Cześć!
Jak to mówią: święta, święta i po świętach. Zleciało jak z bicza strzelił ;) Najedzeni? Ja nie. Starałam się, żeby nie przytyć, bo muszę zmieścić się w sukienkę na Sylwestra.
Zanim odkryłam olejek do ciała, stosowałam aramantowe masło z Bani Agafii. Co o nim myślę? Zapraszam do dalszej części notatki.
Masło znajduje się w plastikowym, przeźroczystym słoiku, o pojemności 300 ml. Design opakowania jest bardzo ciekawy, standardowy dla tej serii kosmetyków. Rzuca się w oczy. Ucieszyło mnie to, że jest naklejka, z informacjami w języku polskim.
Moim zdaniem słoik jest mało higieniczny, ale z drugiej strony, nie wyobrażam sobie innego sposobu wydobywania masła.
Konsystencja dość zbita, w kolorze łososiowym. Bardzo przyjemne pachnie. Zapach tak bardzo przypadł mi do gustu, że nie raz siedziałam i wąchałam sobie.
Skład:
Wiele naczytałam się o tych masełkach i postanowiłam je sama sprawdzić. Bałam się, że tak jak masło z Perfecty, będzie zostawiać tą okropną tłustą, parafinową warstwę.
Po nałożeniu masła, moja dość wymagająca skóra pozostała odżywiona, nawilżona i bardzo miękka. Żadnych właściwości odmładzających nie zauważyłam, ale jeszcze mi to nie potrzebne. Masło bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia żadnego filmu na skórze, co bardzo mi się spodobało.
Moja ocena: 6/6
Ja masełko nabyłam stacjonarnie, ale kto nie ma takich rarytasów, może nabyć je w sklepie Mazidelka.pl w cenie 12,90.
Można je kupić w innych wersjach zapachowych: pomarańczowej i muszkatołowej. Pewnie spróbuję innych wersji. Wpierw trzeba zapasy wykończyć ;)
A Wy co stosujecie do ciała? Olejki, masła, balsamy? Czy jeszcze coś innego? :)
Całuski :*
Oj kusi mnie ta babuszka, kusi :)
OdpowiedzUsuńNo takie masełko to bym wypróbowała. =)
OdpowiedzUsuńMam muszkatołowe i tak je pokochałam że czekam na to i pomarańczowe :D Uwielbiam takie konsystencje, nawilża przyjemnie no i ten zapach... Pistacjowy Mullermilk *-*
OdpowiedzUsuńUwielbiam masła, a cena tego w dodatku jest tak kusząca :D
OdpowiedzUsuńJa mam to samo masełko do ciała od Ciebie,co nie ? :D Jeszcze go nie używałam :)
OdpowiedzUsuńa no tak :D poużywaj, to pewnie mnie poprzesz :D
UsuńAgafia już od dłuższego czasu mnie kusi... kolejna pochlebna recenzja... może w końcu się na nią skuszę :o)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z tej firmy, muszę przetestować :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Bardzo je lubiłam! A kupiłam po zachwytach Ady :P ale ostatnio przypadkiem właściwie nabyłam to muszkatołowe i oboszebosze jak ono pachnie! Jak bez z koniczyną *_*
OdpowiedzUsuńja się bałam tego zapachu ;D ale jak mówisz, że ładnie pachnie to KUPIĘ! *.*
Usuńwooow musze sie zainteresowac jakimis innymi kosmetykami z agafii poza tymi do wlosow ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam te masła:)
OdpowiedzUsuńOj też nie lubię tej tłustej warstwy parafinowej w masłach ;)
OdpowiedzUsuńświetne masło!
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tego masła, ale jest bardzo ciekawe :))
OdpowiedzUsuńodmładzajace?pic na wodę ale chociaz ladnie wyglada
OdpowiedzUsuńwłaśnie wczoraj je zdenkowałam i szczerze mówiąc będzie mi go brakować. lubiłam bardzo.
OdpowiedzUsuńostatnio gdzieś trafiłam na te masełka i przy najbliższej okazji się skuszę :) tym bardziej, że się sprawdza :D
OdpowiedzUsuńKusisz ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na zużycie zapasów żeby móc kupić sobie jakieś ich masło :)
OdpowiedzUsuń