Z odżywką MurierLash i rzęsy rosną jak grzyby po deszczu ;)

Witam. 

Każda kobieta chce mieć rzęsy do nieba. Jedne poddają się zabiegowi doklejania rzęs metodą 1:1, inne doklejają kępki, lub sztuczne rzęsy. 
Ja postawiłam na naturę i poddałam się 8 tygodniowej kuracji odżywką MurierLash. 
Jak to wpłynęło na moje rzęsy? Zapraszam do dalszej części recenzji.


Serum dostałam w pudełku. Było ono trochę pogniecione, ale winę zwaliłam na Pocztę Polską. 
Pudełko było utrzymane w biało czarnej kolorystyce. Ze środka wyjęłam tubkę, zapakowaną w eleganckie etui.


Opakowanie, utrzymane jest w kolorze białym, z czarnym pierścieniem i napisami, w tym samym kolorze. 
Jest wykonane z trwałego plastiku. Ma pojemność 4,5 ml. Optycznie przypomina bardzo cienki tusz do rzęs. 


Po odkręceniu górnej części, naszym oczom ukazuje się cieniutki pędzelek, wyglądem przypominający ten od elinera. Jest bardzo długi i elastyczny, dlatego bardzo łatwo było nakładać serum na powiekę, wzdłuż linii rzęs. 



Odżywki używałam wieczorem, po dokładnym demakijażu, na suchą skórę. Konsystencja żelowa, niezbyt gęsta, dlatego bardzo łatwo nakłada się ją na skórę, nic nie spływało. Nie wyczułam żadnego zapachu. 

A teraz czas na efekty. 

Przed kuracją, moje rzęsy może i były gęste i długie jak wtedy sądziłam. Jednak po, zauważyłam, że rzęsy strasznie mi zjaśniały i bardzo się wydłużyły.


Zauważyłam także dużo nowych włosków, dzięki czemu wiem, że są dużo gęstsze. 


Przy nakładaniu tuszu, przy takiej długości, boję się, że zrobię sobie "ksero" na górnej powiece.


Na początku używania odżywki, lekko się przestraszyłam, gdyż przed pierwsze dwa dni, powieki lekko mnie swędziały. Jednak już w trzecim dniu używania, już wszystko było w porządku. 

Z dotychczasowych efektów jestem bardzo zadowolona, dlatego będę używać serum aż się skończy.

Moja ocena: 6/6

 Za 4,5 ml serum płacimy 179 zł. Wychodzi dużo taniej, niż u konkurencyjnej firmy. Możecie je nabyć klikając tutaj

Dla takich efektów, kobiety są zdolne zapłacić każdą sumę. 

Pozdrawiam. 




16 komentarzy:

  1. Świetne efekty ;) Eksperymentuję teraz z Long4Lashes i pierwsze dni były podobne jak u Ciebie ;) A teraz rzęsy rosną jak na drożdżach :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny efekt :) ja teraz stosuje Miralash i po 1,5 mieś jest efekt woow aż się boje co bedzie po 3 jak kuracja się zakończy

    OdpowiedzUsuń
  3. nie miałam tej odżywki, ale może kupię (?) kto wie. ;) zawsze chciałam mieć ładny wachlarz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widać różnicę :) Ja jednak mam długie rzęsy, których długość mnie zadawala, więc nie skuszę się na tą odżywkę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie cudne rzęski ! Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz piękne rzęsy! Super, że odżywka tak świetnie się sprawdza:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super, że się sprawdziła odżywka :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Na moim blogu też pokazałam efekty, ale po Long 4 Lashes :) Twoje rzęski pięknie urosły :) Te odżywki to prawdziwe cuda! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cena wysoka, ale produkt daje super efekty

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny efekt, naprawdę warto zainwestować w taką odżywkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja miałam prawie połowę tańsze serum z Floslek i również byłam zadowolona z efektów :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ładnie, ładnie :) Ja mam odżywkę z Revitalash ale ciężko mi się przyzwyczaić do regularnego używania :) Taka mała skleroza :D

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)