Podkład legenda. Revlon Color Stay, dla cery mieszanej i tłustej, odcień 150 Buff - porównanie starej i nowej wersji z pompką.

Podkład legenda. Na pewno miała go większa część kobiet. Jego zaletami są dobre krycie, niesamowita trwałość, duża gama kolorów. 
Ja swoją przygodę z Revlonem CS, zaczęłam już cztery lata temu. Swoją pierwszą buteleczkę kupiłam w Rossmannie, na promocji. Wtedy wybrałam odcień 110. Niestety okazał się być zbyt różowy dla mojej cery, co spowodowało, że wyglądałam odrobinę jak świnka Peppa. Po jakimś czasie wróciłam do podkładu i wybrałam odcień 150. Jest to kolor nieco ziemisty, co bardzo mnie dziwi, ale pasuje do mojej karnacji. W prawdzie jest dla mnie troszkę za ciemny, jednak z tym sobie radzę, delikatnie go rozjaśniając. W tej kompozycji, jest dla mnie idealny. A jak to się ma w praktyce? Otóż, całkiem niedawno, producent ulepszył opakowanie, dodając pompkę. Nie ukrywam, jest o wiele wygodniej, niż w wersji bez pompki. Jak to przeważnie jest, coś za coś. I w moim odczuciu, lekko zmieniła się konsystencja. O tym poczytacie poniżej. Zapraszam!


Podkład w butelce bez pompki, jest o wiele gęstszy. Co za tym idzie, o wiele lepiej kryje i dłużej wytrzymuje na twarzy. Bardzo szybko zastyga, dlatego polecam nakładać go bardzo szybko na twarz. Krycie można stopniować, nakładając np. dwie cienkie warstwy. Zastyga na mat. Czasem miałam wrażenie, że nie trzeba go pudrować. Jeśli przy cerze mieszanej, borykacie się z suchymi skórkami, to niestety nie jest podkład dla Was, ponieważ wszystko podkreśla. 

Mimo, że w nowej wersji podkładu jest pompka, to konsystencja jest o wiele bardziej rzadka. Podkład już nie zastyga tak szybko, mamy więcej czasu na nakładanie. Jego wykończenie określiłabym raczej jako satynowe. Co za tym idzie, trzeba je dobrze przypudrować w strefie T, bo inaczej człowiek, po chwili będzie świecił się, jak choinka. Razem z gęstością, poleciało krycie: podkład już nie kryje niedoskonałości, w taki sposób, jak jego starszy brat. Konieczne jest użycie korektora. Jeśli chodzi o trwałość, nie jest ona zła, jednak podkład szybciej się ściera. 


Starałam się zrobić tak zdjęcie, żeby Wam pokazać niewielką różnicę w kolorze. Stara wersja jest gęstsza i ciemniejsza. Zaś jasna rzadsza i jaśniejsza. W moim wypadku, obie wersje muszę rozjaśniać. Uroki bycia bladolicą.


W sekrecie Wam powiem, że to jeden z lepszych podkładów jakie miałam okazję używać. Nie stać mnie na nic droższego. Ale i tak uważam, że cztery lata temu, ten podkład był naprawdę dobry. Jeśli ze zmianą opakowania, jakość leci na łeb, na szyję, to ja chyba wolę użerać się bez pompki... 

Podkład dostępny jest w wielu drogeriach: np. w Rossmannie, gdzie jego cena regularna wynosi 70 zł. Najlepszą opcją jest zamówienie go np. na ezebrze, gdzie jego cena to zawrotne 23,50 zł. 

Pozdrawiam. 


16 komentarzy:

  1. A ja jeszcze go nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam starą wersję i też go bardzo lubię;)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo lubię ten podkład. niedawno kupiłam wersje z pompką;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam jeden epizod z tym podkładem, ale nie zrobił na mnie większego wrażenia bo już nigdy więcej do niego nie wróciłam.

    OdpowiedzUsuń
  5. kiedyś używałam ten podkład w wersji do cery suchej 150. teraz stosuję głownie kremy bb i mineralne produkty jednak dobrze go wspominam, mógłby powstać jeszcze jeden jaśniejszy odcień

    OdpowiedzUsuń
  6. to się zgrałyśmy z tym wpisem o Revlonie... xD co do rzadszej konsystencji się zgodzę, ale moim zdaniem reszta pozostała bez większych zmian ;)
    zapraszam do mnie xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Owszem, wersja z pompką jest trochę rzadsza, ale wielkiej różnicy w kryciu i trwałości nie zauważyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Szkoda, że ta nowa wersja jest gorsza, bo starą bardzo lubiłam (jeszcze mi trochę zostało :D).

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam w planach zakup tego podkładu ale nie wiem czy sobie poradzę z wyborem odcienia bo jest ich dużo. Obecnie jestem na etapie życia z podkładem loreal true match. Wiec jeszcze przy nim pozostanę trochę ale ten jest następny. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Dziękuję za porównanie, właśnie chcę zamówić nową wersję. Pompka to mega ułatwienie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak mam ten podklad juz od paru lat. Swietna cena i swietna jakosc. Uwielbiam go. A przede wszystkim ze 150 to idealny odcien mojej cery. Mialam stara i mam nowa wersje. Oboe lubie. :) PS.bardzo fajny blog masz, bede zagladac czesciej, bo przyjemnie sie go czyta:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba jestem jakaś zacofana bo jeszcze go nie miałam :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam kiedyś próbkę, pewnie z 3 lata temu ale u mnie niestety strasznie podkreślał suche skórki, ciekawe jak "nowa" wersja sprawdziłaby się u mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)