Yankee Candle - Sea Salt & Sage

Przyznaję, ostatnio straciłam serce do bloga i wenę do pisania. Wciąż się staram, ale ile razy się zbieram, tyle rezygnuję. Najważniejsze jest to, że wciąż walczę! :) 
Dzisiaj, przychodzę do Was z notką, którą często rezerwuję na weekend. Przed Wami wosk Sea Salt & Sage od Yankee Candle. 


Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu wieczornej bryzy połączonej z aromatem świeżo zerwanych listków szałwii oraz subtelną domieszką bursztynu oraz wetiwerii.

W ogóle nie byłam do niego przekonana. Kruszyłam go do kominka z nutką pesymizmu i gramem przekonania o tym, że za chwilę będę wietrzyć pokój. Po odpaleniu tealightu i stopieniu się niewielkiej ilości wosku, zakochałam się. Zapach był świeży i męski. Po czasie uwolniły się nuty bursztynowe, które działały otulająco. Kojarzy mi się z wieczorem nad morzem. Ajjj, pojechałabym!
Kiedy poczułam, że zapach jest prześliczny, wrzuciłam do kominka całą tartę. Rozczarowałam się kiedy zorientowałam się, że zapach jest słaby i szybko się ulatnia. 
Mimo to bardzo go polubiłam i zapewne go niego wrócę!

Moja ocena: 5/6

Dostępność: Goodies
Cena: 8 zł

Pozdrawiam!






13 komentarzy:

  1. Wąchałam ten zapach i o dziwo przypadł mi do gustu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj jak męski to nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. o czytałam już o nim dzisiaj :D całkiem mnie ciekawi :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Tego nie znam, ale Soft Blanket już na przykład baaaardzo lubię :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem bardzo ciekawa tego zapachu :) Lubię białe woski :)

    OdpowiedzUsuń
  6. na pewno jest piękny choć szkoda, że nie pachnie intensywniej

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem bardzo ciekawa tego zapachu :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Muszę go powąchać ;) męskie zapachy to cos dla mnie

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam go, ostatnio i u mnie rozkwitła miłość :]

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)