie znam tego masła z Bielendy, a miałaś może kiedyś jakieś z Love 2 MIX? Ja używałam we wakacje jednego... było genialne, poszukaj sobie recenzji w archiwum bo zdecydowanie warto się skusić :) Olej Arganowy z Manufaktury znam i byłam z niego zadowolona. Kosmetyki z Flosleku bardzo lubię bo większość spisuje się u mnie bardzo dobrze. Kulki z Adidasa, również bardzo często wybieram, ostatnio miałam fioletową wersję i spisywała się całkiem, całkiem. Teraz na zmianę kupiłam ochraniacz : z Sorayi. zele z Balei i Isany również bardzo lubię i często do nich wracam :)
OdpowiedzUsuńja też kocham żele Balea, a Isana prawie od nich nie odstaje :D nie miałam z Love 2 MIX ;c
UsuńSporo tego. U mnie też się nazbierało troszkę. Żel męski z Palmolive mój mąż też sobie chwali i cały czas mu kupuję;)
OdpowiedzUsuńDuuże to denko ;)
OdpowiedzUsuńPomyślę o tej kulce z Adidasa, bo moja się akurat skończyła :D
Ohoho Asia no nieźle :D ale spokojnie w sobotę nadrobimy Twoje ubytki i będziesz miała jeszcze więcej do testowania ;D !
OdpowiedzUsuńHahahahaha :D to dobrze :D
UsuńMam ten żel pod oczy z flos lek'a i czekam z nim właśnie do lata:)
OdpowiedzUsuńWypatrzyłam kilka produktów, które sama miałam przyjemność używać ;D.
OdpowiedzUsuńspore denko z tych produktów tylko miałam pastę do zębów Blend-a-med :)
OdpowiedzUsuńa ja nie miałam nic z powyższych :P spore denko :)
OdpowiedzUsuńMasło do ciała pachnie cudownie;)jest to mój mazidłowy ulubieniec;)
OdpowiedzUsuńświetne zuzycia
tego Adidasa mam, jak jeżdżę do Marcina, albo babci, bo mniejszy niż antyperspiirant:) ponowiam pytanie Grześka- jesz je?;>
OdpowiedzUsuńŁadnie Ci poszło :D U mnie płatki Carea to już obowiązkowo, co miesiąc :D
OdpowiedzUsuńI ja muszę się wziąć za puste opakowania, bo już 2 miesiące minęło od ostatniego denka!
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten żel pod oczy
OdpowiedzUsuńhttp://fashionbyalexandra1999.blogspot.com/
świetliki floslek uwielbiam ale tylko latem,
OdpowiedzUsuńSporo się Wam tego nazbierało - ale jak cała rodzina używa past to wcale nie ma ich tak aż dużo :)
OdpowiedzUsuń