Jak wiecie, jestem już maniaczką wosków YC. Próbuję zarazić tym G. i nie raz jak przyjeżdża zapalam jakiś wosk. Pytam czy ładnie pachnie. Wiecie, jak to facet, powie, ze nie wie... Oni się nie znają.
Raz paliłam przy nim wosk Baby Powder - oboje poczuliśmy się świetnie... a o tym później...
Szczelnie otula całe ciało i skutecznie niweluje drażniący ból. Pachnie czystością, świeżością i niewinnością i kojarzy się z dziecięcą beztroską oraz czułą miłością. Dziecięcy puder to element powszechnie wykorzystywany przez największym mistrzów perfumeryjnych. Artyści kreujący najcudowniejsze i najmocniej chwalone zapachy wiedzą, że to właśnie ten aromat – czy to umieszczony w bazie kompozycji, czy uwalniający się dopiero po kilku godzinach – potrafi najmocniej przekonać do zawartości zdobnego flakonika. Tak samo jest z woskiem Baby Powder, który już w chwilę po rozgrzaniu rozkochuje w sobie świeżymi, pudrowymi aromatami.
Zakochałam się w tym zapachu od pierwszego zapalenia. Jest słodki, a zarazem delikatny. Pudrowy aromat działa na mnie bardzo kojąco i odprężająco. Paląc go, wydawało się, że mamy małego bąbelka, świeżo wykąpanego i posypanego pudrem.
Trzeba jednak uważać, bo można przesadzić z intensywnością. 1/4 wosku na jeden raz to idealna proporcja.
Zakochałam się w tym zapachu. Na pewno często będę do niego wracać! :)
Serdecznie zapraszam na zakupy! :) Goodies.pl
Serdecznie zapraszam na zakupy! :) Goodies.pl
Moja ocena: 6/6
Uwielbiam ten zapach, to jeden z moim ulubionym ;)
OdpowiedzUsuńmuszę się skusić na ten zapach:)
OdpowiedzUsuńa ja go kompletnie nie polubiłam, nie mogłam go znieśc wręcz, bo był dla mnie zbyt mdły ;p
OdpowiedzUsuń1/4 wosku na jeden raz? Wow, ja palę w minimalnych ilościach a i tak zapach jest dobrze wyczuwalny :)
OdpowiedzUsuńzapomniałam dodać, że MNIEJ niż 1/4 wosku :D
UsuńMam ten wosk, ale bardzo rzadko go odpalam :)
OdpowiedzUsuńMam ale czeka na swoja kolej : p
OdpowiedzUsuńOj jak ja się niedługo dorwę do zamówienia to moje konto w banku ucierpi coś czuję ;D
OdpowiedzUsuńmuszę go w końcu kupić.
OdpowiedzUsuńDość ciekawa wersja zapachowa :)
OdpowiedzUsuńjestem go ciekawa :D choć u mnie woski bardzo rzadko sie palą
OdpowiedzUsuńO rety jakie słodkie doznania :) Też chcę ten wosk :)
OdpowiedzUsuńnie wiem czego ale jestem uprzedzona troche do bialych swiec am wrazenie ze pachna tak zwyklo ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze wosków Yankee :)
OdpowiedzUsuńP.S. Dziękuję za wsparcie. Dzisiaj afery ciąg dalszy...
Ja również nie miałam jeszcze tych wosków, cena trochę mnie hamuje, ale naczytałam się już tyle dobrego, że chyba w najbliższym czasie sobie sprawię jakiś zapaszek :)
OdpowiedzUsuńMuszę się w końcu skusić na te woski ;)
OdpowiedzUsuńhttp://martusiadlawszystkich.blogspot.com/
Ja jeszcze nigdy nie miałam wosku YC, ale już wiem od którego zacznę :D
OdpowiedzUsuńMój ulubiony :) pali się w kominku i świeczuszka na raz :), a po domu rozchodzi się cudowny zapach., Uwielbiam kiedy schodzę na dół i ta świeżość mmmmmmmmmmmmmm
OdpowiedzUsuń