Yankee Candle - MERRY MARSHMALLOW

Cześć!
Piękna pogoda do nas wróciła! Uwielbiam taki stan, dusza i ciało się radują, bo jest słońce i błękitne niebo. I można czytać na dworze, opalać się. Moja mama śmieje się ze mnie, że muszę opalić moje niebotycznie białe nogi (minusy niedoczynności tarczycy - opalę się w lato, a we wrześniu, najdalej w październiku jestem biała jak śnieg). 
Apropo śniegu i białości. Dziś chciałam Wam przedstawić wosk typowo zimowy - to nic, że lato za oknem :D Już od dawna marzyłam, żeby go kupić i zapalić... Jaki wosk mam na myśli? Oczywiście Merry Marshmallow :) Zapraszam do dalszej części notki! :) 

Grudniowe święta jeszcze nigdy nie zapowiadały się aż tak słodko! A wszystko za sprawą Yankee Candle – niezastąpionego specjalisty od domowej aromaterapii, który (na okoliczność zbliżających się celebracji) wciela się w postać brodatego Mikołaja i serwuje nam garść smakowitych łakoci. Wosk Merry Marshmallow to przepyszna tarteletka – oblana śnieżnym, białym lukrem i pachnąca jak kultowa, cukrowa pianka. Słodycz tego świątecznego deseru przełamuje silna esencja waniliowa, która sprawia, że aromatyczne pianki nigdy się nie nudzą, nigdy nie powszednieją.

Wiem, że w maju paliłam wosk, który powinnam palić w grudniu :) Nie umiałam się powstrzymać! Musiałam! Bo kto nie lubi waniliowych pianek? Przyznam szczerze, że rzadko mam styczność z takimi słodyczami (chyba pójdę je kupić) :D 
Wosk jest bardzo pozytywny! Już same pianki, które się do mnie uśmiechają z obrazka wprawiają mnie w dobry nastrój... Zapach? Zapach jest słodki - waniliowy, nie dusi i nie jest bardzo intensywny. Mój dość wrażliwy nos go polubił na tyle, że pewnie w grudniu przed świętami wrócę do niego. 

Macie ochotę na waniliowe pianki? Tak? To zapraszam do sklepu goodies.pl na zakupy! :) 

Moja ocena: 6/6


8 komentarzy:

  1. Ja nie wiem po co ja wchodziłam na tą stronę !~!!! Po prostu przepadnę tam :D Ale póki co silnie trzymam się w postanowieniu że do przeprowadzki nie kupuję żadnych wosków ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehehe:d ja też się powstrzymuję przed zakupami xD

      Usuń
  2. ja mam tyle ,że też na razie nie kupię ...:D

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo uwielbiam pianki ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. W sumie skoro masz takie białe nogi to możesz sobie zakupić rajstopy w sprayu :) A co do wosku szkoda,że nie mogę go powąchać,ale raczej też by mi odpowiadał :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boje sie tego typu eksperymentow :-D one sie opala :-D dajmy im.czas :-D

      Usuń
  5. Kurczę, u mnie prawie wcale nie było go czuć:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam sampler o tym zapachu i polubiłam go na tyle, że dokupiłam już wosk. Poza tym zapach waniliowych pianek nie kojarzy mi się ze świętami więc nie mam zamiaru się ograniczać, w chłodny deszczowy dzień będę po niego sięgać :)

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)