SiQuens Prevention - krem pod oczy

Hejo! 

Z tą recenzją ociągałam się strasznie... Miałam napisać ją już chwilę temu. W końcu nadszedł ten wielkopomny dzień i chcę Wam przedstawić mojego towarzysza dni i nocy jakim jest krem pod oczy SiQuens Prevention :) 

Krem znajduje się w 15 ml plastikowej tubce. Opakowanie jest wykonane z giętkiego plastiku. 


Tubka zamykana jest na zakrętkę. Wylot kremu jest bardzo wąski, co ułatwia wydobywanie kremu w małych ilościach. 


Krem pod oczy SiQens Prevention to lekko tłusta substancja o białym zabarwieniu. Pachnie bardzo delikatnie. 


Krem używałam dwa razy dziennie - rano przed nałożeniem makijażu i wieczorem przed pójściem spać. 
Bardzo długo się wchłania. Zostawia lekko tłustą warstwę pod oczami. 
Efekty? Są widoczne! :) Jak wiecie dość długo użerałam się z cieniami pod oczami. Przy okularach nie są one tak widoczne, ale gdy zakładałam soczewki wszystko wychodziło na wierzch. Borykałam się z tym dość długo. Po 2-3 tygodniach używania zauważyłam, że te okropne cienie lekko się rozjaśniły. Skóra pod oczami jest nawilżona i świeża. Jednak nie radził sobie z opuchlizną.
Krem mnie nie uczulił i nie podrażnił mi skóry, ani oczu. Jest bardzo delikatny. Po nałożeniu nic nie piecze. 

Cena kremu to około 40 zł. Myślę, że dla efektu rozjaśnienia cieni, mogłabym dać te pieniądze za niego! :)

Moja ocena to 6/6

A Wy macie jakieś sprawdzone kremy pod oczy, które niwelują cienie pod oczami? I są trochę tańsze? :) 








Produkt do testów otrzymałam za pośrednictwem



Serdecznie dziękuję! :) 

22 komentarze:

  1. Fajnie,że spełnia Twoje oczekiwania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że poradził sobie z cieniami pod oczami i nawilżaniem! Cena nie jest najniższa, ale za skuteczny krem warto zapłacić odrobinę więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja nie mam problemu z cieniami , więc Ci nie doradzę :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty wiesz już ze mi się Siquens kojarzy z Bioliq i sie nie skusze ; D

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używam kremów pod oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam z tej serii krem do twarzy, ale tak nie zachwycał :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gdyby jeszcze wygładzał pierwsze zmarszczki mimiczne, to by był super :) Ale co Ty wiesz o zabijaniu... wrrrróć, o zmarszczkach! ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak ja nie lubię tego, gdy kosmetyk pozostawia tłustą warstwę ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety ja używam kremu pod oczy raczej tylko po to coby nawilżyć te miejsca - na ciebie niestety nic Ci nie mogę poradzić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ja również nie używam kremów pod oczy
    Nie znam go wcale

    OdpowiedzUsuń
  11. fajny,tez mam problem z cieniami,narazie testuje inny krem.

    OdpowiedzUsuń
  12. cieszę się, zę kremik się spisał :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja też mam ten problme- okulary go maskują. Na razie jestem na etapie posuzkiwań ideału.

    OdpowiedzUsuń
  14. Na szczęście, nie borykam się z cieniami pod oczami :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja też mam cienie i woreczki i jedyny sposób który mam na to, żeby je trochę zmniejszyć, to maseczka Dermiki Fresh&Go . nakładam ją sobie dość często i pomaga. Na krem, który rozprawiłby się z tym problemem niestety jakoś nie udało mi się trafić

    OdpowiedzUsuń
  16. wow - nie słyszałam wcześniej o tym kremie!:)

    OdpowiedzUsuń
  17. kuurcze suzkam czegos idealnego pod oczy ze wsyztskim kompleksowym dzialaniem

    OdpowiedzUsuń
  18. szukam idealnego ale takiego, który mnie nie uczuli...

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)