Marcowy przegląd zdjęć z instagramu ;)

Cześć! 
Ale dziś piękna pogoda. Mnie złapało chyba jakieś przesilenie wiosenne... Wiecznie jestem niewyspana... Kawa nie pomaga. Trzeba się ratować witaminami. Dziś zapraszam Was na przegląd instagramowych zdjęć, które wstawiałam tam w marcu ;) Zapraszam! 






Dietetyczne ciacha... mniam


A tu już mniej dietetycznie... Bananowiec...


Pachniał bosko!


Rogaliki mojej mamy. NAJLEPSZE! <3


Czytam sobie książkę... A tam nagle przerwa - dwie czyste kartki... o.O a akcja toczyła się dalej...


Była książka rosyjska, niemiecka, to musiała być też czeska..



Samojebka zawsze spoko ;)


Moja nowa przyjaciółka... 


Nowe mieszkanie babeczki od Paprykensika <3


Prezent od Iwos.pl


Drugie śniadanie...


Nie wiem dlaczego, ale ta książka w ogóle mnie nie wciągnęła... ;c


Czytanie *.*


Próbki minerałów od Amilie... Żaden podkład nie odpowiadał, albo za jasny, albo za ciemny ;/


Trzecia część przygód Daya i June


Annabelle minerals :) 


Micha niesolonego! popcornu i można czytać.. 


Ta zieleń pasowała mi do mopa... ;D


Skarpetki do zadań specjalnych ;) 


Pierwsza część Cross'a *.*


Nowe nabytki :)


Kurteczka ;) prezent od Mamy ;)


I porteczki :D nie mogłam sobie ich odmówić.. (i moje grube nózie :D)


Moje pierwsze paznokcie hybrydowe... Ale się trzymają! 


Trzy bezkaloryczne ciacha *.*


Płomień Crossa


Lody były pyszne, ale późniejsze zatrucie nimi już nie było tak przyjemne :D 


Hantelki = zakwasy na ramionach :D


Grzenio próbował mnie uczesać... 


Sezon na odciski uważam za otwarty :D


Cross "zaliczony" ;) Czekam na następne części :) 


Półtora tygodnia później... 


Strażnicy snów.


Dziękuję za uwagę. Jakby co to zapraszam na mój INSTAGRAM : ) 


15 komentarzy:

  1. Skarpetki mnie powaliły,ale w pozytywnym słowa znaczeniu - ogólnie fajne focie

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna torebeczka i kurtka!:) Bardzo dużo pyszności i książek, zazdroszczę!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam Crossa, jeszcze :P Grzesiek ma potencjał :D
    Skarpetki.. ja je nazywam.. antykoncepcyjne :D
    Zapragnęłam mieć lakiery hybrydowe, bo żadne mi się nigdy nie trzymały tyle czasu!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo a ja właśnie dostałam Zaklinacz czasu i czekam tylko aż miną matury i będę mogła spokojnie ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurcze sporo książek przeczytałaś ja chyba tyle przez trzy miesiące łyknęłam i do tego jak ty masz grube nóżki to lepiej na moje nie patrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. rogaliki Twojej mamy wyglądają wspaniale, też jestem teraz na diecie.

    OdpowiedzUsuń
  7. widzę, ze jesteś wielka maniaczką książek :) no a skarpetki bomba..i te ciacha, mm, ale mam na myśli te nie kaloryczne ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzy bezkaloryczne ciacha-zabiłaś mnie tym :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Az nabralam checi na jakies ciasto :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sezon na odciski ;) Tak, ja też już poczułam odciskowego bluesa ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. super fotki

    pozdrawiam serdecznie
    Marcelka Fashion

    :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę że hybrydy długo się trzymały :)
    Piękne są! :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ale masz kochanego tego Grzesia :D Jak Cię ładnie uczesał :D

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)