Korektorów pod oczy używam od niedawna. Wpierw był Bell, później wyższa półka Bourjois. Jednak wciąż szukam swojego ideału.
Tym razem postawiłam na osławiony modelujący korektor rozświetlający z Kobo. Czy poradził sobie z moimi cieniami?
Przeźroczysta tubka, na której widnieją czarne napisy, kryje w sobie 7 ml korektora. Nie ukrywam, że łatwo można go pomylić z błyszczykiem, bo opakowanie prawie niczym się nie różni.
Po odkręceniu nakrętki, naszym oczom ukazuje się aplikator, który bardzo ułatwia nakładanie kosmetyku, na wybrane partię twarzy.
Jestem w posiadaniu numeru 101, który jest bardzo jasnym neutralnym beżem. Ładnie wtapia się w moją skórę. Ma kremową i lekką konsystencję.
Nakładam go aplikatorem bezpośrednio na skórę, po czym wklepuję jajkiem Ebelin.
Jak już wspominałam, korektor ładnie stapia się z moją skorą, zakrywając cienie i lekko rozświetlając skórę. Przypudrowany wytrzyma cały dzień bez żadnego uszczerbku.
Przy odpowiedniej pielęgnacji skóry wokół oczu, korektor nie wchodzi w zmarszczki ani nie podkreśla suchej skóry.
Nie kryje niedoskonałości, ale to ma wybaczone, bo to nie jest jego rola.
Powiem Wam w tajemnicy, że rozłożył na łopatki korektor z Bourjois. Nie dość, że dość dobrze kryje, jest jasny i ma niewielkie właściwości rozświetlające, to jest dużo tańszy. Myślę, że trafiłam na ideał.
Moja ocena: 6/6
Możecie go dorwać w Drogieriach Natura w cenie regularnej 16,99. Bardzo często jest w promocji!
Polecam go każdemu! Jeśli jeszcze go nie wypróbowałaś, koniecznie go sprawdź i daj mi znać ;)
Pozdrawiam.
Uwielbiam kosmetyki firmy Kobo. Korektor jest świetny :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo o tym rozświetlaczu. Kiedyś się nawet nad nim zastanawiałam :)
OdpowiedzUsuńhttp://flvcko.blogspot.com/
Korektor jest niesamowity i widzę ,że i ocenę ma wysoką
OdpowiedzUsuńO, właśnie się zastanawiałam nad jego kupnem. Chyba mnie przekonałaś ;) Dodatkowo teraz jest na promocji w Naturze ...
OdpowiedzUsuńhttps://to-i-owo-nietypowo.blogspot.com/
Zaciekawił mnie ten produkt. Ma w miarę fajne krycie :)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńMam go ale najpierw muszę wykończyć jeszcze innym korektor :)
OdpowiedzUsuńZerknę za nim jak będę w Naturze
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie zakrył, końvzy mi się mój obecny korektor, chetnie wypróbuję ten.
OdpowiedzUsuńWłaśnie kupiłam ten z Catrice, ale bohater posta też mnie ciekawi. Wpiszę na listę :)
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji to aktualnie jest w promocji -40% :D Dzisiaj go właśnie kupiłam, bo wszystkie korektory mam za jasne, a mój Maybelline powoli się kończy. :)
OdpowiedzUsuńNo ciekawy, ciekawy :D
OdpowiedzUsuńWow bardzo fajne krycie :) Właśnie poszukuję jakiegoś dobrego korektora :)
OdpowiedzUsuńw opakowaniu korektor wyglądał przerażająco ciemno ale idealnie stopił się ze skórą i dał ładny efekt kryjąc cienie.
OdpowiedzUsuńmam go i bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć :)
OdpowiedzUsuńMiałam. Szału na mnie nie zrobił, ale nie powiem. Zużyłam całe opakowanie :)
OdpowiedzUsuńI am Journalist
Ja kupiłam teraz korektor Bell, ale słyszałam, że już ten Kobo daje radę :)
OdpowiedzUsuńTwój blog bardzo mi się podoba, dlatego nominowałam Cię do Liebster Blog Award! Więcej szczegółów znajdziesz na moim blogu ;) http://sialabala.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńU mnie super sprawdza się Eveline, choć mają dziwną numerację kolorów :P
OdpowiedzUsuńmam korektor z Kobo w sztyfcie..wygląda na to że warto i płynnego wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńZnam ten korektor i bardzo miło wspominam. :)
OdpowiedzUsuńakurat tego korektora jeszcze nie testowałam
OdpowiedzUsuńw tym tygodniu zaczynam ten kremik, co mówiłaś, zobaczymy, jak u mnie zadziała. A korektor chyba jeden z lepszych, chociaż u mnie pod oczami czasami się zbierał
OdpowiedzUsuńkochana też mam ten sam korektor i naprawdę jestem z niego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńLubię ten korektor :)
OdpowiedzUsuńWygląda super!
OdpowiedzUsuńFajny korektorek :)
OdpowiedzUsuńMam korektor i jest super! Uwielbiam go! ;)
OdpowiedzUsuń