Witam!
Jak wspominałam wczoraj, dziś post z recenzją podkładu Annabelle Minerals. Póki co jest moim faworytem. W skład zestawu wchodzi:
- Podkład kryjący - Natural Fairest
- Korektor - Medium,
- Róż - Nude Próbki cieni - Vanilla, Platinum,
- Próbki podkładu - kryjący i rozświetlający Natural Fair,
- Pędzel Flat Top.
Podkład znajduje się w słoiczku o pojemności 4 gramy. W ofercie jest dostępny także 10 gramowy podkład.
Wygląd słoiczka jest bardzo elegancki: czarna matowa zakrętka, na niej nazwa firmy, u mnie niestety się starła. Zakrętka lubi się brudzić i ciężko to zmyć. Uwierzcie mi, że próbowałam...
Na spodzie mamy kilka informacji. Np. rodzaj, nazwa koloru, data ważności...
Po otwarciu wieczka, naszym oczom ukazuje się zabezpieczone sitko, które odblokujemy, gdy przekręcimy.
Po przekręceniu widzimy dziurki, dzięki którym możemy wydobyć podkład.
Najlepiej wydobyć go na wieczko. Delikatnie zanurzam pędzel, następnie strzepuję nadmiar i kolistymi ruchami nakładam na twarz. Jeśli jedna warstwa nie daje odpowiedniego krycia, można nałożyć następną. Aplikując takim sposobem trzeba chwilę odczekać, żeby podkład połączył się ze skórą.
Jeśli chcecie efekt natychmiastowy, wystarczy zwilżyć pędzel. Ja to robię hydrolatem.
O pędzlu napiszę Wam osobną notkę. Powiem Wam tyle, że bardzo dobrze nakłada nim się nie tylko podkład mineralny, ale także w postaci kremu.
Podkład jest kryjący. Dość dobrze zasłania wypryski, ale niestety uwydatnia moje paskudne zaskórniki. Jego wykończenie jest matowe, ale dla bezpieczeństwa nakładam puder. Podkład jest lekki i nadaje się na lato.
Ps. Powiem Wam, że szkoda, że Annabelle, w swojej ofercie nie mają pudru matującego i najlepiej transparentnego. Kupiłabym go bez zastanowienia ;)
Bardzo dużo oczytałam się o podkładach mineralnych. O ich dobroczynnym działaniu na skórę, postanowiłam sama się przekonać. Wpierw dla dobrania odpowiedniego koloru zamówiłam kilka próbek i pędzel, w celu łatwej aplikacji. Próbka o pojemności 1 gram, kosztuje 7,50, a powiem Wam, że malowałam się nią około 2-3 tygodni.
Na początku podkład w ogóle nie chciał mi się trzymać na skórze. Po kilku godzinach ulatniał się. To była moja wina, miałam nieodpowiedni krem. Teraz po zmianie na krem Agafii do cery normalnej i mieszanej, podkład trzyma się przez cały dzień.
Nie ma problemu z rolowaniem się, czy zapychaniem. Podkład jest naturalny i nie sprawia problemów. Jedynym minusem jest to, ze podkreśla zaskórniki zamknięte. Od czasu do czasu lubi mi się zważyć na nosie, ale tylko w wypadku, gdy się spocę.
Podkład jest bardzo wydajny. Mój podkład kupiłam w okolicach świąt Wielkanocnych i mam go do dziś, tylko, że w lecie się prawie nie malowałam i na kilka tygodni zdradziłam go z podkładem Sorai... Mimo wszystko, teraz często się nim maluję i jest i nie kończy się... W porównaniu z tymi drogeryjnymi fluidami jest bardzo bardzo fest wydajny ;)
Zdradzę Wam, że póki go używałam, moja skóra była w dobrym stanie. Miałam mało wyprysków - wiadomo, minerały bardzo dobrze na nią działają.
Odkąd go zakupiłam jestem w nim zakochana. Nie chcę zmieniać go na nic innego! Wielkie plusy za: krycie, wydajność, cenę. Jedyny minusik: podkreśla zaskórniki.
Jeśli chcesz zacząć korzystać z podkładów mineralnych, zastanów się nad tym jaki chcesz podkład: kryjący, matujący czy rozświetlający. W celu dobrania koloru, zamów kilka próbek: 1 gram w cenie 7,50 zł. Gdy już dobierzesz kolor zamów pełnowymiarowe opakowanie i ciesz się podkładem na długie miesiące!
Podkłady dostępne są tutaj klik klik w cenie: 4 gramy za 30 zł, 10 gram 50 zł. Z tego co wiem, to firma powoli otwiera swoje sklepy stacjonarne. Oby było ich jak najwięcej! :)
Moja ocena: 5/6
A Wy, co myślicie o tego rodzaju podkładach? Używacie?
Przyznaję,że podkłady mineralne to dla mnie wciąż zagadka.
OdpowiedzUsuńnie zwlekaj! :)
Usuńsuper zestaw, ja nieśmiało dopiero poznaję kosmetyki mineralne.
OdpowiedzUsuńJa mam próbki od Cb i zastanawiam się właśnie nad innymi kosmetykami żeby spróbować i zamówić pełnowymiarowy produkt :)
OdpowiedzUsuńja Ci polecam te ;)
UsuńJestem w trakcie testowania tego pudru kryjącego. Ładnie u Ciebie pokrył ;)
OdpowiedzUsuńno ładnie, ładnie, tylko szkoda, że podkreśla te zaskórniki ;c w najbliższym czasie mam zamiar zacząć się "kwasić" i może się ich pozbędę :)
Usuńefekt jest swietny :)
OdpowiedzUsuńa dziękuję!: )
UsuńNie miałam nigdy tego podkładu ,zresztą firma jest mi obca !
OdpowiedzUsuńMoniś, to czas poznać :*
UsuńOchota na minerały co jakiś czas do mnie wraca :) Muszę kiedyś zamówić próbki i przekonać się na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńJa już własnie mam wybrany kolor próbek i najpierw zamówię próbeczki.
OdpowiedzUsuńSuper! :))
UsuńMi się naprawdę nie chce wierzyć że coś w sypkiej formie może tak dobrze kryć!
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja też nie wierzyłam. Spróbowałam i wierzę :D
UsuńJeszcze nie próbowałam minerałów ale czas najwyższy: )
OdpowiedzUsuńotóż to, tak trzymaj! :)
UsuńJa używam podkładu LL i jestem w nim zakochana :)
OdpowiedzUsuńJa używam podkładu LL i jestem w nim zakochana :)
OdpowiedzUsuńHmmm podkład fajnie kryje, ale nie przekonuje mnie do siebie :) Ostatnio jestem zachwycona podkładem Soraya i gąbeczką do nakładania podkładu :D
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki mineralne, a ten wydaje się całkiem ciekawy
OdpowiedzUsuńUwielbiam ich podkład, ja używam go w wersji matującej :) Ostatnio zdradzam go trochę z podkładem Lily Lolo, ale to jednak do AM będę wracać, zresztą moje aktualne opakowanie nie jest pierwsze :)
OdpowiedzUsuńNiestety jeszcze się nie skusiłam na minerały :)
OdpowiedzUsuń