Pewnie pamiętacie wpis z nowościami Barwy, w którym prezentowałam szampony, w tym szampon łopianowy. Tym razem chciałam uchylić rąbka tajemnicy i przedstawić następną nowość firmy, jaką są peelingi cukrowe. Zapraszam! :)
Do wyboru mamy cztery warianty:
- Modelujący, z ekstraktem z żurawiny i chili. Ma działanie antycellulitowe. Ma obłędny zapach.
- Odżywczy, z ekstraktem z syropu klonowego i olejem bawełnianym. Oczyszcza i odżywia skórę. Pachnie bardzo świeżo i delikatnie.
- Detoksykujący, z ekstraktem z bambusa i trzciny cukrowej. Oczyszcza skórę i chroni skórę przed działaniem czynników zewnętrznych. Ma kwiatowy zapach.
- Energizujący, z ekstraktem z guarany i pomarańczy. Pobudza zmysły i wprowadza w pozytywny nastrój.
Każdy peeling zamknięty został w plastikowych słoikach, o pojemności 250 ml. Oklejone zostały papierową etykietą, która w kontakcie z wodą niestety schodzi. Kolor etykiety odpowiednio dopasowany jest do rodzaju peelingu.
Wszystkie peelingi mają podobną konsystencję: na pierwszy rzut oka są zbite, jednak kiedy je wydobywamy są miękkie. Zatopione w nim drobinki cukru dobrze peelingują skórę.
Wszystkie słoiki zabezpieczone były folią ochronną, dlatego wiem, że nikt przede mną go nie używał.
Co łączy każdy rodzaj peelingu? Wszystkie w swoim składzie mają mieszankę olei: słonecznikowy, bawełniany,kokosowy z masłem Shea. Mamy pewność, że nie obkleimy sobie skóry parafiną. Mamy do czynienia z naturalnym kosmetykiem.
Pachną nieziemsko. Ze względu na zapach przypadł mi wariant energetyzujący i odżywczy.
A jeśli chodzi o działanie muszę Wam powiedzieć, że jestem mocno zaskoczona. Kiedy nałożyłam go na mokrą skórę, drobinki cukru pod wpływem masażu się rozpuszczają, pozostawiając skórę gładką i natłuszczoną. Tak, peelingi zostawiają tłustą warstwę na skórze, która ma za zadanie nawilżyć i odżywić skórę. Z tego względu, używanie peelingu zostawcie sobie na wieczór ;) Po kilku chwilach warstwa ładnie się wchłania.
Ja wypróbowałam wariant energetyzujący. Powiem Wam, że jego zapach rozpieścił moje zmysły: jest bardzo świeży i pobudza do działania.
Moja ocena: 6/6
Bierzcie w ciemno! Na pewno nie pożałujecie. Ich zapachy powalają na kolana, a działanie jest jak najbardziej dobroczynne dla skóry. Cena regularna peelingu to 29,90, jednak aktualnie są w promocji -30% i kosztują 20,93. Według mnie warto jest zainwestować :)
Całuję!
z checia bym wypróbowała! jestem ciekawa tych zapachów!:)
OdpowiedzUsuńZa dobry peeling cukrowy ta cena jest jak najbardziej odpowiednia. A ten z olejem bawełnianym wydaje się wart zakupu. :)
OdpowiedzUsuńOgromny plus że są cukrowe a nie solne, dzięki temu mogę wziąć je pod uwagę, co chętnie uczynię :D
OdpowiedzUsuńPeelingi uwielbiam,
OdpowiedzUsuńale tych jeszcze nie znam
i chyba muszę to zmienić;)
_____________
Pozdrawiam MARCELKA ♡
Też właśnie testuję te produkty. Uwielbiam te peelingi ;)
OdpowiedzUsuńMój blog kasiakoniakowska
Aśka, a nie ma w nich parafiny, prawda ;>?
OdpowiedzUsuńnie ma
Usuńekstra, uwielbiam tak gęste peelingi
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie opakowane :)
OdpowiedzUsuńzapewne są świetne xD może kiedyś wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam peelingi! :) z miłą chęcią wypróbuję taki naturalny ,miałam ich kilka i byłam zadowolona
OdpowiedzUsuńModelujący i energetyzujący chetnie bym przygarnęła ! ;)
OdpowiedzUsuńZapachy peelingów są obłędne <3
OdpowiedzUsuńgdybym nie miała zapasu peelingów to brałabym od razu :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Barwa ma w swojej ofercie peelingi. Dotąd używałam tylko produktów do włosów tej marki :)
OdpowiedzUsuń