Musujące kulki, kojarzą mi się głównie z kąpielą w wannie, pięknym zapachem i głębokim relaksem. Z kulkami do kąpieli stóp spotkałam się pierwszy raz. Chociaż tak szczerze mówiąc, stopy dostają od nas największy wycisk: cały czas noszą kilkadziesiąt kilogramów.
Najlepszą opcją użycia kulek, jest zaplanowanie pedicure, albo po prostu najzwyklejszy w świecie relaks, z ciepłą woda w roli głównej. Zapraszam na recenzje!
Kulki dostałam w optymistycznym pudełku. Bardzo podoba mi się jego kolor, jest taki żywy i pełen nadziei.
Po wyjęciu z pudełka, zauważyłam, że kulki dodatkowo zapakowane zostały w woreczek strunowy.
Tak patrzę na te kulki i powiem Wam, że trzeba uważać i chować je przed dziećmi. Bo można pomylić je z pudrowymi cukierkami.
Kilka informacji na temat kulek i skład:
Wcześniej mocząc stopy, do wody wlewałam kilka kropel mydła, albo żel pod prysznic. Teraz do miski z wodą wrzuciłam dwie kulki. Spodziewałam się, mocnego musowania, takiego jak w przypadku kul do kąpieli. A tu zaraz zaczęłam moczyć stopy i trwało to około 10-15 minut. W tym czasie kulki naprawdę powoli zaczęły się rozpuszczać. Masażu jako takiego nie dostałam, jedynie zmiękczenie skóry i delikatny, świeży zapach.
Cudów się po nich nie spodziewałam, ale i tak jestem zadowolona.
Moja ocena: 4/6
Szczerze mówiąc, to nie spotkałam ich w żadnej drogerii. Z tego co się orientuję, to marka jest obecna w Rossmannie. Zapewne kulki niedługo wejdą do regularnej sprzedaży. Ich cena to 7,60 zł.
Pozdrawiam.
Ja jeszcze ich nie przetestowalam 😉
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę takiego typu produkty ;)
OdpowiedzUsuńFajny kosmetyk, może nie niezbędny ale przydatny :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Delia ma taki produkt w swojej ofercie :)
OdpowiedzUsuńMAm i są ok ... wiele nie robią po prostu odprężają :)
OdpowiedzUsuńJuż je raz gdzieś widziałam na blogu, ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńRelaxik za 7,60. Brzmi fajnie
OdpowiedzUsuńMyślę sobie- wow super, a tu tak nie do końca, sząłu nie ma
OdpowiedzUsuń