Yankee Candle - Mandarin Cranberry.

Cześć!

Niedziela, jakże leniwy dzień. Nie mam co robić, więc zapaliłam wosk, pierwszy z brzegu i napawam się jego zapachem. Padło na Mandarin cranberry... Mała, czerwona tarta... Co myślę? Zapraszam do dalszej części. 


Kiedy mandarynka idzie na randkę z żurawiną – takie spotkanie musi przynieść owocny efekt! A kiedy miejscem tej nietypowej schadzki jest wosk Yankee Candle, konsekwencje mezaliansu stają się po prostu zjawiskowe! Mandarin Cranberry łączy w sobie egzotyczne, mocno energetyczne, cytrusowe nuty ze słodyczą czerwonej, zimowej żurawiny. Niespotykany koktajl pobudza i relaksuje zarazem, wprowadzając do wnętrza aurę świątecznego szczęścia i sprawnie rozświetlając ponury mrok jesiennych, coraz dłuższych wieczorów.

 Święta za pasem, a co za tym idzie, sezon mandarynkowy w pełni. Kupując ten wosk, chciałam stworzyć atmosferę oczekiwania i zrelaksować się. 
Myślałam, że lekko kwaśny zapach mandarynki zdominuje słodkość żurawiny. Niestety pomyliłam się. Zapach dla mnie jest zbyt ciężki i intensywny. Żurawina i jej słodkość zdominowała wszystko, mandarynkę jest mi ciężko wyczuć. 
Nie lubię tego wosku - nie lubię żurawiny! :( Mówię mu stanowcze nie. 

Przypominam, że to są tylko moje odczucia, każdy ma inny gust i przede wszystkim inny nos. Jeśli jesteście zainteresowani tym woskiem, zapraszam do sklepu Goodies.pl na zakupy! :) Oczywiście przypominam, że owy sklep, bierze udział w Dniu Darmowej Dostawy. Ja na pewno skorzystam, a Ty? :) 

Moja ocena: 2/6 


20 komentarzy:

  1. Również skorzystam z dnia darmowej dostawy , zastanawiam się nad średniej świeczki, tylko nie wiem jaki zapach wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja muszę wypalać zapasy jakie uzbierałam :D zamówienie zrobię dopiero po nowym roku :) Mi ten zapach się nawet podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu genialny pomysł:P Ty powinnaś mieć zakaz kupowania nowych zapachów:P

      Asiu, ja i tak mam zamiar ten wosk sobie sprezentować :P Prezenty ze spotkania sprawiły, że chyba połowa mojej listy zakupowej odpadła, to wyżyję się na woskach:P

      Usuń
    2. u mnie właśnie też ;D miałam zamawiać rosyjskie masełka, ale teraz twierdzę, że mi niepotrzebne :D

      Usuń
  3. Jestem bardzo ciekawa zapachów :)


    http://wildstrawberryand.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
  4. tego zapachu jeszcze nie znam :) odkryłam sklepik stacjonarny u mnie w mieście i nie kupuję nic w ciemno :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ja lubię żurawinę, więc mi zapewne zapach by się spodobał

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam też ten zapach, ale dla mnie jest zbyt mocny wręcz duszący.

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja uwielbiam słodkie zapachy!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapach również na pewno by mi się spodobał ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też będę korzystała z dnia darmowej dostawy :)
    Tego zapachu jednak nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja lubię żurawinę więc być może bym go polubiła :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja bardzo go lubię na jesienne wieczory. Szkoda, że Tobie nie przypadł do gustu ;< Też chyba skorzystam z darmowej dostawy, przyda się kilka typowo świątecznych zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Hmmm ciekawa jestem tego zapachu :) Nie wąchałam go wczoraj u którejś? :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Szkoda, że nie przypadł Ci do gustu :( Może skuś się na Spiced orange? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ja go mam, na sucho na razie mi się podoba zobaczymy : p i tak jak malenka mówi spróbuj spied orange jak nie miałaś : )

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam typowo żurawinowy i bardzo go lubię ale jak piszesz każdy ma inne upodobania zapachowe - akurat tej wersji nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślałam, że będzie ten zapach owocowo-orzeźwiający, ciekawe czy mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)