Loton - szampon odbudowujący z płynną keratyną

Moje postanowienie o codziennym pisaniu postów poszło w łeb. Trudno. Nie można mieć wszystkiego. Od czwartku do wczoraj, w moim życiu dużo się działo i zwyczajnie nie miałam czasu, a jak już go miałam, to wszystkie chęci poszły w las. Ale już wszystko powolutku wraca do normy. 
Ostatnimi czasy wielką uwagę zwracam na pielęgnację włosów i zmieniłam ją o 180 stopni. Wcześniej stawiałam na mocne oczyszczanie, mimo, że ono do końca nie służyło moim włosom. Teraz stawiam na delikatność, nawilżenie i odżywienie. 


Jeszcze niedawno, moje włosy miały ogromną tendencję do przetłuszczania się. Teraz trochę się uspokoiły, ale przez rozjaśnianie są, a raczej były przesuszone. Użyłam czasownika "były", ponieważ moje włosy teraz są w dużo lepszej kondycji. W jakiejś części zawdzięczam to szamponowi z keratyną marki Loton.


Jest to szampon odbudowujący. Przy pierwszych użyciach miałam ochotę go wyrzucić. Miałam wrażenie, że przesuszał i bardzo plątał włosy. Nie byłabym sobą, gdybym nie dała mu drugiej i trzeciej szansy. Przy którymś myciu, wszystko się uspokoiło i szampon spełniał moje oczekiwania. Ma bardzo prosty wygląd. Ja lubię prostotę, dlatego opakowanie bardzo do mnie przemawia. Kolor żółty na opakowaniu nie jest bez znaczenia, ale o tym napiszę poniżej. 
Szampon jest bardzo wygodny w użytkowaniu, wszystko dzięki otwarciu typu Press. 


Wystarczy jedno kliknięcie i spokojnie mogę aplikować szampon na dłoń. Nie muszę się martwić, że go nie zakręcę, albo, że się wyleje. Dla mnie to ogromna zaleta! 


Wracając do koloru żółtego, którego jest dość sporo na etykiecie: nie jest bez znaczenia, ponieważ szampon ma śliczny, słoneczny żółty kolor. Nie przepadam za tym kolorem, ale tu wyjątkowo mi się podoba. 


Konsystencja jest dość lejąca, ale nic mi się nie wylało, bo nie trzeba zbyt dużej ilości szamponu, żeby umyć włosy. 
Ma bardzo delikatny i przyjemny zapach. 


Na początku nie spełnił moich oczekiwań, ale po czasie się polubiliśmy. Sprawdziło się powiedzenie: kto się czubi ten się lubi. 
Mimo, że jest odbudowujący, fajnie domywał włosy i już później nie przesuszał ich. Wręcz przeciwnie. Wydaje mi się, że moje włosy dużo zyskały dzięki niemu. Keratyna ma to do siebie, że wnika w głąb włosa i go odbudowuje. Włosy mają być mocne, sprężyste i witalne. I tak jest. 


Szampon mimo swojego działania, nie obciążył włosów i nie powodował większego przetłuszczenia. Moja skóra głowy też dobrze na niego reagowała. Włosy go polubiły i mam wrażenie, że ich kondycja w niewielkim stopniu się poprawiła. Pamiętajmy, że to jest szampon i nie ma zbyt długo styczności z włosami. Ale ja widzę poprawę. 

Szampon odbudowujący Loton działanie ma bardzo dobre i jest tani jak barszcz. Kosztuje około 7 zł. Do kupienia tutaj

Skusisz się? 

Pozdrawiam!


3 komentarze:

  1. Ja również uwielbiam produkty z keratyna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rzeczywiście jego cena bardzo zachęca, ale muszę zapoznać się ze składem, bo jestem po kreatynowym prostowaniu włosów i nie każdy szampon mogę używać. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. cena taka,że chociaż raz mozna sie skusić.

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)