Cześć! :D
Ale dziś zmokłam! :D Jak kaczka! :D Tragizm! Mam tylko nadzieję, że się nie przeziębię... Bo na wesele trzeba być zdrowym! :)
Apropo :D Wydepilowałam wąsik! Miałam to odradzane, ale chyba nie będę chodzić owłosiona jak chłop o.O z tym wyjątkiem, że moje kłaczki są bardzo jasne... Więc wzięłam sprawy w swoje ręce i z szafki wyciągłam plastry z woskiem, które dostałam na zjeździe podkarpackich blogerek...
Gdy otworzyłam pudełko moim pięknym ( :D ) oczom ukazały się plastry zapakowane w folię i oliwka w tubce.
A plastrów było aż 6! Gdy się je rozklei będzie ich dwanaście! Czyli można depilować się do woli! :D
Wosk na nich pachnie owocami leśnymi :D mój nos polubił się z tym zapachem ;)
Trzeba pamiętać, by przed rozklejeniem, potrzeć plastry w rękach, żeby powstało ciepło.
Z resztą, co ja będę się produkować... Macie tu instrukcję obsługi pisaną...
A tutaj dla tych, którzy nie umieją czytać, instrukcja obrazkowa ;)
Jak już wspominałam oliwka znajduje się w tubce. Ma ona dość przyjemny zapach.
Jedyną jej wadą jest to, że jest bardzo, ale to bardzo rzadka... Nawet zdjęcie jej ciężko było zrobić, bo chciała uciekać.
Same przyznajcie... Przed depilacją miałam tyle kłaków nad ustami, że momentami czułam się jak chłop... ;C Już od dawna chciałam coś z tym zrobić. Gdy nakładałam podkład to bardzo rzucało się w oczy. A gdy się spociłam to kropelki potu zbierały się nad ustami... Nie wyglądało to zbyt ciekawie...
Od razu po depilacji, posmarowałam skórę oliwką, by ściągnąć wosk. Widoczne są zaczerwienienia... No... Nie ukrywam, skóra była podrażniona.
Tak się to wszystko prezentowało po kilku dniach... Wyraźnie plastry nie dały sobie rady z włoskami nad kącikami ust, z resztą pod też o.O
Tu macie skład... Który pewnie Was bardzo interesuje... W składzie nawet Whatka się schowała ;)
Ogólnie rzecz biorąc:
Ja nie wiem co mi się ostatnio dzieje, że po depilacji woskiem strasznie skóra mnie swędzi... Nigdy coś takiego się mi nie zdarzało. Dopiero teraz. Używając tych plastrów zapomniałam co działo się na nogach, nawet nie brałam pod uwagę faktu, że może się coś takiego stać... Kilka dni się drapałam na twarzy. Ale przeszło samoistnie.
Plastry niestety nie złapały wszystkich włosków, a kleiłam je z włosem i ciągnęłam pod włos, tak jak trzeba. Jestem z nich tak średnio zadowolona, ale daje im jeszcze szansę. Zobaczymy co będzie następnym razem. :)
Moja ocena to 4/6
Używałyście tych plastrów? Jeśli tak, to jakie jest Wasze zdanie na ich temat? :)
Miłego dnia! :)
ja ich użyłam w sobotę i nic mnie nie podrażniły:) ale fakt, że wszystkich włosków dokładnie nie łapią.
OdpowiedzUsuńmam je i całkiem fajnie się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńja miałam plastry do depilacji nóg z tej firmy i kompletnie się nie sprawdziły u mnie.
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam :)
OdpowiedzUsuńja szczerze mówiąc boje sie użyć tych plastrów,bo jak u nóg mnie boli to co dopiero na twarzy hehe :P
OdpowiedzUsuńMam te plastry, ale bezzapachowe :)
OdpowiedzUsuńUżyłam ich raz i więcej nie chcę. Nie lubię uczucia spuchnięcia zaraz potem. Długo się utrzymywało :( i te zaczerwienienie także.
OdpowiedzUsuńJa swoje oddałam mamie bo nie chcę kombinować z włoskami na twarzy.. na szczęście nie mam na razie z nimi problemu ;)
OdpowiedzUsuńJa puki co nie odważyłam się ich użyć :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie nie lubie plastrów i nawet do tej części bym się ich nie odważyła użyć.
OdpowiedzUsuńNigdy w życiu nie przeprowadzałam depilacji woskiem. Wiem.. dziwne. Ale nie, muszę kiedyś spróbować chociaż na nogi :)
OdpowiedzUsuńOdważna jesteś :P ja bym się bała na twarzy takie rzeczy robić :)
OdpowiedzUsuńMoja mama jakiś czas temu używała tych plastrów i.. była wkurzona, że kasy wywaliła w błoto :)
oh parafina .. skóra pod noskiem jest chyba najbardziej wrażliwym miejscem na twarzy , więc nie dziwię się, że takie podrazniennie ..
OdpowiedzUsuńBrak mi odwagi by.się za nie zabrać
OdpowiedzUsuńnie miałam ;) ale efekt świetny
OdpowiedzUsuńtak myślałam żeby je kupić, albo Veet ale nie wiem, raz się plastrowałam na nogach i nie byłam zadowolona z efektu :D
OdpowiedzUsuńchyba bym się bała, że sobie wargę oderwe razem z plastrem ;) gdzie Ty tam jakieś włoski widzisz..?
OdpowiedzUsuńmialam kiedys takie plastry z Joanny ino do nóg... też średnio sobie poradziły, cześć włosków zostawała dalej na nogach.
nie używałam nigdy plastrów chodź zawsze mnie kusiły... Nadal nie jestem do nich przekonana
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że skóra zaraz po depilacji nie wygląda za ciekawie, bardzo podrażniona. Ale później już lepiej.
OdpowiedzUsuńMoże i ja się skusze, ale troche się boje. ^^
masz fajny kształt ust :)
OdpowiedzUsuńhmmm ciekawy produkt :) na szczęście nie mam żadnych kłopotliwych włosków na twarzy!
OdpowiedzUsuńNie mam może mega problemu z wąsikiem, bo ogólnie mam cienkie i jasne włosy, ale czasem właśnie po przypudrowaniu są widoczne i decyduję się je usunąć. Ogólnie to nie lubię się babrać z woskiem na żadnej części ciała, ale jak trzeba, to trzeba ;)
OdpowiedzUsuńJa już kilka lat robię wąsa, ale zawsze u kosmetyczki ;p Muszę spróbować na własną rękę też coś zdziałać ;)
OdpowiedzUsuń