Head&Shoulders - Total Care i 2w1 Menthol

Cześć!

Dziś nie słyszę na jedno ucho, dlatego jakby ktoś coś do mnie mówił, proszę kierować się do prawego ucha :D 
Szampony firmy Head&Shoulders, na polskim rynku są odkąd pamiętam i w zasadzie nie znam osoby, która ich nie zna. W dzisiejszym poście podzielę się z Wami moją opinią na ich temat. Zapraszam!


Pojemność to 200 ml. Butelka typowa dla firmy: białe tło, niebieskie napisy, obrazek typowy dla rodzaju szamponu, oraz niebieski zatrzask. 



Szampon Total Care, jest to wersja podstawowa tych szamponów. Ma bardzo świeży zapach. Konsystencja szamponu była ani za gęsta, ani za rzadka, w kolorze rozbielonego niebieskiego. 
Szampon testował Grzesiek, który miał problem z łupieżem. Wywołał go na własne życzenie, myjąc włosy żelem pod prysznic, który najwidoczniej go podrażnił i było co było. Po półtoramiesięcznej kuracji, po łupieżu nie ma ani śladu. Mi też zdarzyło umyć nim włosy i co Wam powiem? Włosy były świeże i przede wszystkim nie splątane. Łatwo się je rozczesywało i po wyschnięciu były bardzo sypkie. 
Polecam go każdemu, kto ma problem z łupieżem. 

Moja ocena: 6/6



Szampon 2w1 Menthol jest moim hitem. Konsystencja taka sama jak wyżej, tyle, że w kolorze miętowym. Pachniał bardzo miętowo i świeżo. 
Po myciu, miałam wrażenie, że zamarznie mi mózg. Szampon jest idealny na lato, gdyż zostawia efekt świeżości i chłodu na głowie. 
To, że szampon ma w sobie odżywkę, sprawiło, że bałam się, że włosy będą obciążone i będą się szybciej przetłuszczać. Nic takiego się nie zdarzyło. Włosy były świeże, miękkie, sypkie i łatwo się rozczesywały. Nie było konieczności używania odżywki. 

Moja ocena; 6/6

Ogólnie rzecz biorąc, szampony faktycznie niwelują łupież, nie plątają włosów i dobrze myją. 
Uwielbiam je stosować! 

Szampony dostępne w są w praktycznie każdej drogerii w cenie około 9 zł za 200 ml :) 

Pozdrawiam!



20 komentarzy:

  1. Nigdy nie używałam tych szamponów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie ich szampony się nie sprawdzają :P

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedyś używałam tych szamponów, w innych wersjach zapachowych, za bardzo wysuszały mi skalp

    OdpowiedzUsuń
  4. ja go stosowałam jak byłam młodsza ;) ale muszę go znowu zacząć stosować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię uczucie chłodzenia tym miętowym szamponem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nawet nie pamiętam kiedy ostatnio używam H&S

    OdpowiedzUsuń
  7. moje ulubione :D w ogóle zauważyłam, że ich szampony najlepiej wpływają na moje włosy, bo jak zaczęłam testować tysiąc innych to tylko mi włosy zaczęły wypadać :D

    OdpowiedzUsuń
  8. H&S to szampon, który zawsze u mnie musi być ponieważ skuteczni radzi sobie z pojawiającym się łupieżem. Najbardziej lubię wersję do wypadających włosów, za to zielone jabłuszko w ogóle się u mnie nie sprawdza ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś już po pierwszym myciu znikał mi łupież. Teraz myje włosy szamponem od miesiąca i łupież dalej jest :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie miałam problemu z łupieżem. Ale u moich rodziców w domu szampon ten był i nadal jest nr 1. Zdarzało mi się go używać i efekt był całkiem ok.

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam ten 2w1 i faktycznie jest ok:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Miałam kiedyś i był ok :)

    pieknekosmetyki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie się nie sprawdzają, nie radzą sobie z łupieżem i strasznie przesuszają włosy.

    OdpowiedzUsuń
  14. Za szamponami tej firmy średnio przepadam jednak miałam kiedyś rewelacyjna odzywke ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawi mnie ten miętowy szampon :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo lubię te szampony ;))

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)