Batiste - suchy szampon o zapachu orientalnym

Suche szampony Batiste zna chyba każda z Was. Ja namiętnie używam ich od ponad roku. Oryginalna wersja w ogóle nie przypadła mi do gustu, ze względu na zapach, jednak zapachowe są na tyle przyjemne, że używam ich namiętnie. Przerobiłam już tropical, oriental i teraz używam Sweete. Jednak bohaterem dzisiejszego wpisu będzie szampon o zapachu orientalnym. Zapraszam! 


Wszystkie szampony znajdują się w takich samych butelkach. Różnią się jedynie grafiką. Z tego co się orientuję, firma Batiste ostatnio zmieniła design opakowań. Akurat to jest starą wersją, ale bardzo mi się podoba! Szampony występują w dwóch wariantach: 200 ml i 50 ml. Przeważnie kuszę się na dużą wersję, ponieważ wystarcza na dłużej. 


Słowo szampon kojarzy się raczej z prysznicem i myciem włosów na mokro. W wypadku suchego szamponu, mamy do czynienia ze spray'em, dlatego butelka wyposażona jest w atomizer, dzięki któremu w łatwy sposób doprowadzamy nasze włosy do stanu w którym możemy pokazać się publicznie, nie martwiąc się o to, że włosy są tłuste i oklapnięte. 


Ja szamponu używam głównie na grzywce. Dlaczego? Bo to ona najszybciej się tłuści. 
Jak widzicie, na pierwszym zdjęciu grzywka jest oklapnięta i lekko tłusta. Zaś na drugim po użyciu suchego szamponu Batiste. 


Włosy prezentują się o niebo lepiej niż przed użyciem. Wyglądają świeżo i są podniesione i puszyste. Uwielbiam ten efekt. 
Lubię też zapach który towarzyszy zabiegowi odświeżania włosów. W wypadku szamponu orientalnego był on lekko kwiatowy i przyjemny. 
Po aplikacji szamponu na włosy, należy go dobrze wyczesać, tak by nie widać było białych smug. Ja akurat nie mam tego problemu, ponieważ mam bardzo jasne włosy. 
Jedyne co mnie w nim drażni, jest to, że kiedy dotknę włosów, na dłoni zostaje mi biały proszek. No cóż, coś za coś. 
Mimo wszystko cenię go za to, że nie muszę co rano bawić się w mycie grzywki. Wystarczy jedno psiknięcie i jest ona świeża i puszysta. 

Moja ocena: 6/6

Szampon dostępny jest w większości drogerii. Ja mój kupuję w sklepie ezebra, w cenie 11,97. W drogeriach stacjonarnych, jego cena sięga nawet 15 zł. Mimo wszystko się opłaca! 

Pozdrawiam!


18 komentarzy:

  1. Też głównie aplikuję na grzywkę, a raczej na przód włosów, bo za bardzo grzywką tego nazwać nie mogę :D Uwielbiam Batiste, teraz mam wersję kwiatową i zapach jest cudowny i długo się utrzymuje na włosach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę koniecznie wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam go, ten wariant zapachowy mam w pracy w szufladzie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Orientalnej wersji jeszcze nie miałam, póki co zdenkowałam Cherry i zaczynam Eden :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam batiste
    ale tej wersji jeszcze nie miałam
    pozdrawiam MARCELKA

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię ten szampon ;) Jeden z najlepszych :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubie, ale dla mnie jest słabo wydajny- przynajmniej stosując na całe włosy ;) grzywki nie posiadam, ale gdybym miała to byłby moj must have

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapach musi być obłędny ! Znam i bardzo lubię suche szampony tej marki .

    Buziaki Kochana

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam jeden szampon tej marki i był całkiem fajny :D Miałam wersję original. Ale i tak uważam, że ISANA ma takie samo działanie :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale dawno nie miałam suchego szamponu..

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja mam problem z tymi suchymi szamponami, bo ciężko wyczesać mi z włosów ten biały nalot :/

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam go!
    Muszę się zaopatrzyć w kolejną butelkę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy nie używałam kupnych suchych szamponów - mam na to zbyt wrażliwy skalp :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Batiste od jakiegoś czasu u mnie gości na stałe, choć używam sporadycznie :) ten zapach teraz u mnie stoi.. fajny, ale jeszcze mnie nie zachwyca :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Właśnie mam swój pierwszy suchy szampon Batiste ale inną wersję, póki co mnie nie zachwycił :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie miałam jeszcze suchego szamponu, ale wiem, co to znaczy mieć nieświeżą grzywkę...

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)