Hean HD - matujący puder ryżowy, numer 301

Cześć!

Pudrów matującym przerobiłam już mnóstwo. Sypkie i w kamieniu. Jedne są lepsze, inne gorsze. 
Powiem Wam, że nauczyłam się, żeby stawiać na pudry transparentne. Nie lubię tych, które dodają koloru. 
W dzisiejszym poście skupię się na pudrze ryżowym od Hean. Co o nim sądzę? 


Puder znajduje się w kwadratowym opakowaniu, wykonanym z plastiku. Góra jest przeźroczysta, dół pozłacany. 
Napisy wydrukowane na górnej części, także są w kolorze złota. Jednak po tym, jak puder spędził kilka miesięcy w torebce, napisy niestety się starły. 


Kolor pudru, jaki wybrałam to 301. Jest to najjaśniejszy odcień z całej gamy. Jest bardzo gładko zmielony i dobrze sprasowany. Jednak nie ma problemu z jego nakładaniem. 


Kupiłam go w dniu darmowej dostawy (2 grudnia 2014 r.) i dopiero we wrześniu, nabrał mocy prawnej, żebym go zaczęła używać. 
Odkąd poznałam pudry sypkie, nie do końca przepadam za prasowanymi. Jednak i te nie są najgorsze. 
W lato używałam podkładów rozświetlających, ze względu na to, że są dużo lżejsze od matujących czy kryjących. A skóra przetłuszcza mi się w strefie T, dlatego tam potrzebowałam lepszego matu. 
Czy puder sprawdził się w swojej roli? 
Tak. 
Producent zapewnia, że puder absorbuje nadmiar sebum. Z tym się zgodzę. Po nałożeniu pudru, moja strefa T, zostaje ujarzmiona na 3-4 godziny, co w przypadku ciepłych dni, jest dobrym wynikiem. 
Nie wysusza skóry i nie podkreśla suchych skórek. 

Moja ocena: 5/6

Puder dostępny jest na stoiskach Hean, w mniejszych drogeriach lub w internecie. Ja mój zakupiłam na MintiShop, w cenie 13,90. 

Puder mnie zadowala. Ale i tak mam ochotę na puder ryżowy Anti Shine Kryolan :) 

Miłej niedzieli!





19 komentarzy:

  1. dobrze, że jesteś zadowolona, ja z pudru rzadko korzystam. mam bambusowy

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że się sprawdza za taką cenę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam go, ale wydaje mi się być bardzo, bardzo ciekawy. Tym bardziej, że również potrzebuję pudrów matujących ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie podobnie wygląda opinia - wolę transparentne pudry ;]

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam zupełnie tego pudru, ale aktualnie używam też tylko transparentne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Używałam kiedyś takiego pudru, ale dostałam jakiegoś uczulenia. :/

    http://siatkareczkablogaq.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. mam wrażenie, że jest jakiś taki ciemny ;o

    OdpowiedzUsuń
  8. Gdyby nie mój zapas pudrów, to pewnie bym się na niego skusiła :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Anti shine musi być perfekcyjny:) Nie miałam ani jednego ani drugiego. Dla mnie w sumie nie ma różnicy czy to prasowany puder czy sypki, lubię obie formy ale także transparentne :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie miałam ale wydaje mi się po przeczytaniu Twojej opinii,że jest to dobry puder za nie dużą cenę a i świetnie sie prezentuje.Ciekawa jestem jak wygląda na twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaciekawilas mnie nim nie powiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie, że jesteś z niego zadowolona :) może u mnie się też się sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Lubię kosmetyki marki Hean :) Super,że puder zdał egzamin na Twojej tłustej strefie T. U mnie pewnie także by się sprawdził:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam, ale myślę że u mnie również mógłby się sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń
  15. ostatnio skończył mi się puder, więc z chęcią bym go wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo fajny wpis. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)