Marcowy instamix.

Cześć!


Myślałam, że ten tydzień będzie piękny, jak poprzedni, a wczoraj uciekałam przed burzą... Kto by pomyślał. Słyszałam jeszcze o śniegu. Apokalipsa! 
Dziś przychodzę do Was z przeglądem zdjęć z instagramu. Jeśli macie tam konto i chcecie mnie obserwować zapraszam tutaj :)

Zaleciało wiochą :D

Padło na żel tymiankowy :) 

Taką bluzeczkę kupiłam ;) Właśnie zdałam sobie sprawę, że zapomniałam o niej w poście zakupowym xD

Takie dobroci na śniadanie... :D

Tyle dobroci przywiozłam ze spotkania blogerek w Dębicy.

Słodko i ładnie ;D

Herbatka z nowego kubeczka - zawsze spoko.

Moja nowa torebunia - pasek już urwałam... I też zapomniałam o niej w poście zakupowym... :D

Sezon na mycie okien, uważam za otwarty.

Taaaaka impreza! Świecimy/gasimy świeczkę i oglądamy pociągi <uf uf> :D

Omlet z bananem w otoczeniu pomarańczy.. Zabrzmiało tak egzotycznie :D

Nie ma to jak oglądać zaćmienie słońca online :D oczywiście na żywo też oglądałam.. Przez płytę DVD :D

Musiałam uwiecznić ten moment, bo nie wierzyłam własnym oczom :D Grzegorz ODKURZAŁ!!! :||||||

Mam taki kubek, z którego piję, tylko w towarzystwie G. :D 

Takiego stwora spotkaliśmy, przy wejściu do bałtowskiego kościoła. Muszę sobie takiego zainstalować koło okna w lato :D

A jajecznica taka pyszna...

Wtedy jeszcze: tajemnicze zamówienie z minti :D

Podświadomie kupiłam gumkę pasującą do oprawek okularów ;D

W zasadzie to tyle :) Zapraszam do obserwacji insta! A ja się biorę za porządki... ;c 

Pozdrawiam!