Le Petit Marseillais - żel pod prysznic

Cześć!

Ja zdaję sobie sprawę, że Le Petit Marseillais zaraz Wam z lodówki wyjdzie, ale tylko chciałam Wam napisać co myślę o tym, ostatnio bardzo popularnym żelu. Zapraszam do dalszej części notki. 

Żel znajduje się w bardzo ładnej, poręcznej i wygodnej butelce. Powiem Wam, że jeśli chodzi o opakowanie, to moim zdaniem producenci musieli czytać narzekania blogerek, o śliskich opakowaniach, które mokrymi rękami, ciężko utrzymać, a co dopiero otworzyć ;) Jak widzicie boki mają specjalne rowki, dzięki któremu możemy opakowanie złapać mokrą ręką bez lęku, że nam wypadnie. Otwarcie, też chodzi leciutko. Nie grozi nam połamanie paznokci. 
Design opakowania jest prosty, białe tło, nazwa i logo marki w granacie, opis w czerwieni, między czasie widać kwiaty pomarańczy. Mi się podoba ;)


Wiecie co mi nie pasowało w tym żelu? Kremowy jest tylko z nazwy. Żelem też bym tego nie nazwała. Co byście powiedzieli na "mleczko pod prysznic"? Moim zdaniem ta nazwa byłaby idealna. 
Konsystencja jest lekko zbyt rzadka, gdyż przelewa się przez palce, co źle wpływa na wydajność. 
Jeśli chodzi o zapach - nie wiem jak pachnie kwiat pomarańczy, ale zapach tego żelu przypomina mi zapach szamponu dla dzieci. Nie mówię, że to źle! Pachnie bardzo ładnie. 



Skład:


Używałam już różnego rodzaju żeli pod prysznic, mleczek, olejków. Nie raz się zdarzało, że skórę miałam przesuszoną okropnie, nie raz była miła i gładka w dotyku. Chcecie poznać moje zdanie na ten temat? Od gładkości i miękkości są peelingi, od nawilżania są balsamy czy masła. 
Żel pod prysznic ma zmywać brudy dnia, zaś jego zapach ma wprowadzać nas w dobry nastrój. 
Stosując ten żel pomyślałam sobie, pachnieć pachnie, myć myje. No i czego więcej do szczęścia potrzeba? W połączeniu z wodą wytwarza się troszkę piany, która ma za zadanie dobrze umyć skórę. Wtedy jest panaceum zapachu. Szkoda tylko, że zapach nie zostaje dłużej na skórze.
Skład ma dość dobry. SLSy do tworzenia piany, troszkę rażą po oczach, ale gliceryna zaraz po nich koi, bo żel na pewno nie wysuszy mi skóry na wiór i fakt faktem, nie robi tego. I na końcu "PARABEN FREE" <3
W sumie, powiem Wam, że kiedyś wypróbuję innych wersji zapachowych, mogą być ciekawsze od tej. Zakupię małe wersje, bo często zmieniam zapachy.
Jeśli ktoś bardzo chciałby wypróbować tego żelu są one ogólnodostępne. Widziałam je już dosłownie wszędzie. Mniejsza wersja kosztuje około 8 zł. Nie raz są promocje. Za takie pieniądze można spróbować, przecież nic się nie traci. 

Moja ocena 4/6 

Jakie Wy macie zdanie na temat Le Petit Marseillais? 


Fakt, że dostałam produkt za darmo, nie wpłyną na moją opinię!

Pozdrawiam.



20 komentarzy:

  1. Szkoda, że zapach ulotny. Fakt jest go mnóstwo teraz chwilami mam dość

    OdpowiedzUsuń
  2. no niby myje,bo takie ma zadanie,ale mnie w jakimś stopniu zapach rozczarował,choć nie wiem jak dokładnie pachnie kwiat pomarańczy to jednak spodziewałam się czegoś innego
    nie wiem,nie przypadł mi do gustu

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam go jeszcze, ale chciałabym wypróbować - jednak najpierw muszę wykończyć zapasy:P

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja strasznie za tym zapachem nie przepadam...jest bardzo mdły

    OdpowiedzUsuń
  5. jak dla mnie za dużo chemii jest w zapach tych żelów, jakoś kusi się to z ich ideą bycia bliżej natury

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam próbkę:)zapach bergamotki ale się nie pieni.I nietrwały.

    OdpowiedzUsuń
  7. jakoś mnie nie kusi ten żel ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie ten żel rozczarował, bo spodziewałam się bardziej intensywnego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja jestem pokuszona o spróbowanie tego żelu ! :D W końcu jak człowiek sam nie spróbuje to się nie przekona ! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Mi się zapach podoba więc go polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. mam i żel jak żel myje i nie wysusza więc jest OK :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Widziałam te żele w Rossmanie, ale jeszcze ich nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Słyszałam o nim, ale nie używałam ;)

    http://martusiadlawszystkich.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Na temat tych żeli nie mam jeszcze zdania, bo żadnego nie używałam, ale z wielu recenzji, które czytałam wywnioskowałam, że to takie średniaki ;p

    OdpowiedzUsuń
  15. moim zdaniem te kosmetyki sa mocno przereklamowane :p

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam go jeszcze, ale planuje zakup :)

    OdpowiedzUsuń
  17. No właśnie to takie mleczko bardziej.Fajnie,że się u Ciebie sprawdził.Ja miałam wersję z wanilią,ale wiem,że ta firma u mnie już raczej nie zagości-nie podeszła mi.

    OdpowiedzUsuń
  18. hihihi no mi właśnie te żele wyskakują wszędzie, jak szał na nie opadnie to wtedy może się skuszę, ale na razie nie zniosłabym ich u siebie w łazience xd

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)