Z cieniami pod oczami, borykam się odkąd zaczęłam nosić soczewki. Gdy nosiłam okulary, problem ukrywał się za nimi. Szukałam odpowiednich kremów, dobrych korektorów, jednak nic nie dawało dobrego i długotrwałego efektu. W maju, podczas promocji -49% na kolorówkę, postanowiłam nabyć korektor rozświetlający Bourjois Healthy mix, o numerze 51. Czy był dobrym wyborem?
Tubka z korektorem wizualnie przypomina opakowanie błyszczyku. Miękkie opakowanie i niewielka dziurka, ułatwiają wydobycie niewielkiej ilości korektora. Zakręcona przez grafitową zakrętkę. Nic nie ma prawa się wylać, nawet w czasie podróży.
Korektor ma konsystencję gęstego kremu. Bardzo dobrze się go nakłada. Robiłam to jajkiem z Donegala (chcecie recenzję?). Kolor korektora to żółć wpadająca w pomarańcz, dzięki takiemu połączeniu, mam pewność, że moje cienie zostaną odpowiednio zatuszowane. Korektor nie ma w sobie żadnych drobinek. Wykończenie w żadnym wypadku nie jest rozświetlające, raczej matowe.
Korektor nałożyłam pod prawym okiem. Dla porównania pod lewym nie nakładałam nic i wyraźnie widać jakie mam okropne cienie. Efekt jest widoczny gołym okiem.
Jestem zadowolona z efektu jakie daje korektor. Cienie są zatuszowane. Jednak po dłuższym użytkowaniu, miałam wrażenie, że wysuszył okolice, w których go używałam. Ale dobry krem nawilżający na noc załatwił sprawę. Jest bardzo trwały. Potrafi wytrwać od nałożenia, aż do demakijażu, bez żadnego uszczerbku.
Najważniejszą kwestią jest to, że korektor nie wchodzi w zmarszczki. Jest to mój pierwszy tak poważny korektor, którego używam dość regularnie. Jego wydajność i efekt świadczą o dobrej jakości. Polecam! :)
Moja ocena: 5/6
Cena regularna to 46,99 zł. Aktualnie w Rossmannie jest na promocji i kosztuje 26,99. Myślę, że to dobra inwestycja.
Pozdrawiam.
Recenzja jak najbardziej zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńo to mi chodziło :)
Usuńwidać efekt widać, hociaż ja lubię mocniejsze efekty :)
OdpowiedzUsuńmi to wystarcza :D nie potrzebuję nic mocniejszego ;D
Usuńchyba się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńdobrze kryje :) ja używam kamuflażu z Catrice :)
OdpowiedzUsuńJa się bałam, że pod oczami mnie wysuszy ;c ale na inne zmiany go nakładam :D
Usuńładny efekt :)
OdpowiedzUsuńmogłabym go wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńakurat korektorów nie testowałam
OdpowiedzUsuń______________________
blog.justynapolska.com
fashion&makeup
Mocno zastanawiałam się nad nim podczas ostatniej promocji- i chyba jednak przy następnej ulegnę. :)
OdpowiedzUsuńTeraz jest na niego promocja :) 27 zł to dobra cena :D
UsuńNa mojej skórze ten korektor, podobnie jak podkład z tej serii, strasznie oksyduje... Odcień 51 już sam w sobie jest odrobinę dla mnie za ciemny, ale po 15 minutach wyglądam, jakbym nałożyła brązowo-pomarańczowy samoopalacz. Nie wiem, o co chodzi, z innymi produktami nic takiego się nie dzieje. A szkoda, bo właściwości tej serii mi bardzo pasują :(
OdpowiedzUsuńKochana, ja też to zauważyłam, gdy nakładałam tester podkładu na dłoń... Jednak korektor nie ciemnieje... W każdym razie nic takiego nie zauważyłam...
UsuńTwoja opinia jest bardzo zachęcająca a różnicę widać gołym okiem :)
OdpowiedzUsuńTego korektora użyłam zaledwie parę razy pod oczy, bo nie dość, że kiepsko kryje, to jeszcze zamienia się w "ciastko" i podkreśla wszelkie załamania. Jak dla mnie przereklamowany ;)
OdpowiedzUsuńmuszę go przetestować, jestem ciekawa czy zakryje moje cienie pod oczami :P
OdpowiedzUsuńJest,to jeden z najlepszych KOREKTORÓW,jaki kiedykolwiek miałam :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie widać różnice i widać,że działa, maskuje co ma zakryć i jest super
OdpowiedzUsuńteż tak mam, w okularach wszystko super, a ściągnę i od razu sińce widac;/ efekt super:) tylko cena regularna niestety nie na moją kieszeń
OdpowiedzUsuńna ezebrze jest dobra cena ;)
Usuńjest na mojej chciejliście ;)!
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ich produkty :)
OdpowiedzUsuń