Jak mija Wam niedziela? Moja jakoś tak szybko zleciała... Ta zmiana czasu to jakaś pomyłka. Godzina 16 i już jest ciemno... Dlatego tak bardzo nie lubię tej pory roku...
Obecność płynu micelarnego w pielęgnacji twarzy, to dla mnie podstawa. Nie wyobrażam sobie braku tego kosmetyku.
Ostatnią nowością Barwy, jaką dane było mi zaprezentować jest właśnie płyn micelarny. Chcecie znać moją opinię na jego temat?
Podoba mi się ta butelka. Jest bardzo wygodna i praktyczna. Jej wygląd jest typowy dla serii Siarkowej.
Wyposażona została w wygodne zamknięcie. Wystarczy kliknąć i wychodzi dziubek, przez który wylewam płyn.
Płyn ma konsystencję bezbarwnej cieczy, o przyjemnym zapachu.
Kilka informacji od producenta:
Płynu micelarnego używam nie tylko do zmywania makijażu: niekiedy bywa tak, że nie mam czasu na mycie twarzy żelem. Dlatego wtedy lekkie zanieczyszczenia i pozostałości z kremu, zmywam micelem. Skóra pozostaje czysta i świeża.
Jeśli chodzi o demakijaż, płyn poradzi sobie z każdym makijażem, od zwykłego do wodoodpornego. Płyn wylewam na wacik kosmetyczny i przecieram skórę. Czynność powtarzam do momentu, aż płatek będzie czysty.
Płyn nie pozostawia tłustej warstwy. Jest to przyjemny kosmetyk, który powinien być w każdej kosmetyczce! :)
Moja ocena: 6/6
Płyn można nabyć w sklepie Barwy, w cenie 13,99. Nie zapominajcie o kodzie rabatowym: whatkaa
Pozdrawiam!
lubię kosmetyki z tej serii, ale micela jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z tej serii. Właściwie od jakiegoś czasu w ogóle nie testuję nowych miceli. Znalazłam swojego ulubieńca i nie szukam dalej :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii miałam tylko krem matujący i bardzo lubiłam. Po płyny micelarne zwykle sięgam w wersji dla wrażliwców, do walki z niedoskonałościami angażuję inne produkty :D
OdpowiedzUsuńsuper, że radzi sobie nawet z makijażem wodoodpornym, tego się nie spodziewałam
OdpowiedzUsuńPolubiłam ten produkt, tylko trzeba uważać by nie przesadzić z ilością bo lubi szczypnąć w oczko ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna temu z biedronki :D Świetnie się u mnie sprawdza i raczej nie testuję innych ;)
OdpowiedzUsuń