Lato odeszło od nas definitywnie. Świadczy o tym zimno, które do nas przyszło. Nawet nie wiecie, jak mi szkoda. Już trzeba zakładać grube kurtki i płaszcze...
Dzisiaj rzucamy wodze fantazji i wyjeżdżamy w ciepłe kraje, nad morze i piaszczyste plaże... A pomoże nam w tym wosk Sunset Breeze.
Zapraszam!
Wosk z rześkiej linii zapachowej Yankee Candle z serii Classic o zapachu soczystych owoców tropikalnych rozchodzących się w powietrzu w rytmie morskich fal. Senset Breeze jest jak wieczorny spacer po plaży.
Nie wiem czy to ja trafiłam na taką sztukę, czy ten wosk jest po prostu tak delikatny. Jak wiecie, mój pokój jest bardzo mały i nie raz niewielka ilość wosku, może mnie zabić. Dlatego i tym razem, do kominka wrzuciłam ćwiartkę wosku i co? Prawie go nie czułam. Nie myśląc długo, wrzuciłam całość. Pokój na chwilę wypełnił się rześkim zapachem. Czułam się tak, jakbym siedziała na plaży w Chłapowie i oglądała zachód słońca. Jest to słodko świeży zapach. Żeby go poczuć, musiałam usiąść bliżej kominka. Szkoda, bo ta kompozycja jest naprawdę świetna!
Dajcie znać, czy ten wosk faktycznie jest tak słaby, czy to tylko u mnie tak...
Moja ocena: 4/6
Dostępność: Goodies
Cena: 9 zł
Przez ten wosk tak się rozmarzyłam, że za rok nie odpuszczę wyjazdu nad morze! :D
Pozdrawiam.
Zapach wydaje się przyjemny, ale jednak teraz już wybieram bardziej jesienne zapachy :)
OdpowiedzUsuńu mnie też dziś pachnąca recenzja ;)) tylko w nieco bardziej jesiennym klimacie
OdpowiedzUsuńJa go czułam i to dość intensywnie, szczególnie że u mnie mały kawałeczek wystarczył na dość długo😉
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten zapach <3
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu ale jesień jest dla mnie porą roku kiedy zużywam tony wosków zapachowych oraz świec. Niedługo będę gromadzić kolejne działa na jesienne wieczory, może skuszę się też na Sunset Breeze :D
OdpowiedzUsuńWąchałam na razie tylko na sucho, ale bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale o ile pamiętam to w sklepie chyba nie spodobał mi się jego zapach;)
OdpowiedzUsuń