Cześć!
Znów jesień dała mi się we znaki i zwyciężyło lenistwo i zmęczenie. Jedynym jej plusem jest to, że na legalu, mogę sobie zapalić jakiś zapach i się nim odurzać ;)
Jako, że przy zamówieniu brakło dla mnie wosków, postawiłam na sampler Vanilla Bourbon. Co o nim sądzę?
Sampler z aromatycznej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu tajemnicznej, słodkiej mieszanki z odrobiną mocnego bourbona i grubą warstwą kremu posypanego wanilią.
Na samym wstępie mówię, że paliłam go nie jako świeczkę, a topiłam jak wosk. Według mnie, to lepsze rozwiązanie dla samplerków.
Od razu po rozpaleniu, uderzyła we mnie bardzo intensywna woń. Po chwili, poczułam słodycz czekolady z nuta gorzkiego burbona. Gdzieś tam w tle, próbuje wybić się wanilia.
Zapach skojarzył mi się z czekoladą (z dodatkiem alkoholu), podawaną z dużą pianą o smaku wanilii. Taki koktajl mógłby być serwowany w górskich knajpach, przy stokach. Idealny na rozgrzanie, po dniu spędzonym na mrozie.
Jest to zapach bardzo intensywny, nie nadaje się do palenia wieczorem. Potrafi nie co zmęczyć i u wrażliwców spowodować ból głowy. Nie jest dla wszystkich. O dziwo mi przypadł do gustu.
Moja ocena: 4/6
Miłości z tego nie będzie, ale dla osób, które lubią takie słodko alkoholowe klimaty, to polecam.
Sampler, jak i wosk, czy świeczka, dostępne są w sklepie Goodies.
Co myślicie o tego typu zapachach?
Uwielbiam takie intensywne zapachy, więc przypuszczam, że by mi przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go powąchała:-). Muszę trochę potopić swoje zapasy i pewnie go zamówię:-)
OdpowiedzUsuńMam jedna taką intensywną świeczkę o zapachu czekoladowym. Jak dla mnie to zapach gorącego budyniu i palą ją tylko i wyłącznie w okresie zimowym, inaczej by nieżle zamuliła...
OdpowiedzUsuńSłodki alkoholowy klimat, hmmm,...chyba byśmy się polubili ;D
OdpowiedzUsuńHmmm chyba nie do końca moje klimaty, aczkolwiek chciałabym go powąchać :D
OdpowiedzUsuńNo ciekawa jestem czy by mi się spodobał, ale to już musiałabym spróbować ;)
OdpowiedzUsuńSpróbować wąchając oczywiście :D
Usuńhahah no jasne! :D
UsuńTego typu zapachy niestety nie są dla mnie :)
OdpowiedzUsuńja mam wosk o tym zapachu i polubiłam go , nie czuję w nim alkoholu ale też uważam tak jak Ty, że lepiej palić go w ciągu dnia bo na noc jest za ciężki
OdpowiedzUsuńpoki co nie mam, ale kiedyś na pewno kupię!
OdpowiedzUsuńobserwacja?
zapraszam do mnie jestem nowa ;)
Mi burbon kojarzy się bardziej z procentowym napojem :-D Aleeee nie używałam przez dłuższy czas żadnych kadzidełek więc może czas spróbować :-)
OdpowiedzUsuńU Ciebie widzę kolejne zapaszki :) Nie miała z tej firmy ani wosku ani świeczek choć są tak popularne.Muszę się w końcu skusić.
OdpowiedzUsuńTen też czeka u mnie na swoją kolej. Fajnie opisałaś ten klimat zapachu. Chyba dziś go wypróbuję:-) zrobię sobie leniwy wieczór tylko dla mnie. A co mi tam.
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować kiedyś :)
OdpowiedzUsuńnie wiem czy byłby dla mnie, a skoro istnieje możliwość bólu głowy to już może być ciężko
OdpowiedzUsuńMnie też ten zapach nie odpowiada ;/ dostałam go od chlopaka ;p mu podobal sie bardzo ;p haha meskie gusta ;p
OdpowiedzUsuńPS. Zostaje na dużej!
pijany zapach :D ciekawe czy byłby dla mnie ;D
OdpowiedzUsuńZ tymi "smacznymi" zapachami od Yankee Candle to mam taki problem, że zawsze mam ochotę coś smacznego zjeść, podczas gdy wosk topi się na kominku i rozsiewa swoje upojne wonie.
OdpowiedzUsuńnos mi się chyba zmienia, bo jakos po opisie nie mam ochoty na niego;d
OdpowiedzUsuń