Próbki Love Me Green vol. 1 - twarz

Cześć Dziewuszki ;) i nie tylko :D 


Jak wiecie załapałam się na próbki od Love Me Green. I w końcu wzięłam się za ich testowanie... W dzisiejszym poście zajmę się próbkami kosmetyków tylko przeznaczonych do twarzy, a więc peeling, krem na dzień i na noc :) 

Krem do twarzy na dzień:



Lekka konsystencja. Zapach przypomina mi takie pudrowe cukierki, które można dostać na kramarzach :D Po nałożeniu na twarz lekko się bieli, szybko wchłania. Nie roluje się i dobrze współgra z podkładem. Jest wydajny. Ja nakładałam grubą warstwę i starczyło mi to na trzy razy, więc nie jest źle. Nie podrażnił, nie uczulił. Co do działania się nie wypowiadam, gdyż jest to zbyt mała ilość na takie rzeczy. Szczerze mówiąc od kremu na dzień wymagałabym dobrego matu, a nie tłustej warstewki... Gdyby był matujący mogłabym się na niego skusić, a tak to zostaję tylko przy próbkach :) 




Peeling do twarzy:


Jest to bezbarwny żel z drobinkami przypominającymi mieloną słodką paprykę :D Jest delikatny, bardziej polecałabym go wrażliwcom i osobom, które nie lubią zdzieraków. Jeśli chodzi o działanie to skóra była po nim gładka, ale nie tak jakbym chciała. Raczej nie skusiłabym się na pełnowymiarowe opakowanie.




Krem na noc:

\

Tłustawa konsystencja o białym kolorze. Zapach w ogóle nie przypadł mi do gustu, jest taki duszący. Mój nos go nie lubi. Także po nałożeniu się bieli, ale wchłania się równie szybko jak jego brat na dzień. Mogłabym skusić się na pełnowymiarowe opakowanie, gdyby ten zapach mnie tak nie dobijał... ;C 



Jak widzicie ciężko mi dogodzić. Z Love me green i ich linią do twarzy raczej się nie polubiłam... I szkoda byłoby mi kasy na kosmetyki, które mi nie odpowiadają. Dobrze, że to tylko próbki. 

Fakt, że dostałam próbki za darmo, nie wpłyną na moją opinię! 

Pozdrawiam,






22 komentarze:

  1. Ja nie potrafię ocenić niczego po próbce... Serio :d Musiałabym mieć z 10 próbek, żeby powiedzieć, czy coś mi odpowiada :D

    OdpowiedzUsuń
  2. peelingu jeszcze nie używałam, też mam próbki

    OdpowiedzUsuń
  3. Ceny ich kosmetyków są okropnie duże i jakoś mnie nic nie skusiło :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Również mam te próbki :)
    Na sam koniec zostały mi kremy do buzi. Ceny niestety skutecznie odstraszają :/

    OdpowiedzUsuń
  5. próbki też dostałam i kosmetyki strasznie mi się podobają;] zrezygnuję z innych kosmetyków na razie i chyba kupię sobie pełnowymiarowe produkty tych;]

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam chętkę załapać się na te próbeczki, ale nie było mi dane, peeling wygląda ciekawie jednak ceny zdecydowanie odstraszają ;/

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba nie tylko Tobie... ja równiez oczekuję matu na dzień, miłego zapachu i zdzieraka jako peeling :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że do mnie te próbki nie dojdą....

    OdpowiedzUsuń
  9. ciężko trochę ocenić produkt po próbce:(

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeciez nie pisze o dzialaniu na skore tylko takie ogolne rzeczy... Jak sie chce to sie oceni i po jednej probce. Dla chcacego nic trudnego...

    OdpowiedzUsuń
  11. Przeciez nie pisze o dzialaniu na skore tylko takie ogolne rzeczy... Jak sie chce to sie oceni i po jednej probce. Dla chcacego nic trudnego...

    OdpowiedzUsuń
  12. Przeciez nie pisze o dzialaniu na skore tylko takie ogolne rzeczy... Jak sie chce to sie oceni i po jednej probce. Dla chcacego nic trudnego...

    OdpowiedzUsuń
  13. ja mama zbyt delikatną skórę twarzy, wszytkie peelingi mnie drapią i podrażniają ;(

    OdpowiedzUsuń
  14. Dawno mnie tu nie było... Ładnie tutaj :))

    OdpowiedzUsuń
  15. nie miałam jeszcze ja jestem oporna na wszystkie mazidła:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Szkoda, że peeling się nie sprawdził ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. jakiegoś rewelacyjnego efektu nie ma:)

    OdpowiedzUsuń
  18. też mam próbki, ale jeszcze nie używałam, muszę najpierw skończyć kosmetyki z krótszą datą ważności!:)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)