Tak jak w temacie: przełamałam się! Od zawsze unikałam koloru na ustach. Stawiałam na bezbarwne błyszczyki, ewentualnie kolor transparentny. Od pewnego czasu sąsiadka zaczęła malować usta. Strasznie mi się to podobało i zaczęło mnie kręcić. W zapasach leży tester czerwonego tinta od Bell, malowałam się nim tylko, gdy byłam w domu. Moja mama skwitowała mnie, że mam kurestwo na ustach :D
Jednak po spotkaniu w Dębicy, przywiozłam do domu dwie kolorowe szminki, o dość żywych kolorach. Jedna z Oriflame, druga z Kobo. Ta pierwsza zachwyca kolorem, zaś druga innymi walorami. Jakimi? Zapraszam do dalszej części postu.
Szminka znajduje się w bardzo eleganckim opakowaniu, o gramaturze 3,8 grama. Design przyciąga wzrok - tło czarne i lakierowane, napisy srebrne, lustrzane. Chociaż, bardzo przypadło mi do gustu, to zadrapania i odbicia palców mamy jak w banku. Z otwarciem opakowania nie ma żadnych problemów, chodzi gładko. Z wysuwaniem jest tak samo.
Gdy wysuniemy szminkę z opakowania, ukazuje nam się bardzo długi słupek, dość intensywnego koloru. Po nałożeniu na usta, stwierdzam, że ma konsystencję kremową.
Jest w chłodnej tonacji, co powoduje optyczne wybielenie zębów.
Szminka na ustach prezentuje się tak:
Naturalne światło i wąąąąąs |
światło sztuczne |
Co do jej trwałości to jest różnie. Całkiem nie źle się trzyma, pod warunkiem, że nie jemy i nie pijemy. Przy piciu, ustami zaznaczamy szklankę, przy jedzeniu, zjadamy kolor. Na szczęście schodzi równomiernie. Najlepsze było to, że raz jak na ręce odbiłam sobie usta, to przez 2 dni nie mogłam tego zmyć :D
Moim zdaniem kolor pasuje i na dzień, do delikatnego makijażu oczu, jak i na wieczór, do podkreślenia swojego seksapilu ;)
Szminka Kobo, dostępna jest w Drogerii Natura, za około 16 zł. Myślę, że nabędę inne kolory z serii tych szminek.
Moja ocena 5/6
Co myślicie o tej obłędnej fuksji?
Uwielbiam pomadki z Kobo!
OdpowiedzUsuńSą rewelacyjne :)
Pozdrawiam :*
Świetny kolor :) Ja też się przełamałam ostatnio... Nigdy nie nosiłam żadnej szminki, do czasu kiedy mi jakąś na prezent przywiozła kuzynka z Hiszpanii. Mama zawsze określała, że czerwień na ustach jest dla starych bab albo łatwych pań :D dlatego nawet nie myślałam o mocnych szminkach, ale jak się pomalowałam pierwszy raz tą neonową czerwienią to już ze mną została na stałe :D
OdpowiedzUsuńno moja mama właśnie w taki sposób określa "kurestwo" :D ale mówi, ze te akurat są ładne :D
UsuńHaha, moja mama używa dokładnie tego samego określenia :D.
Usuńnie mialam nic z kobo ja teraz choruje na golden rose
OdpowiedzUsuńz GR to tylko lakiery :D
Usuńbardzo ładna jest !
OdpowiedzUsuńMam ją :) i 7 jej sióstr w innych kolorach :D a teraz znów -40% na kosmetyki Kobo w Naturze ;)
OdpowiedzUsuńidę na to xD
Usuńja już byłam dziś :D
UsuńKolor sam w sobie jest ładny, jednak pewnie też potrzebowałabym czasu, żeby nosić go na ustach. ;D Ostatnio nabyłam również szminkę z KOBO, ale w kolorze nude. Skusiła mnie promocja, ale myślę, że w normalnej cenie teraz też bym ją kupiła. :)
OdpowiedzUsuńnudziaka też pożądam! :D
UsuńPiękna pomadka :)
OdpowiedzUsuńMam ją i uwielbiam !!! ♥ Musze kupić jej jakieś koleżanki z KOBO coby jej smmutno samej nie było :D
OdpowiedzUsuńo to to to! Koleżanka dobrze gada, polać jej! :D
Usuńmój ulubiony kolor
OdpowiedzUsuń______________
a u mnie?
nowa zakładka o urodzie, co znaczy?
nowy post
Ładna! Ale niestety nie dla mnie takie odcienie;)
OdpowiedzUsuńa próbowałaś? : )
Usuńprzepiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńJa się do takiego koloru chyba nigdy nie przekonam.
OdpowiedzUsuńKolor jak najbardziej w moim stylu ;) Podoba mi się !
OdpowiedzUsuńKolor świetny, ale ja jak się tak pomaluję to czuję się, jakby wszyscy się na mnie patrzyli :D
OdpowiedzUsuńw sumie to mam tak samo :D ale będę walczyła z tym uczuciem :D
Usuńco za kolor!! :)
OdpowiedzUsuńKolor jakoś nie w moim stylu w sumie, szminka robi wrażenie jednak bardziej nasyconego kolory
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek ma ta szminka :)) Jeszcze jej nie używałam - zapomniało mi się o niej :D
OdpowiedzUsuńKolor u innych mi się podoba u siebie nie koniecznie
OdpowiedzUsuńKolor ładny jednak nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTo nie jest kolor dla mnie, ale u Ciebie ładnie się prezentuje. :-)
OdpowiedzUsuńTo nie jest kolor dla mnie, ale u Ciebie ładnie się prezentuje. :-)
OdpowiedzUsuńDaje po oczach, nie ma co! ;) Kolor raczej nie dla mnie, wolałabym róż, ale delikatniejszy.
OdpowiedzUsuńMocny kolorek. Ja mam coś podobnego, ale jednak bardziej stonowanego. Dla mnie to też duży postęp, dotychczas byłam fanką niudziaków :)
OdpowiedzUsuńKolorek przecudny! Chętnie sama bym taki przygarnęła ;) Też od niedawna przekonałam się do swoich ust w kolorze, cały czas testuję różne pomadki i kolory, żeby wiedzieć jakie do mnie pasują a jakie nie.
OdpowiedzUsuńKolorek jest genialny! Ja zdecydowanie wolę szminki w odcieniu różu ;)
OdpowiedzUsuńTo cieszę się, że mój post Ci pomógł :)
bardzo ładnie wygląda na ustach
OdpowiedzUsuńMam dwie szminki z tej serii i bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńkolor rewelacyjny, ja nie boję się tak intensywnych fuksji
OdpowiedzUsuńO kurde odważnie ! Podoba mi się kolorek choć do mnie nie pasują takie. :)
OdpowiedzUsuńMoja mama jak zobaczyła mnie pierwszy raz z czerwienią na ustach powiedziała, że wyglądam jak lafirynda :) A ta pomadka ma super kolor, nie miałam nigdy pomadek z Kobo a teraz chyba są ich kosmetyki na promocji w Naturze więc może uda mi się dotrzeć jak jeszcze będzie trwała i coś kupić :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie mój kolo, wolę te bardziej naturalne.
OdpowiedzUsuńKolorek cudny, ale jednak wole szminki, które mimo picia i jedzenia trzymają się na ustach
OdpowiedzUsuńmam i kocham! <3
OdpowiedzUsuńpiękny kolor! :))
OdpowiedzUsuń