mySecret - matt fixing powder

Cześć!

Oglądaliście dziś brzegowe zakrycie Aldebarana? Ja tak! Uwielbiam oglądać takie zjawiska! :) 
Dziś przychodzę do Was z pudrem, którego miałam okazję używać przez jakiś czas. Przed Wami mySecret fixujący puder matujący. 


Puder znajduje się w plastikowym opakowaniu, o pojemności 9 gram. Góra jest przeźroczysta, dlatego widzimy ilość produktu jaka jest w opakowaniu. Dół w kontraście z kolorem pudru - jest czarny. Na spodzie zawarta jest garść informacji. 



Puder jest drobno zmielony i wyprasowany. Ma specyficzny, ale dość przyjemny zapach. Kolor pudru to biały, jednak na twarzy wygląda jak transparentny. 




Odkąd dorwałam ten puder w swoje łapki, byłam go bardzo ciekawa. Chciałam wiedzieć, czy faktycznie fixuje on makijaż, czy dobrze matuje. A co się okazało? 
Puder matuje, ale nie na długo. Po 2-3 godzinach potrzebne są poprawki, bo skóra zaczyna mi się błyszczeć. W szczególności na nosie. 
O zwiększaniu trwałości makijażu nie może być mowy. 
Według mnie, jest to taki średniaczek. Wylądował w torebce, do drobnych poprawek. 
Po nabraniu na pędzel nie pyli. Jeśli nałożymy go w rozsądnej ilości, nie bieli twarzy. Według mnie, dobry byłby dla cer normalnych. 

Moja ocena: 3/6

Jest dostępny w Drogerii Natura w cenie 11,99. Przypominam, że teraz w Naturze jest -40% na kosmetyki do makijażu. I możecie mieć ten puder w dużo niższej cenie. 

A Ty, czym matujesz swoją twarz? ;) 



27 komentarzy:

  1. A ja matuję swoją twarz pudrem Rimmel Stay Matte :) Jedyny, który nie daje efektu tynku na buzi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pudru nie znam, ale widzę mój ulubiony pędzelek :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że się nie sprawdził, ja też wciąż poszukuję dobrego pudru matującego bo moja buzia świeci się w strefie T już po 2-3 godzinach i makijaż wygląda nieciekawie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Efekt bardzo podobny do tego, który uzyskałam dzięki Peirre Rene MIYO.

    OdpowiedzUsuń
  6. puder ryżowy z paese daje radę

    OdpowiedzUsuń
  7. Moim faworytem jest puder z Kryolan i to się raczej nie zmieni :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja go uwielbiam, dla mnie jest ideałem ^^ a mam cere bardzo normalną na szczęście :3

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam cerę mieszana i potrzebuje dużo matu na długo wiec ten puder nie dla mnie. Jak na razie u mnie najlepiej się sprawdza puder transparentny, sypki z My Secret :)

    OdpowiedzUsuń
  10. czytałam o nim sporo pozytywów, ale sama jeszcze go nie używałam i jak na razie nie zamierzam kupować.

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałam go kupić ale jakoś nie mogę się zdecydować ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Eee, myślałam, że coś fajnego się kroi :)

    OdpowiedzUsuń
  13. nie mam problemu ze świeceniem się twarzy więc wystarczy podkład albo puder

    OdpowiedzUsuń
  14. Twarz matuję transparentnym pudrem BeBeauty (Bell) z Biedronki ;) U mnie trzyma się cały dzień bez poprawek, ale nie mam tłustej cery ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam z Miyo podobny, ale szybko się skończył, więc ten pewnie podobny, odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam go w swoich zapasch - kupiłam za 8,99 zł.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja od jakiegoś czasu preferuję pudry z odrobiną koloru ;).

    OdpowiedzUsuń
  18. muszę wypróbować koniecznie ;P u mnie buzia się błyszczy strasznie więc ten puder może by się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  19. U mnie sprawdza się puder z Kryolanu i to ten zwykły transparentny, nie żaden dermacolor. W przeliczeniu na gramaturę cenowo wychodzi podobnie i makijaż trzyma się u mnie mur beton cały dzień :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja na szczęście nie muszę się "matowić" :D :D :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Znalezienie prasowanego pudru, który matowi na długie godziny nie jest łatwym zadaniem :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Słyszałam o nim już wiele pozytywnych opinii ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja mam końcówkę transparentnego pudru sypkiego z essence i jest ok ;-) ale ostatnio kupiłam puder sypki z my secret i jestem ciekawa jak się sprawdzi.

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)