Hej! :)
Po wstawieniu zdjęcia odżywki na instagram, zauważyłam, że ktoś mnie prosił o recenzję tej odżywki ;) a i zdania o niej były podzielone. A mowa o ultralekkiej odżywce z olejkiem arganowym Marion :)
Odżywka znajduje się w 120 ml buteleczce z psikaczem :D Jest bardzo poręczna.
Płyn koloru bursztynowego. Odżywka ma formułę dwufazową.
Rozpyla się bardzo łatwo. Aplikator się nie zacina i nie stwarza większych problemów. Wydobywa się mgiełka, która otuła moje włosy i dodaje im blasku ;)
Można aplikować na włosy suche, mokre, wilgotne. Włosy są po niej bardzo błyszczące i lekkie, bardzo miękkie w dotyku. Po spryskaniu mojej czupryny, mam ochotę ją dotykać cały czas! Producent też coś wspominał o tym, że owa odżywka ułatwia układanie włosów - tego akurat nie sprawdzałam. Po umyciu włosów szamponem, który bardzo je plącze, nie muszę nakładać odżywki do spłukania, wystarczy kilka psiknięć i włosy rozczesuję "bez łez" :D Włosy są też zregenerowane. Skąd to wiem? Bo poddawałam je zabiegowi farbowania. Po nim włosy nie były przesuszone, nie wypadały, ani nie straciły swojego blasku. Ja jestem z niej bardzo zadowolona i wiem, że jak ją wykończę to do niej wrócę <3
Nie jest ona droga. Ja zapłaciłam za nią jakieś 7 zeta. Jest dostępna np w drogerii Natura.
Moja ocena to 6/6
Wiem, że nie wszystkim ona odpowiada. Czekam na Wasze opinie ;)
Za taką cenę warto spróbować.
OdpowiedzUsuńMuszę ją kupić :)
OdpowiedzUsuńfajne psikadło :D ale ja nie uzywam nic takiego bo moje włosy reagują na to jak na próbę pozbawienia ich wolności :)
OdpowiedzUsuńhahahaha Tyśka dobra mamusia nie ogranicza swoich włosów ;)
UsuńSpróbowałabym jej chętnie. Chociaż wolę odżywki do spłukiwania :)
OdpowiedzUsuńŁadne pazurki :P
Mam serum z tej serii i bardzo lubię ten zapach :D
OdpowiedzUsuńHmm... psikadeł daawno nie używałam, bo samo Dove stoi na półce, a ja jej (Dove) nie lubię -.-
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, kosztuje niedużo, piszesz, że działa, więc może jak zrobię przystanek w Naturze, to przyjrzę się jej z bliska ;)
OdpowiedzUsuńjakos nie lubie za bardzo tych psiukanych odzywek, ale po recenzji chyba sprobuje :p bo lenistwo sie tymczasowo wkradlo, wiec moze to bedzie jakies rozwiazanie,zeby wstac5 minut pozniej z lozka :P
OdpowiedzUsuńa idź Ty leniu śmierdzący <3
Usuńo jestem chętna używał olejku arganowego na twarz i jestem bardzo zadowolona;) Włosy pewnie też by się z ni polubiły :)
OdpowiedzUsuńAlee pazurki <3
OdpowiedzUsuńCo do odżywki to nie znam się w mojej Naturze jest ubogi asortyment z Marion
Nie miałam jeszcze, ale kosmetyki z tej firmy są na mojej liście :)
OdpowiedzUsuńnie używałam nigdy olejku arganowego :)
OdpowiedzUsuńkocham olejek arganowy :) ale z marion jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuń❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿❀ ✿
OdpowiedzUsuńLubie takie olejki, bardzo fajny blog
Możliwe, że spróbuję. Jestem aktualnie załamana jeśli chodzi o moje włosy, są w koszmarnym stanie i nie wiem jak przywrócić im świetność ;(
OdpowiedzUsuńTeż jej teraz używam i bardzo lubię jak na razie za zapach :) Bo na efekty jeszcze za wcześnie :)
OdpowiedzUsuńa co do paczki Sylveco to kto Ci ją pocztą wysłał? ;)
Ja byłam osobiście odebrać w hotelu...
Uwielbiam olejki do włosów :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy, ale zachęcasz zdecydowanie. Moja włosy są w tym momencie w dziwnym stanie , ale mam wrażenie że w końcu coś się z nimi dzieje dobrego :)
OdpowiedzUsuńnie miałam ale chętnie wypróbuję^^
OdpowiedzUsuńOooo u mnie nie ma Natury, a w małych sklepach też mi ciężko znaleźć... Jak zobaczę, to kupię:)
OdpowiedzUsuńchętnie bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńOoo :) Właśnie też ją stosuję i jestem już przy połowie opakowania,ale to jest puki co takie love and hate,z jednej strony moje włosy są milusie w dotyku i ten zapach właśnie...a z drugiej to na drugi dzień włosy wyglądają tak jak bez nałożenia tego olejku ;/
OdpowiedzUsuńU mnie nie bardzo się sprawdził.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale olej arganowy właśnie sobie sprawiłam. ;-)
OdpowiedzUsuńKusząca ta odżywka :)
OdpowiedzUsuńJa nie polubiłam się z tą odżywką ;/
OdpowiedzUsuń