GlySkinCare - kolagenowa maska ze złotem do twarzy.

Pamiętacie, jeszcze niedawno pisałam Wam o kolegenowych płatkach pod oczy ze złotem. Tak mi się udało, że miałam możliwość przetestowania maski do twarzy z tej samej serii. 
W sekrecie Wam powiem, że ta maska byłaby idealna na panujące upały, bo przed użyciem, można ją schować do lodówki na kilka minut. Wtedy działa chłodząco i człowiek od razu czuje, że żyje. 
Chcecie znać moją opinię na jej temat? Zapraszam!

Kiedy otworzyłam paczkę, w której znalazłam opakowanie z maską, przeżyłam szok. Jest tak duże, że kojarzyło mi się z zeszytem A4. 
Maska zapakowana została w duże kartonowe opakowanie, które po otwarciu kryje w sobie saszetkę z maską, która została zanurzona w serum. 


Tak samo jak w płatkach kolagenowych pod oczy, tutaj także znalazłam próbkę kremu do twarzy ze złotem. 


Maska jest płatem kolagenowym, który nakładamy na twarz na czas około 30 minut. W tym czasie najlepiej jest się zrelaksować na leżąco, gdyż maska lekko się zsuwa. 


Skład:


Włączyłam serial, nałożyłam maskę i leżałam ponad 30 minut. Czułam lekkie chłodzenie i lekki dyskomfort w związku z tym, że miałam coś na twarzy. Mimo to udało mi się zrelaksować, a moja skóra mi za to podziękowała. 
Przez słońce, moja skóra wydaje się być trochę sucha. Po użyciu maski była tak świetnie nawilżona i miękka, że mocno zyskała na wyglądzie. Bardzo mnie to ucieszyło! W dodatku ma działanie przeciwzmarszczkowe, to przyda się na przyszłość. :) 

Moja ocena: 5/6

Dostaniecie ją w sklepie Diagnosis, w cenie 24,90. 

Pozdrawiam.




14 komentarzy:

  1. lubie taką formę maseczek, tych zmywalnych nigdy nie chce mi się używać

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam jeszcze takiej żelowej maski, jestem strasznie ciekawa jakby się sprawdziła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmm, widok tej maseczki mnie troszeczkę śmieszy - może ze względu na jej kształt. Aczkolwiek jej działanie jest o tyle interesujące, że chętnie się na nią skuszę. Dzięki za polecenie takiej maski! :) Od dawna szukałam czegoś, co pomoże mojej twarzy :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajna, a opcja na zimno kusi ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam podobna maskę i byłam zadowolona z efektu!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam takich nakładanych maseczek, ale ze złotem chętnie bym spróbowała choć wolę te kremowe do smarowania.

    OdpowiedzUsuń
  7. ja ostatnio właśnie pokochałam wszelkiego rodzaju maseczki, zwłaszcza te w płachtach :P jednak ich cena mnie troszkę odstrasza :(

    OdpowiedzUsuń
  8. ja akurat uwielbiam uczucie chłodu szczególnie przy takich upałach i chętnie wypróbowałabym tą maskę.

    OdpowiedzUsuń
  9. WYgląda trochę przerażająco, ale ważne że działa i to całkiem przyjemnie z tego co piszesz ;) CHętnie wypróbuję :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajna maska, chętnie wypróbuję ją niedługo przed weselem kuzynki :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawa ta maska : ) Nie miałam jeszcze kolagenowej :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)