Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z firmą Kringle Candle. Stawiałam raczej na YC i ich woski. Tym razem padło na świecę daylight. Chcecie o niej przeczytać więcej? Zapraszam do dalszej recenzji! :)
Wygląd świeczki od razu kojarzy się dobrze. Biały wosk jest zapakowany (?) w czerwony słoiczek (?).
Pierwszy raz spotkałam się z tym, że taka świeczka ma przykrywkę. Umieszczona jest na niej nazwa wosku i nazwa firmy. Wygląd dopasowany do zapachu.
Świeczka ma niedługi knot, który po zapaleniu, stopniowo się zmniejsza, co powoduje rozpuszczanie się woski i wydzielanie zapachu.
Już nazwa nam sugeruje, że mamy się spodziewać różanego zapachu. Odkąd dostałam tą świeczkę, żyłam w przekonaniu, że po otwarciu poczuję różańcowy zapach. Jednak kiedy powąchałam świeczkę na sucho, bardzo miło się zaskoczyłam.
W internecie spotkałam się z opiniami, że przypomina zapach cukierków, z czym mogę się zgodzić. Zapach jest słodki i pudrowy, mimo to spokojny i delikatny. Jest średnio intensywny: idealnie nadaje się do małych pomieszczeń (takich jak mój pokój). Ból głowy nikomu nie grozi. Jeśli ją palimy, do głowy przychodzą same pozytywne myśli.
Wydajność świecy to 12 godzin ciągłego palenia.
Moja ocena: 5/6
Świeczka dostępna w sklepie ICandle, w cenie 12 zł.
Jeśli nigdy nie mieliście styczności z tymi świecami, bardzo Wam je polecam. To moja pierwsza świeczka z Kringle, ale na pewno nie ostatnia. Mają bardzo szeroki wybór zapachów, także niedługo na jakiś się skuszę! :)
Pozdrawiam.
Zapach na pewno by mi się spodobał. Lubię takie słodkie i cukierkowe :)
OdpowiedzUsuńKochana czy oddałabyś głosik na moje zdjęcie? https://apps.facebook.com/click_competition/28754/pl
Ja juz miałam te świeczki i fajne są. Myślałam że tu faktycznie będzie ten różancowy zapach jak piszesz- mile zaskoczenie
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jaki ma zapach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, mój blog/KLIK :))
Myślę, że zapach mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńSpodobały mi się te miniaturowe świeczki :)
OdpowiedzUsuńoo rozejrzę się z animi ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie przepadam za różanym zapachem. Pewnie spodobałaby się za to mojej mamie :)
OdpowiedzUsuńooo coś nowego ;)
OdpowiedzUsuńJa na razie jestem wierna YC, ale kto wie, może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to taki radosny zapach Skittlesów
OdpowiedzUsuńMiałam już jedną świeczkę tej marki Autumn Rain i zapach był świetny :) Niebanalny, inny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tych świeczek, ale bym się na pewno polubiła z tym zapachem :)
OdpowiedzUsuń