Zlot lubelskich straszydełek - Lubartów, 27.10.2018

27 października swój dzień zaczęłam o 5:30. Szybki prysznic, makijaż i szybko na autobus do Lublina. Tam przesiadka do Lubartowa i przed 11 byliśmy na miejscu. Spotkanie odbyło się w restauracji W Bramie - już tam byłam, dlatego wiedziałam jak tam trafić i co zjeść. 
Spotkanie organizowały dwie przesympatyczne osóbki: Sylwia Czerwonousta i Ola Malowane Oczy. 


W spotkaniu wzięły udział: 


Ola Malowane oczy - organizatorka
Sylwia Czerwonousta - organizatorka
Magda Mazgoo
Gosia EsyFloresy
Paulina Alterego Blog
Dominika Dyed Blond
Diana Dajanalogist
Karolina Pitbajka 

...i ja.





Spotkanie miało na celu wsparcie leczenia i rehabilitacji czternastoletniego Bartka Roli, który cierpi na dystrofię mięśniową. Dzięki licytacji udało się nam zebrać 1130 zł. To kropla w morzu potrzeb, ale brawo my! :) 
Udało mi się wylicytować kilka fajnych rzeczy, na które bardzo się cieszę. Zwłaszcza, że kupione były w szczytnym celu. 


Wiecie co lubię w takich spotkaniach? Oprócz działalności charytatywnej jest poznawanie osób, które znało się tylko z internetu. Niesamowite uczucie, kiedy można się zobaczyć, pogadać i to wszystko na żywo! 


Spotkanie należało do tych luźnych. Takich gdzie można na spokojnie z większością porozmawiać, poplotkować, pośmiać się. Czas tak szybko uciekał, że zanim się obejrzałam, już musieliśmy się zbierać. 
Spotkanie uwieńczone było nie tylko licytacją, ale kilkoma upominkami od sponsorów, które pokażę Wam w następnym wpisie. Wszystkim partnerom spotkania serdecznie dziękuję!


Sylwii i Oli dziękuję za zaproszenie! I mam nadzieję, że do zobaczenia niebawem. 

Pozdrawiam, AW. 

3 komentarze:

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)