Dermo pHarma - maska kompres 4D

Witam Was w piątkowy wieczór! :) 

Mamy weekend :D Pierwszy tydzień stażu za mną... Jestem zmęczona... Ale wyspać mi się nie dadzą, bo nie dość, że dziś nocuję Kajtka, to jeszcze jutro idę zbierać kartofle o.O będą zakwasy ;C 
Idąc za przykładem Avidy ( :D ) prezentuję Wam maskę tzw. mokrą szmatkę :D 
Maska znajduje się w plastikowej saszetce, a w środku znajduje się maseczka zamoczona w płynie zawierającym składniki aktywne, które są opisane na odwrocie. 



A tu sposób użycia.


Po otwarciu saszetki moim oczom ukazało się takie coś. 


Szmatka nawilżona tajemniczym płynem. Miałam obawy przed użyciem. Nie wiedziałam czego mam się spodziewać... 


Po nałożeniu wyglądałam jak idź po wino i nie wracaj o.O Wyglądam jak pan z "Piątku trzynastego" :D hahahah 


A po ściągnięciu maska wyglądała tak :D straszne... 


A tu z czego składa się owa maska... 


Kupiłam tą maskę, bo byłam jej bardzo ciekawa, z czym to się je, jak wygląda i jak działa... Nałożyłam to na twarz bez mniejszych problemów. Trochę mi odstawała, ale no... :D Po zdjęciu szmatki z twarzy (i tu zaczynają się schodki) na pierwszy ogień paczałam na nos, czy te przeklęte zaskórniki zniknęły, ale nic takiego nie miało miejsca. Policzki były lekko nawilżone. Ale! Moje okropne krostki się wysuszyły (Kajtek mi podpowiada, że znikły -,- kłaman!). Szału nie było, nic mi nie urwało, ale myślę, że jeszcze bym ją nałożyła, może po innych razach efekty byłyby lepsze niż po jednym użyciu. 

Moja ocena to 4/6 

Miłego weekendu życzy Kajtuś! <3

21 komentarzy:

  1. hmm chyba bym się na nią nie zdecydowała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja mama jej używała i jak zawsze była zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam jej. Odpocznij od tego stażu ;-)
    www.sandicious.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. nie używałam nigdy takich masek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. haha :D fajne są tego typu maseczki ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. 'Idź po wino i nie wracaj' padłam mhahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  7. też ostatnio używałam :) nawet tej samej :) :*
    kolorowemaliny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. dla mnie szkoda kasy ;c chociaz wygląda fajnie

    OdpowiedzUsuń
  9. Za pierwszym rzem na pewno nie pomaga, ale nie wiem czy bym się skusiła.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie chce nic mówić, ale pierwsze co mi przyszło do głowy to właśnie piątek trzynastego ...haha. Śmiechowa ta maska strasznie :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Skąś znam ten tekst o piątku trzynastego :P ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygladasz w niej smiesznie xD cos innego :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Hmm zawsze miałem chrapke na te maski :D... musze się przyglądnąć im dokładniej :P

    Dodaje do obserwacji i zapraszam również :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Całuski dla Kajtusia :*
    Wiedziałam, że będzie fotka z maską na twarzy- uwielbiam te posty! Ładnie ci w bieli ;P

    OdpowiedzUsuń
  15. Asia<3 pięknie ci w niej:***
    działanie takie ooo;d

    OdpowiedzUsuń
  16. super w niej wygladasz, nie wiem o co Ci chodzi ;)))

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda, że nie widziałaś w jakich ja pozycjach próbowałam pozować, żeby ciuchy pokazać. :D

    OdpowiedzUsuń
  18. E no, fajnie Ci w tej mokrej szmatce :D
    Lubię wszystko, co arganowe, ale nie kupiłabym tej maski, jakoś do mnie nie przemawia.
    Staż szybko zleci, jeszcze zatęsknisz :P

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)