Cześć!
Od sierpnia tamtego roku, a dokładniej od spotkania blogerek w Dębicy, pokochałam szminki. Zaczęła się wielka miłość, która jeszcze nie rozkwitła w pełni, ale na pewno jest bardziej trwała niż miłość do błyszczyków. A zaczęło się od szminki Oriflame The one, w kolorze Fuchsia type. Co ja o niej sądzę? Zapraszam do recenzji:)
Pierwotnie miałam także pisać o cieniach, ale moje lenistwo i beztalencie mnie przerosło.
Szminka znajduje się w fioletowym opakowaniu. Design typowy dla serii The One. Szminka ma 4 gramy.
Po wysunięciu słupka, na pierwszy rzut oka widzimy, że szminka jest wyprofilowana, co bardzo ułatwia aplikację.
Szminka jest kremowa, o wykończeniu satynowym. Gładko sunie po ustach, zostawiając je lekko nawilżone. Jednak polecałabym przed aplikacją, nałożyć na usta balsam nawilżający lub pomadkę bezbarwną.
Fuchsia type - jest to dość zimny róż, wpadający w fiolet. Kolor jest żywy, bardzo rzuca się w oczy. Gdy mam ją na ustach, zęby wydają się dużo bielsze. Lubię to! :)
Na ustach wytrzymuje do dwóch godzin. Nie jest to jakiś oszałamiający wynik.
Moja ocena: 3/6
Cena szminki to 32,90. Mówiąc szczerze, za te pieniądze mogę mieć coś lepszego. Zbliża się promocja w Rossku i aż mnie rączki świerzbią na nowe szmineczki ♥
Miłego dnia! :)
Na zdjęciach wygląda ślicznie, ale skoro taka słaba to raczej nie ma co wydawać pieniążków :D
OdpowiedzUsuńlepiej odłożyć na promocję w Rossku :D
UsuńJa chyba zakupie sobie nową czerwoną, bo własnie mam z Oriflame i wygląda strasznie.. muszę ją poprawiać czymś lepszym ;D
OdpowiedzUsuńjuż dawno nie miałam nic z ori, odcień dla mnie zbyt odważny:)
OdpowiedzUsuńAle słodziak. Ja nie używam aż tak mocnych szminek. Mam swoje duże i czerwone usta. Nie chce ich jeszcze bardziej podkreślać :)
OdpowiedzUsuńWizualnie wygląda jakby nawilżała, a przesusza. Niefajnie. Faktycznie lepiej ją sobie darować.
OdpowiedzUsuńNo tak, zaraz po nałożeniu jakby nawilżała, ale później ona się zastyga i wysusza... :/
Usuńswietnie sie prezentuje czuje sie skuszona :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolor :) Ja też nie mogę już się doczekać zniżki w Rossku :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że jej jakość pozostawia wiele do życzenia, bo sam odcień prezentuje się bajecznie!
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że będzie z nią nieco lepiej :D
OdpowiedzUsuńszkoda, że taka sobie bo kolorek przepiękny - uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kolory szminek, szkoda że ma tak słabą jakość :(
OdpowiedzUsuńKolor ma prześliczny! Nawet mam podobny z Mac !
OdpowiedzUsuńFuksjowe szminki bardzo mi się podobają, ale nie mam odwagi sobie żadnej kupić :P
OdpowiedzUsuń