Nowy nabytek :D i jak to gUpia baba z biedry zepsuła mi dzień ;C

Nawet nie próbujcie sobie wyobrazić jak mnie łeb nap... napadowe bóle głowy mam... ;C Wpierw Wam pokaże moje dwa cudeńka, które dziś nabyłam... Więc tak, 3 szajsung w rodzinie... Grzeniek i Kajtek też takie mają... Identyczne! :D I G w pewnym momencie zaczął się śmiać, że będziemy sprawdzać, który pierwszy się zepsuje. Oby to nie był mój! Bo ja mam takie głupie szczęście do telefonów. Do mojego soniaka (xperia x10 mini pro) dołożyłam kupę kasy. Więc do tego nie mam zamiaru!


Samsung jakoś nie lubi się fotografować. Na każdym zdjęciu wygląda niekorzystnie ;C strasznie zatłuszczony i musiałam go przecierać szmatką specjalną na takie rzeczy. 

Ale zacznę od początku. Spać poszłam ok godz 1. Obudziłam się przed 8 i o. Ledwo żyje do teraz. Po 9 pojechałam z tatą do miasta. Po dotarciu do salonu w którym miałam brać telefon, okazało się, że mama i jej dowód są potrzebne.  I mama na sygnale jechała do miasta :D No i stało się. To cudo weszło w moje posiadanie. Dobra passa trwa. W portfelu znalazłam jeszcze ponad 8 zł więc żeby uczcić to wszystko kupiłam sobie granatowy lakier z Mannhattanu numer 78t.


 A, że planowałam do domu wracać na nogach (5km) potrzebowałam czegoś do picia. Wstąpiłam do biedry i zadowolona wziełam sobie limonkowego żywca. I paczam zmywacz do paznokci z pompką ooooo, za 2.99 (śmieje się sama z siebie)... Ide do kasy i kobieta gada mi, że 7 zł do zapłaty.Pytam jaki cudem... No bo zmywacz kosztuje ponad 5 zeta. O.o <- tak na nią spojrzałam i kazałam jej wycofać go z rachunku. A ta zawołała jakąś swoją przełożoną i gada, że ta pani chce wycofać zmywacz bo nie ma pieniędzy (!). No i tu mnie wkurzyła :| skąd ona może wiedzieć? (fakt faktem nie miałam kasy, ale wnerwiła mnie tym) :| Po uj ona to mówiła?! I mówię do tej przełożonej kobiety, że tam przecież pisze, że zmywacz kosztuje 2.99... Kobitka już traciła powoli nerwy do mnie (xD) i powiedziała, żebyśmy poszły sprawdzić tą cenę. 2.99 to cena żelu do higeny intymnej... Przyznałam, że źle popatrzyłam, a ta do mnie z pyskiem. Myślę co za baboooool! Najlepsze było to, że gdy przyszłam do kasy reszta za moją wodę była pier....ta z boku, że każdy mógłby sobie wszystko wziąć :| OOOOOO NIE! tak nie będzie ;c i sobie tak pomyślałam, że jak ja te baby spotkam kiedyś na swojej drodze to... RĘKA NOGA! MÓZG na ścianie... :| No trzymajcie mnie! Najważniejsze, że miałam co pić xD Po drodze dzwoniąc do Siski opowiedziałam jej wszystko i ta mi gada, że trzeba było skargę na nich napisać. Stwierdziłam, że z tą skargą więcej zamieszania by było niż to wszystko warte. I Siostra powiedziała dobrze, że te babole (POZDRO!!!) tylko odstraszają klientów takim zachowaniem. I przyznam jej dużo racji, bo jakoś nie mam zamiaru teraz odwiedzać tej biedry. Stałą klientkę stracili. A kij im wszystkim w nos! ;C Za to mam piękny lakier :D i fajny telefon... I ten pieroński ból głowy ;C A i zamówiłam sobie piękne czerwone etui na telefon :D o takie : ^.^



Bardziej wygląda na pomarańczowe aniżeli czerwone, ale okej. :D Kiedyś jak będę mieć kasę to zakupię sobie etui wzorzyste :D takie za 3 dychy i będę szpanować. A jak się czerwone spisze to zakupię jeszcze inne kolory :D To chyba na dziś tyle. Aszzzzzzz... Poniosło mnie przez tą gUpią babe z biedry... ;C Wrażliwa jestem :D 





(źródło allegro) 

Mam nadzieję, że Wasz dzień był lepszy niż mój :D Z buziolami! :*








PS. Czekam na 27 lipca :) 

24 komentarze:

  1. Nienawidzę takich babsztyli. Mój dzień to istna sinusoida nastrojów :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście zryty babsztyl jakiś ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. ladny lakier i fajne etui;)
    Nie dziwię CI się, że się wkurzyłaś na nią. Ja byłabym tak samo wnerwiona. Porażka z takimi osobami;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tak czasem ktos moze naruszyc nerwa.. ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. trzeba bylo ladnie po nich pojechac, klient ich pan:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj bywają tacy ludzie :/

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję nowego telefoniku :) A tą babą się nie przejmuj, w życiu jej się nie układa to odreagowuje na bogu winnych ludziach :/ Na szczęście w biedro obok mojego S. pracują prawie wszyscy znajomi jego, więc mam całkiem fajnie :)
    Ja cały dzień oglądałam z S. Gre o Tron od początku :D Lenistwo <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi tam dobrze sprawowały się lakiery Wibo o.O
      Oj przesadzasz!:D Czasem nutka erotyzmu przyda się w związku xD Muhahah^^

      Usuń
    2. A no widzisz :D Do niektórych rzeczy trzeba cierpliwości :> np. do mnie :D

      Usuń
  8. głupi babsztyl! ale ważne, że masz tel:P
    mój maskara! wyszłam z płaczem z przychodni przez walniętą laryngolog, s**ka myślała, że jestem młodą mamą(musiałąbym urodzić w wieku 13 lat, ale spoko) i darła mordę do mnie, ze dziecku krzywdę robię i jak się nie uspokoi to mam wyjśc, bo ona nie ma czasu się cackać. ko kurrrr małe dziecko straszy... darła do mnie mordę co chwilę, mała płakała, bo się bała a ta, żeby się ni darła...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. - ja nie mam czasu każdemu tłumaczyć, co mu robię! no kurrr... iod tego tam chyba jets no nie? ja rozumiem NFZ, fundusze, limity itd, ale kurde... to dziecko przecież, sama bym się bałą jakbym widziała, CO mi do uszu wkłada;/
      teraz już mnie więcej ok, ale powiedziałam mamie, że ja tam więej nie idę.

      Usuń
  9. kolor lakieru po prostu zachwyca :)
    pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. mam samsunga od ponad roku - upadl mi z tysiac razy i nadal dziala :-D

    OdpowiedzUsuń
  11. W większości sklepów tak właśnie traktują klientów, no ale bez przesady :D Ja za takie potraktowanie podziękowałabym przy kasie za zakupy, odłożyła wszystko i poszła do innego sklepu :) A co do telefonu, to podobny do mojego :D w sumie miałam dwa Samsungi i żaden do tej pory mnie nie zawiódł

    OdpowiedzUsuń
  12. Juru tez ma takiego szajsunga ;D tylko, że jego to już dogorywa znaczy obudowa bo on nie dba, ale działać wszystko mu działa od dwóch lat bez niczego

    OdpowiedzUsuń
  13. Mi też przydałby się nowy telefonik, ale chyba się na razie wstrzymam z tym zakupem.
    Nie raz widziałam, jak coś kasjerka wycofuje z kasy, ale jakoś nie podawała powodu tych decyzji, ta jakaś nadgorliwa Twoja była.

    OdpowiedzUsuń
  14. Chyba zacznę raz w miesiącu nagradzać największą gadułę :D
    No i przepraszam, że raz pod tym, a raz pod tamtym postem piszę xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i stuknęło Ci 50 obserwatorów, czekam na jakieś rozdanie, hah!:D Muszę w końcu coś wygrać, bo jestem pechowym dzieckiem ;D

      Usuń
  15. Świetnie to opisałaś ;) A co do babki z biedronki- nie przejmuj się, pewnie miała gorszy dzień.

    OdpowiedzUsuń
  16. u mnie w Biedrze też jest taka jedna bardzo przyjemna dla klientow kobieta jak ją widze to od razu ide do innej kasy! no ale Twoja przygoda to dopiero!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Trzeba było wyciągnąć telefon i powiedzieć "No, nie mam kasy, bo wydałam dziś na ten telefon, a Panią na taki stać?" :D

    OdpowiedzUsuń
  18. nie miałam lakierów z tej serii:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Beznadziejna sytuacja w Biedrze :/

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)