Dr. Konopka Głęboko oczyszczający peeling do twarzy

Nie wiem co się ze mną ostatnio dzieje. Wena szybko przychodzi, ale tak samo szybko odchodzi. Mam coraz mniej motywacji do pisania, ale nie poddaję się i wciąż wracam. A to chyba dobrze? 
Dzisiaj przychodzę do Was z świetnym peelingiem głęboko oczyszczającym do twarzy Dr. Konopka. 


Zanim dostałam peeling, w ogóle nie znałam marki. Już po opakowaniu i certyfikatach można się domyślić, że jego składniki są pochodzenia naturalnego i że jest wegański. 
Jego formuła nie zawiera żadnych:
  • Silikonów,
  • Parabenów 
  • Roślin genetycznie modyfikowanych (GMO)
  • Sodium LaurylSulfate (SLS),
  • Sodium LaurethSulfate (SLES),
  • PolyethylenGlycol (PEG),
  • Syntetycznych barwników, glikoli, olejów mineralnych.


Tubka z peelingiem zapakowana została w pudełko, na którym znalazłam informację na temat peelingu, jednak w obcym języku. Na szczęście doklejona została naklejka z polskimi napisami. 



Podoba mi się to, że peeling jest zamknięty w tubce, ponieważ jest to bardzo higieniczne opakowanie. Nikt nie wkłada tam palców i nie przenosi bakterii. 



Peeling ma kremową konsystencję, w której zawarte są małe drobinki. Nie są zbyt ostre, ale dają radę. Nie podrażnia mojej wrażliwej brody. Jeśli chodzi o zapach, nie jest zbyt przyjemny, ale w ogóle nie przeszkadza w użytkowaniu. Ulatnia się zaraz po zmyciu peelingu z twarzy. 


Przyznam Wam się szczerze, że nie używam peelingu zbyt regularnie. Ale znalazłam na to sposób. Po prostu położyłam tubkę pod prysznicem i jak ją widzę, to częściej po nią sięgam. Używam go zaraz po myciu twarzy żelem. Nakładam go na skórę i dość długo masuje. Po spłukaniu peelingu widzę i czuję, że moja skóra jest czerwona i gotowa do przyjmowania składników aktywnych z masek lub kremu. 


Peeling w swoim składzie ma szałwię, która ma właściwości kojące i przeciwbakteryjne, tonizuje skórę i ją odświeża, oraz imbir, o działaniu nawilżającym, odświeżającym i uelastyczniającym. Oprócz tego, linia kosmetyków Dr. Konopki jest oparta na bazie ziół leczniczych. Peeling przeznaczony jest do skóry tłustej, mieszanej i normalnej. 


Peeling okazał się strzałem w dziesiątkę. Świetnie złuszcza skórę, oczyszcza i nie wysusza. Pomijając zapach, używanie peelingu to czysta (dosłownie) przyjemność. 
Peeling do kupienia jest w Drogerii Pigment, w cenie regularnej 14,99 zł. Aktualnie jest na promocji. 

Pozdrawiam! 


7 komentarzy:

  1. Ja mam cerę bardziej suchą więc bym musiała uważać, ale może kiedyś się na niego skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam peelingi na twarz :) Staram się robić je regularnie bo bardzo lubię to jak moja twarz wygląda i zachowuje się po takim zabiegu :) Tubka jest nieco zaskakująca - częściej w takim opakowaniu spotykałam kremy do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już od dawna mam ochotę wypróbować produkty tej marki, a Peeling jest na szczycie tej listy

    OdpowiedzUsuń
  4. Raczej nie do mojej suchej skóry, ale ciekawie się zapowiada 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam maskę od niedana od nich i bardzo lubię, peeling też wygląda bardzo kusząco :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta firma moja droga w ogole jest mi nieznana :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię peelingi oczyszczające, ale ostatnio mam tendencję do pojawiania się rumieni na twarzy, więc musiałam z nich zrezygnować.

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)