Ja uwielbiam wszystko co kokosowe. Batony, placki, zapach... Dlatego w połowie września, postawiłam na wosk WoodWick Coconut.
Po wizycie jednego osobnika, wiedziałam, że to był strzał w dziesiątkę! :) Chcecie znać moją opinię na jego temat? Czytajcie dalej!
Wosk został zamknięty w plastikowym opakowaniu, przypominającym klepsydrę. Łatwo możemy dobrać się do wosku, ponieważ ma szybkie otwarcie.
Tak szczerze mówiąc, musiałam uważać, żeby nikt nie dostał się do wosku i go przypadkiem nie zjadł... Bo wyglądem mocno przypomina białą czekoladę.
Przed odpaleniem myślałam, że wosk zabije mnie swoją słodkością. Kiedy go odpaliłam i pierwsze nuty zapachowe dotarły do mojego nosa, przeżyłam coś pięknego. Zapach wosku jest świeży i delikatny. W ogóle nie męczył i czułam się przy nim świetnie.
Paliłam go akurat przed naszym spotkaniem blogerskim. Kiedy do pokoju wpadł chłopak Gabi, pierwsze co zrobił, podszedł do kominka, nachylił się i go pochwalił (Gabi lepiej go kup!:)). To znak, że zapach jest naprawdę przyjemny! :)
Moja ocena: 6/6
Wosk do kupienia w sklepie Aromahome, w cenie 9 zł.
Jeśli uwielbiacie kokos, tak jak ja, musicie mieć ten wosk! <3
Lubię kokosa, o ile zapach nie przytłacza. Mógłby mi się spodobać.
OdpowiedzUsuńja uwielbiam zapach kokosa! <3
OdpowiedzUsuńuwielbiam kokos :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, wosk wygląda jak czekoladka :D
OdpowiedzUsuńOj uwielbiam kokosa <3
OdpowiedzUsuńooo jeszcze nie miałam żadnego WoodWicka. to zapach dla mnie :)
OdpowiedzUsuń