Soraya, Clinic clean - peeling podwójnie złuszczający

Pewnego dnia, kiedy poszukiwałam peelingu, Paprykens :* poleciła mi ten, tylko w wersji dla skóry mieszanej i tłustej. Akurat w Rossku promocja była tylko na wersję do skóry suchej i mieszanej i nie wiedziałam co zrobić. Wzięłam do ręki obie tubki i porównywałam. Stwierdziłam, że różnią się tylko obecnością kwasu salicylowego, który zapewne wysuszyłby skórę. Dlatego wzięłam tańszą opcję. I jak się sprawdziła na mojej mieszanej cerze? 


Uwielbiam kiedy kosmetyki tego rodzaju schowane są w tubkach. Nic się nie kucia, nie można zmacać i przenosić bakterii. 
Tubka ma pojemność 75 ml, jest utrzymana w zieleni. Znajdziemy na niej informacje dotyczące peelingu: opis, sposób użycia i skład:


Jako, że tubka stoi na głowie, wiem, że wykorzystam peeling do samego końca. Ogólnie rzecz biorąc to podstawą tubki jest jej otwarcie, które jest na zatrzask. Kiedy ją otworzyłam, zobaczyłam niewielką dziurkę, przez którą wydobywam peeling. 


Jego konsystencja jest dość gęsta i kremowa. Zatopione zostały w niej rozdrobnione łupinki orzecha, które mają za zadanie peelingować skórę. Jest to peeling gruboziarnisty. 


Jest to nowa wersja peelingu morelowego antybakteryjnego
Po umyciu twarzy żelem, nie wycieram skóry ręcznikiem, tylko od razu nakładam peeling. Skupiam się na tym co robię, dlatego masuję skórę przez kilka minut. Sprawia mi to ogromną przyjemność, bo wiem, że ona tego potrzebuje. Staram się, by wypeelingować każdy zakamarek twarzy.
Po zmyciu peelingu, pod palcami wyczuwam gładkość skóry, dlatego wiem, że pozbyła się martwego naskórka, jest odsłonięta i gotowa na wnikanie składników aktywnych z maski. Zyskał też jej koloryt: z szarej i zmęczonej, jest promienna i naładowana zdrowym kolorem. Przede wszystkim, wygląda świeżo. 

Jako, że moja skóra jeszcze niedawno była wymęczona kwasami, staram się, żeby jej nie przesuszać. Bałam się, że peeling to zrobi. Jeśli wybrałabym wersję z kwasem glikolowym pewnie do tego by doszło. Czasem moje skąpstwo popłaca :) bo po peelingu w ogóle nie czuję ściągnięcia skóry, ani wysuszenia. 

Moja ocena: 6/6

Dostępny jest np. w Rossmannie, w cenie około 11 zł. Ja kupiłam go na promocji za 8 zł z hakiem. 

Polecam go nie tylko osobom ze skórą suchą czy normalną. Jeśli jesteś posiadaczką cery mieszanej wybierz ten peeling, a nie pożałujesz :) 

Pozdrawiam!


18 komentarzy:

  1. A ja nie polecam, bo ma mikrogranulki uj wie po co... :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Łupiny orzecha w zupełności wystarczą... Zepsuli tym fajny kosmetyk, więcej nie kupię ;/

      Usuń
  2. O właśnie jestem na etapie szukania jakiegoś peelingu. Musze koniecznie go wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie peelingi, rozejrze się za nim

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubie peelingi, tego jeszcze nie spotkałam na mojej drodze, kto wie, może uda mi się skusić na niego przy następnej okazji :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szukam jakiejś zmiany w pielegnacji wiec na pewno przyjrze się bliżej temu peelingowi ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie moje dwa peelingi dobijają dna więc zerknę na niego będąc w Rossmannie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz rację, tego typu tubka jest idealnym rozwiązaniem do umieszczenia w niej peelingu.

    OdpowiedzUsuń
  8. dawno już nie kupowałam produktów tej marki

    OdpowiedzUsuń
  9. wygląda obiecująco, muszę go sobie sprawić

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ten peeling morelowy w starszej wersji i go uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Chętnie się na niego skuszę ;) akurat brakuje mi peelingu do twarzy w łazience

    OdpowiedzUsuń
  12. Zainteresował mnie ten peeling, coś dla mnie :)!

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie wiedziałam, że Soraya ma takie fajne peelingi w ofercie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Slyszalam o nim same dobre rzeczy, muszę wypróbować go na sobie 😀

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)