Zakupy, prezent mikołajowy i nowe współprace: a to wszystko w listopadzie

Jeśli chodzi o nowości, to w listopadzie trochę poniósł mnie melanż. Albo coś mi się skończyło, zepsuło, albo po prostu czułam potrzebę posiadania owej rzeczy. No i tak się nazbierało. 
Biegałam po mieście i kupowałam... 


W listopadzie, dwa razy odwiedziłam ostrowieckie AlleBeauty. Za pierwszym razem kupiłam naklejki wodne i dwa lakiery: numer 126 i 155. Przydadzą się, oj przydadzą :)

Kupno kwasów na EcoSpa, zaplanowałam sobie jeszcze w lato. To było dla mnie coś nowego, bo mając gotowe i odważone składniki, kosmetyk musiałam przygotować sama. Bardzo fajna sprawa. 
Oprócz kwasu migdałowego i neutralizatora, do koszyka wpadła glinka Multani Mitti, która na stronie miała bardzo dobre opinie. 


Nieodzowną częścią pielęgnacji kwasami jest krem z filtrem. W tamtym roku dzięki Adzie, odkryłam krem Iwostin. I wtedy miałam wersję do skóry wrażliwej, normalnej i mieszanej. Teraz też taką chciałam, a Pani w aptece się pomyliła i dała mi do cery tłustej i trądzikowej.... (A geniusz taki jak ja, w ogóle tego nie zauważył) Są plusy tej pomyłki: bo jak wiadomo, kiedy skóra jest traktowana kwasami, zaczyna wypluwać to co ma najgorsze i robi się wysyp i to nie mały. Jako, że krem jest z serii Purritin, ma w sobie składniki aktywne, które szybko radzą sobie z wypryskami... Dlatego nie ma tego złego! :) 


Ostatnio w moim domu doszło do krytycznego stanu, gdzie skończyły się wszystkie szampony oczyszczające... Trzeba było ratować sytuację i na gwałt kupować szampony. 
Oprócz tego, po ostatniej wizycie u fryzjera, zakupiłam sobie odżywkę, nadającą platynowy odcień włosom. Fryzjerka mi doradziła, żeby nie niszczyć włosów farbą, która i tak się zmyje, wciąż nakładać odżywki, szamponetki czy maski, które niwelują żółty odcień. I takim sposobem pozbyłam się odrostu i przy czym nie zniszczyłam reszty włosów. :)


Wiecie co jest najgorsze? Ostatnio w ogóle nie mam szczęścia do jajek. 2-3 miesiące temu, kupiłam jajko, które zepsuło się po 2 myciach... Poczekałam i kupiłam następne, lepsze, droższe i co? Zepsuło się, tyle, że po 2 tygodniach. Ech. Trzeba szukać dalej. 
Mam to do siebie, że jak raz użyje kosmetyku i mi odpowiada, to później już do niego raczej nie wracam, bo wciąż szukam "czegoś lepszego". W tym wypadku, zaskoczyłam samą siebie i znów sięgnęłam po tonik Garniera. Niedługo recenzja ;)


Druga wizyta w AlleBeauty: zakupiłam Semi Hard, z myślą o przyklejaniu cyrkonii. No i wybrałam cyrkonie holograficzne. 
Oprócz tego, postanowiłam spróbować topu matowego. 
Kupiłam, wstawiłam zdjęcie na instagram i niektóre z Was zaczęły mnie utwierdzać, że wydanie ponad 60 zł poszło w błoto. Dzięki :D 


Mój Mikołaj Grzesiowy, wie co Asia lubi najbardziej. Widział, że po drugiej wizycie w AlleBeauty, zaświeciły się jej oczy na widok diamentu, który ma w sobie pyłek holograficzny i jej go kupił. (Grzeniek kupuj diamenty, ale w innej formie!)
No i poszalał. Dokupił jeszcze szablony... I to nie byle jakie, bo z Semilac'a! Rzucił na głęboką wodę i kazał się uczyć przedłużania paznokci... 



Pierwsza moja współpraca, która w 100%, przypadła do gustu mojej mamie. Otóż Barwa rozpieściła ją nowościami: perfumowaną wodą do prasowania i szamponem brzozowym. Niedługo dowiecie się dlaczego. 


Zaś Efektima zadbała o mój relaks. Dostarczono mi maski do dłoni i stóp. 


A o zestawie pasków wybielających Max White już pewnie czytaliście w tym poście


Przyznaję się bez bicia. Poniosło mnie w tym miesiącu... Przecież wszystko się przyda! :) W tym miesiącu nie planuję już żadnych zakupów. Ale jak to wyjdzie, to się okaże... 

Całuję!: * 


24 komentarze:

  1. Rzeczywiście trochę poniósł Cię melanż, ale nie jest źle:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo nowości, niech dobrze służą.

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo kosmetyków:)
    Mam te maski z Efektimy ale nie jestem z nich zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  4. maski do dłoni i stóp! czekam na recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oby produkty się spisały :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Oczywiście. Wszystko sie przyda. Fajne nowości. Przyjemnego testowania

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne współprace :) Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio Pani w Super Pharm dała mi próbkę tego kremu z filtrem, bo poszukiwałam LRP, a okazało się, że już wszystko odesłali. Eh, jednak w Polsce jeszcze nie jest normalnym fakt, że kobieta używa przez cały rok kremu z filtrem 50 SPF. No i wracając, wytestowałam właśnie tę wersję do skóry trądzikowej i jest boska! Jak tylko dokończę mojego Vichy to od razu ją kupie, zwłaszcza, że cena jest mega atrakcyjna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Jeszcze w tamtym roku, w jednej aptece płaciłam za niego 36 zł, w innej kosztował już 42... a w tym roku 30 zapłaciłam, a w innej kosztował już 26 :D ale go nie było ;c

      Usuń
  9. Wczoraj dostałam przesyłkę z maskami Efektima i jestem ciekawa co z tego wyniknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety, ale TOP Mat od Semilaca jest bardzo słaby. Zadziwiające jest wręcz, jak bardzo - moja rada. Sprzedaj go, chętny na pewno się znajdzie (u mnie się znalazł). Ja do matu planuję kupić pyłek akrylowy. Fajnie, że Twój Mikołaj wyłapuje takie niuanse :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aby uniknąć smug należy nakładać cieniutkie warstwy. Ilość warstw trzeba wyczuć, w zależności od zamierzonego efektu możemy nałożyć 1-2 cienkie warstwy

      W razie pytań - chętnie pomogę
      Online Ekspert marki Semilac

      Usuń
  11. Ja poprzedni miesiąc miałam również szalony pod względem kosmetycznym i ubraniowym. W sklepach zaczęło się pojawiać bardzo dużo promocji, które bardzo kusiły. Mam pełno nowych pomadek, podkład, perfumy w wersji podróżnej, rozświetlacze i masę innych produktów. Ciuchów nawet nie chcę wspominać, bo samych butów mi wpadły trzy pary. W tym miesiącu jednak nie planuję żadnych zakupów oprócz palety Too Faced. Mam nadzieję, że wytrwam w postanowieniu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja na razie nie szaleję, ale zawsze coś mi wpadnie w oko:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię cytrynowy head&shoulders;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajne nowości :) Ja obiecałam sobie, że mnie nie poniesie, nie wyszło... ;) Za to w grudniu mam nadzieję, że będzie spokojniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zaciekawiła mnie ta recenzja pasków wybielających ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Asia ja tak mówię sobie co miesiac- w tym miesiącu już tyle, ale i tak zawsze kupuję ;(
    no z hardim to trochę niewypał jest, przynajmniej dla mnie;/

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)