Nawet nie wiecie, ile przerobiłam tuszy do rzęs. Cały czas szukam ideału i zmieniam tusze jak rękawiczki.
Z maskarą Lovely Curling Pump Up miałam już do czynienia i wiedziałam, czego mam się po nim spodziewać. Czy ma szansę zostać tym jedynym, najlepszym, idealnym? Zapraszam do dalszego czytania.
Niepozorne żółto niebieskie opakowanie, mieści w sobie 8 ml tuszu. Wąska buteleczka jest bardzo wygodna w użyciu.
Bardzo lubię rodzaj szczoteczki, jaką posiada tusz. Wykonana jest z silikonu, dlatego wiem, że moje rzęsy będą dobrze rozczesane. Jest lekko wygięta, co daje efekt podkręconych i uniesionych rzęs.
Odkąd używam odżywki LashVolution, moje rzęsy przechodzą swój najlepszy okres. Są bardzo długie i gęste. Do czego zmierzam? Ostatnio miewam problem z prawie każdym tuszem. Wszystkie, niezależnie od szczoteczki, sklejały mi rzęsy i powstawały nieestetyczne pajęcze nóżki.
Z tuszem Lovely też to przerabiałam. Jednak musiał swoje odleżeć i dopiero teraz, po upływie półtora miesiąca, nadaje się do użytku. Nie skleja rzęs, ładnie je rozdziela i unosi. Z resztą oceńcie sami.
Pierwsze zdjęcie bez tuszu, drugie z:
Jest to moje drugie opakowanie tego tuszu. Wiedziałam, że nie kupuję kota w worku. Na początku bardzo się nim rozczarowałam, ale dostał drugą szansę i dobrze ją wykorzystał.
Efekt jaki powstaje po nałożeniu maskary, przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Najważniejsze dla mnie jest to, że wytrzymuje ze mną cały dzień. W ogóle się nie osypuje, nie emigruje z rzęs. Niestety nie jest wodoodporny i nie radziłabym malować się nim na siłownię ;) gdyż lubi spłynąć i się rozmazać.
Moja ocena: 5/6
Mimo wszystko bardzo lubię ten tusz. I wrócę do niego nie raz. Dostępny jest w Rossmannie, w szafach Lovely, za zawrotną cenę 9 zł. Rzekłabym śmiało, że niektóre droższe tusze, mogą mu pucować buty ;)
A Ty, znalazłaś swój tusz idealny?
Piękny efekt :) A szczoteczka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! :D
Usuńbardzo ją lubię :D zużyłam już ze 4 sztuki
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten tusz ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie :D Obie go lubimy. Ale dziwne byłoby go nie pochwalić! Cena jest wręcz śmieszna (na promocjach Rossmannowskich można zdobyć go za jeszcze mniejszą kwotę) a jakość prawie zachwycająca :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ją !
OdpowiedzUsuńMój ulubieniec :) obecnie zużywam już chyba 8 opakowanie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zastanawialam sie nad zakupe jego
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony kształt szczoteczki.
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie, do zgarnięcia korektor rozświetlający YSL.
Bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go <3
OdpowiedzUsuńJa go uwielbiam! <3
OdpowiedzUsuńto mój numer 1 :D uuuuwielbiam!
OdpowiedzUsuńjeden z moich ulubieńców!
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńLubię ten tusz, jest całkiem okej ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt! A jakie rzęsy długie ;)
OdpowiedzUsuńWow jakie piękne rzęsy :)
OdpowiedzUsuńefekt mówi sam za siebie, rzęsy jak doklejone, fantastyczny efekt!
OdpowiedzUsuńpewnie kiedyś sie na niego skuszę. Idealnego nie znalazłam, ale znalazłam chyba najgorszy...
OdpowiedzUsuńBardo lubię ten tusz. Co jakiś czas wracam do niego. Jedynym minusem jest fakt, że w opakowaniu wysycha po niemal miesiącu... Ale jak za tusz za taką cenę, jestem w stanie to znieść :D
OdpowiedzUsuńWow w szoku jestem, ja miałam ten tusz, ale nie zrobił na mnie takiego wrażenie. Rozdzielałaś rzęsy jakoś? Ja sama używam Ingrid all in one i to jest mój numer jeden :)
OdpowiedzUsuńNie rozdzielałam :P
UsuńLubię go bardzo, bardzo :)
OdpowiedzUsuńZawsze do niego wracam, jak dla mnie najlepszy :)
OdpowiedzUsuńPiękny efekt :)
OdpowiedzUsuńRównież bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńJa zużyłam chyba z 5 opakowań tego tuszu, ale teraz przerzuciłam się na fioletowy i zielony VML od L'Oreala :)
OdpowiedzUsuńśliczny efekt ;)
OdpowiedzUsuńAle efekt!
OdpowiedzUsuńJa również lubię ten tusz :)
OdpowiedzUsuńWow, ale piękny efekt. Ja mam już swojego ulubieńca z GOSH'a 'Catchy Eyes' :)
OdpowiedzUsuńKażdy tyle dobrego o nim mówi, a ja go jeszcze nie miałam :D I tak się właśnie zastanawiam dlaczego ja go jeszcze nie kupiłam? :D
OdpowiedzUsuńno efekt super
OdpowiedzUsuńEfekt bombowy !:)
OdpowiedzUsuńAhh :3 Sama również go używam i także jestem zachwycona. Cena jest wprost śmieszna, przy efekcie jaki pozostawia :)
OdpowiedzUsuńJeden z lepszych tuszów ;)
OdpowiedzUsuńTeż go lubię bardzo, ale to nie powstrzymuje mnie przed testowaniem innych :D
OdpowiedzUsuńwooow, jak cudownie wyglądają ;o
OdpowiedzUsuńNie znam tej maskary. Ale efekty bombowy :D
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię i od czasu do czasu do niego wracam ;)
OdpowiedzUsuńja ostatnio testuję z Rimmela i jestem zadowolona. a o tym zawsze słyszę same dobre rzeczy ;) miałam ochotę go nie raz kupić, ale zawsze skusiła mnie jakaś inna promocja xd może następnym razem go kupię :D
OdpowiedzUsuńJa go nigdy nie stosowałam, za to teraz mam tusze Revlona i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o nim same pozytywy :) ja już ulubieńca mam- chyba, ale ciągle próbuję nowe
OdpowiedzUsuńJest to jeden z lepszych i pierwszych tuszy jaki miałam. Idealnie podkreśla i wydłuża rzęsy. Jednak odnosiłam wrażenie że delikatnie się odbijał w ciągu dnia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zapraszam do mnie : http://snowarskakarolina.blogspot.com/
PS: Obserwuję i liczę na rewanż