W listopadzie miałam postanowienie, żeby w grudniu nie robić zakupów. Jednak mam słabą silną wolę i nie wytrzymałam. Z reszta było tyle okazji, że żal nie skorzystać.
Jeśli jesteście ciekawi, co w grudniu wpadło mi w ręce, zapraszam do dalszej części posta! :)
Wyobrażacie sobie, że zużyłam wszystkie maseczki w saszetkach, jakie posiadałam w zapasach?! Zostały mi same glinki i jedna alga. Jest pięknie!
Dlatego przy ostatniej wizycie w Rossmannie, do koszyka wpadły dwie maseczki regenerujące Ziaji.
Zamówienie na ezebrze, to nie była łatwa sprawa. Dość długo ględziłam, że muszę sobie kupić perfumę Cerutti 1881. Zakochałam się w niej, od pierwszego psiknięcia. I to właśnie ona była głównym powodem moich zakupów. A, że do koszyka wpadło jeszcze milion innych rzeczy, to już nie moja wina... :D
Już Wam wszystko tłumaczę: puder bambusowy kupiłam, ponieważ wykończyłam wszystkie zapasy pudrowe (no okej, zostało mi trochę pudru Kobo). Miał dobre opinie, dlatego postanowiłam spróbować.
Eucryl, maski i szamponetki Marionu, to już jest tradycja w zamówieniach na ezebrze.
W ogóle to kosmetyki Marion bardzo służą moim włosom. Nadają im piękny platynowy odcień i przy okazji je pielęgnują. Postanowiłam wypróbować szampon ultra mocny, nadający włosom platynowy odcień. Już miałam okazję go wypróbować i powiem Wam, że działa! Oraz fluid na rozdwojone końcówki. Ciekawe jak się sprawdzi :)
Po stosowaniu bananowego i gruszkowego żelu pod prysznic Joanna, zakupiłam dwie inne wersje zapachowe: wiśniowo porzeczkowy i melon z awokado. Pachną obłędnie!
Skuszona wieloma pozytywnymi recenzjami maski Pilaten, chciałam wypróbować ją na własnej skórze. Jak wiecie z recenzji, niestety próba się nie powiodła.
Dodatkowo do zamówienia dostałam kilka próbek.
Przed świętami, w Rossmannie, nadarzyła się wspaniała okazja do zakupu perfum, o których marzyłam już od jakiegoś czasu. Zdobycie In2U graniczyło z cudem, ale udało się, dzięki pewnej Pani :) :* Do tego dobrałam sobie Mexxa Ice Touch, z którym próbuję się zaprzyjaźnić.
Tym razem postawiłam na jakość a nie ilość zakupów. Jestem bardzo zadowolona z łupów. Z perfum cieszę się najbardziej. Reszta jest ważna, ale zeszła na drugi plan :D
Miłej soboty!
Uwielbiam cerutti :) mam aktualnie i używam.
OdpowiedzUsuńJa kiedyś też skusiłam się na waciki z Biedry w takim promocyjnym opakowaniu i niestety strasznie się one rozdwajały, co nigdy nie przydarzyło się kupując je osobno ; )
OdpowiedzUsuńMoje się nie rozdwajają :D na szczęście ;D
Usuńfioletowe tak się rozdwajają ;/ zielone są najlepsze ;p
UsuńJa też nie lubię tych z Biedry czy Lidla, są cienkie i właśnie się rozwarstwiają i rozwalają :/
UsuńTeż kupiłam te rozdwajające się waciki! Tak się naciąć ;P
Usuńzaszalałaś :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tego pudru z ecocera :)
OdpowiedzUsuńzaszalałaś, moja droga, oj zaszalałaś ;))))
OdpowiedzUsuńJa teraz żałuję, ze nie skorzystałam z perfumowej promocji w Rossmannie ☺
OdpowiedzUsuńU mnie maska Pilaten się sprawdza;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie.
No koleżanka poszalała :-)
OdpowiedzUsuńciekawe nowości :)
OdpowiedzUsuńPokaźne ZAKUPY - przyjemnego użytkowania :)
OdpowiedzUsuńAsia nie kuś mnie! Za mną tak chodzą jakieś nowe perfumy;d
OdpowiedzUsuńperfumy super ! moja mama psika się cerruti i jest zachwycona ;) koniecznie daj znać jak się sprawdzi puder bambusowy
OdpowiedzUsuńkusi mnie ten CK ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuje ;)