W tamtym miesiącu nie pisałam o zakupach, bo kupiłam jedynie dwie rzeczy, to się nie opłacało. Jednak w lipcu doszło mi trzy współprace i trochę więcej wypłaty, to miałam z czym poszaleć. Jeśli jesteście ciekawi co fajnego kupiłam, czytajcie dalej :)
W czerwcu byłam zmuszona odwiedzić dermatologa, bo mój pieprzyk niespodziewanie zmienił swój kształt. Na szczęście okazało się, że to nic takiego. Prosto z przychodni, poszłam do Rossmanna i kupiłam krem z Lirene, z 50 SPF. Jak nie zapomnę, to się nim posmaruję.
Ostatnio miałam fazę na płatki pod oczy. Kupiłam dwie paczki, ale na zdjęcia załapała się tylko jedna... :)
Przez kilka dni, byłam nastawiona na kupno podkładu Loreal True Match 1N, ale stwierdziłam, że byłby zbyt jasny. 2N bałabym się kupować, ponieważ tester się skończył i nie miałam jak go obadać :/ Także padło na Bourjois Healthy Mix, z numerem 51. Ten też jest lekko za jasny, jednak liczę, że lekko oksyduje :D (nigdy nie myślałam, że będę to kiedykolwiek pisać!).
Wiem, że jest środek lata, a ja kupuję skarpetki złuszczające. Jakoś brakowało mi tego. Założyłam je i póki co skóra się łuszczy, a ja dogorywam w balerinach... Tym razem postawiłam na Bielendę. Niedługo recenzja...
Rzadko jest tak, że wracam do tego samego kosmetyku. Przywykłam do testowania nowości. Ale ostatnio mam tyle na głowie, że nawet nie chciało mi się wymyślać jaki korektor kupić. Mój stary korektor już powoli dogorywa, także kupiłam mu zastępcę. Oczywiście ten sam co wcześniej :)
Jako maniaczka wosków Yankee Candle, nie potrafiłam sobie odmówić kupna nowej, wakacyjnej kolekcji, która póki co czeka na ochłodzenie... :)
A jako, że woski z YC znam już prawie wszystkie, czas poznać coś innego, nowego. Ciekawe czy przekonają mnie do siebie? :) Aromahome
Miałam to szczęście, że wygrałam zestaw kremów z filtrami. Wszystko się przyda! :)
Przedłużenie współpracy z firmą Diagnosis. Tym razem wybrałam sobie bibułki matujące, suchy olejek do ciała i włosów i krem do twarzy z kwasem hialuronowym. Niedługo recenzje :)
Uwielbiam te maseczki! Są kolorowe i mega optymistyczne! Ostatnio pisałam o oczyszczającej masce z miętą i olejkiem herbacianym. :)
No i póki co, to tyle. Nie ukrywam, trochę się tego nazbierało, w końcu to dwa miesiące :)
A jak u Was? Zakupy się udały?
Pozdrawiam!
Ja również mam przyjemność testować MASECZKI od 7TH HEAVEN :)
OdpowiedzUsuńWoski YC są bajeczne :)
OdpowiedzUsuńO widzę jeden z moich ulubionych korektorów ;)
OdpowiedzUsuńsuper nowości :) te maseczki mają bajeczne opakowania!
OdpowiedzUsuńAle ekstra zestaw kremów z filtrem:D
OdpowiedzUsuńBourjois Healthy Mix sama chętnie bym przetestowała ;) Kiedyś na pewno się na niego skuszę ;) Kurczę jest tyle rzeczy jeszcze do spróbowania ;)
OdpowiedzUsuńTeż muszę go kupić, bo z każdej strony mnie nachodzi ;D
UsuńCiekawa jestem zapachów wosków :)
OdpowiedzUsuńświetne produkty ;) a woski to u mnie podstawa ;)
OdpowiedzUsuńah te maseczki :P ja ogólnie uwielbiam maski, ale nie z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńPodkład Healthy Mix uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńMiłego używania ;)
OdpowiedzUsuńullalala ile nowości :D te maski chcę :D
OdpowiedzUsuńIle maseczek. :)
OdpowiedzUsuńskarpetki złuszczajace znam. u mnie się sprawdziły ;)
OdpowiedzUsuńSame cudowności ;) gratuluję wygranej ;)!
OdpowiedzUsuńU mnie też sporo zakupów i przesyłek ale muszę najpierw film zmontować :D A te maseczki ostatnio już były w moim koszyku ale coś mnie cholibka podkusiło i odłożyłam spowrotem. Jakieś chwilowe zaćmienie czy co :D
OdpowiedzUsuńKorektora nie znam, ale wezmę go pod uwagę jak będę potrzebowała uzupełnić zapasy - nigdy nie wiem na jaki się zdecydować ;] Taki zapas maseczek jest jak znalazł - ile razy to miałam sytuację, że ochota na nałożenie czegoś na ryjek była, a w pudełeczku z saszetkowymi rzeczami pustka w kategorii twarz - sama bardzo lubię również tą markę i poczyniłam zapasy, co było widać w którymś nowościowym poście również na moim blogu ;)
OdpowiedzUsuń