Jak zwykle zwlekałam z napisaniem recenzji. Motorem napędzającym do pisania były komentarze, pod wczorajszym denkiem, gdzie bananowy żel pod prysznic Joanny, zrobił ogromną furorę. Jeśli jesteście ciekawi mojej opinii na jego temat, zapraszam do dalszej części wpisu! :)
Butelka typowa dla produktów marki Joanna. Dzięki przeźroczystemu plastikowi, możemy zauważyć, że mamy do czynienia z dwustronną etykietą. Kiedy dobrze się przyglądniemy, możemy zauważyć uśmiechniętą parę.
Butelka wyposażona została w zamknięcie typu klik, przez które bez problemu wydobędziemy żel.
A co do samego żelu: ma żelową konsystencję, w kolorze żółtym transparentnym. A jeśli chodzi o zapach... Jest boski! Niepojętnie bananowy! Jeśli znacie bananowego Kallosa, to żel pachnie prawie tak samo! Jest boski!
Skład:
Od dawna marzyłam o bananowym żelu pod prysznic. I kiedy go znalazłam, chciałam skakać pod sufit! :)
Jestem zakochana w tym żelu! Jest moim zapachowym faworytem! Pachnie nieziemsko! Prysznic w towarzystwie bananowego żelu był niezwykłą przyjemnością.
Żel nie wysuszył skóry, ale jakoś szczególnie jej nie nawilżał. Ubolewałam nad tym, że zapach nie zostaje na skórze. No cóż, nie można mieć wszystkiego. Mimo to, polecam go każdemu!
Moja ocena: 5/6
Stacjonarnie nigdzie go nie widziałam. Dorwałam go w sklepie ezebra, za jedyne 5,22 zł! Występuje w kilka wariantach zapachowych: m.in. gruszka, żurawina czy wiśnia z czerwoną porzeczką.
A Ty który wariant zapachowy wybrałabyś? :)
banana! :) kocham ten zapach! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach bananowego Kallosa, więc koniecznie muszę sobie sprawić ten żel :)
OdpowiedzUsuńChyba zamawiam , skoro miłośniczka zapachów poleca :)
OdpowiedzUsuńten zapach chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńFajny! :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś trafi do sklepów, bo sama chętnie bym go przytuliła :)
OdpowiedzUsuńOj tak, wybrałabym banana...
OdpowiedzUsuńbananowy żel pod prysznic miałąm jeden i strasznie się do niego zraziłam. Może jednak spróbować ten żel? :D
OdpowiedzUsuńbananowy zapach pod prysznic maiłam jeden i jakos mnie do siebie zniechęcił. Może powinnam się skusić na ten?
OdpowiedzUsuńBanana i to bez zastanowienia. No chyba że jeszcze wprowadzą żel kokosowy :) ja niestety też go nigdzie stacjonarnie nie widuję:(
OdpowiedzUsuńMuuuuszę go mieć jeśli pachnie tak jak bananowy Kallos *.* Żurawina i gruszka też bardzo kuszą. Na pewno kupię przy kolejnym zamówieniu na ezebra :) Obserwuję i pozdrawiam serdecznie ;)
OdpowiedzUsuńMiałam i potwierdzam, zapach jest boski :D
OdpowiedzUsuńbardzo lubię zapach bananowy w kosmetykach :D a tego żelu nie miałam :(
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu.
OdpowiedzUsuńnajważniejsze, że nie wysusza, muszę go lepiej poznać bo chyba nigdy nie miałam żelu o zapachu bananów.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam żelu bananowego, więc jestem go mega ciekawa :) Z tej serii miałam wiśniowy i z tego co pamiętam był niezły :)
OdpowiedzUsuńLubię banany i niektóre kosmetyki tej firmy więc przy najbliższym zamówieniu na ezebra pewnie wyląduje w koszyku :D
OdpowiedzUsuńBA-NA-NO-WY? *.* Muszę go mieć! Kocham wszystko co bananowe :D
OdpowiedzUsuńjustsayhei.blogspot.com
Zapach musi być cudowny <3
OdpowiedzUsuńBanany..banany.. uwielbiam banany. Jeśli ten zapach jest tak piekny, jak opisujesz to mój nosek musi go poznac :)
OdpowiedzUsuńobserwuje :)
OOO ;)
OdpowiedzUsuńbaaardzo dawno nie miałam nic z tej firmy
OdpowiedzUsuńbananowego nigdy nie miałam hihi :)
OdpowiedzUsuńOoo proszę, rzeczywiście nigdzie go stacjonarnie nie widziałam, ale zapach bardzo ciekawy :D
OdpowiedzUsuńLubię tę markę bo ma wiele fajnych produktów. Najbardziej lubię peelingi, a moja siostra jest zakochana w miodowej serii do włosów :P
OdpowiedzUsuńuwielbiam żele Joanny, tego zapachu chyba jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńNigdy chyba jeszcze nie miałam żelu Joanny, jedynie odżywki do włosów :)
OdpowiedzUsuńZ Joanny miałam ostatnio dwa szampony, ale żel też chętnie wypróbuję ^^
OdpowiedzUsuń