Testuje z Maliną: BeautyTools Ekskluzywny żel do mycia ciała, truskawka- recenzja

Moja pierwsza wygrana w Malinowym Klubie. Nawet nie wiecie jak bardzo się zdziwiłam, że się udało :D 



Nie mogłam się doczekać paczuszki, ale gdy już przyszła byłam wniebowzięta... :) 

Od producenta:


Elegancki żel do kąpieli i pod prysznic 540 ml z rozświetlającymi drobinkami o zapachu dojrzałej, soczystej truskawki. Witaminowa bomba dla twojego ciała i zastrzyk soczystej energii zapewnią niezapomniane chwile pod prysznicem. Żel doskonale odświeża, nawilża i jednocześnie otula niesamowitą wonią soczystej truskawki. Rozświetlający brokat dodaje skórze delikatnego połysku.


Żel znajduje się w plastikowej butelce o pojemności 540 ml. Opakowanie jest przeźroczyste, co pozwala nam kontrolowanie ilości zużytego kosmetyku. Butelka jest zakręcana na srebrną zakrętkę i ma sznurkowy szaliczek koloru czerwonego. 



Opakowanie zabezpieczone było srebrną folią, która znajdywała się pod zakrętką...



Szata graficzna: 
Przód: Biała naklejka, z czerwonym obramowaniem, i kilkoma owocami truskawki. Napisy w zielonym kolorze: firma i zapach. Napisy w czerwonym kolorze: linia, do czego kosmetyk służy i pojemność. 


Tył: Czerwona naklejka z białymi napisami. 


Naklejki po kilku tygodniach stosowania bardzo się pomarszczyły i dość nieestetycznie wyglądają. 

Konsystencja i zapach: 
Galaretkowaty czerwony żel z zatopionymi drobinkami brokatu opalizującymi na zielono i niebiesko. Zapach chemiczny. Ja bardziej wyczuwam miętę, a truskawki gdzieś tam w tle o.O 




Jako, że jest to także płyn do kąpieli przeprowadziłam test. Chciałam sprawdzić jak żel sprawuje się w kąpieli. Więc nalałam go tyle do wanny... 


...ale okazało się to mało, żeby woda się spieniła i chociaż trochę pachniała, więc dolałam jeszcze więcej... 


Otóż piana się wytworzyła i trochę jej było... :) Woda zabarwiła się jedynie na pudrowy róż... A spodziewałam się pięknego czerwonego koloru.



Moja opinia: 

Jako, że żel ma dwa zastosowania to zajmę się nimi osobno.

Jako żel pod prysznic... 
Po nałożeniu na skórę kosmetyk w ogóle się nie pieni. Nie za ładnie pachnie, ale myje dość dobrze, po prysznicu czułam się świeżo. Nie wysusza skóry, ale balsam stosowałam. Drobinki widoczne tylko przy nakładaniu żelu na skórę, po płukaniu wszystkie znikają. W tym wypadku otwarcie na zakrętkę jest niepraktyczne, gdyż możemy wyjąć zbyt dużą ilość kosmetyku. Nie podrażnił skóry, nie uczulił. Po prysznicu zapach niewyczuwalny na skórze. 

Jako żel do kąpieli...
Po dodaniu dość dużej ilości żelu pod strumień wody powstała piana. Woda lekko się zabarwiła. I tu dopiero uzyskałam piękny zapach truskawki. Mimo, że kosmetyk był w wodzie, do mycia musiałam używać dodatkowej ilości żelu na skórę. Po kąpieli byłam zrelaksowana, ale zapachu na skórze nie wyczułam. Za to lekka woń truskawek unosiła się w łazience ;) 

Ogółem...
Butelka wraz ze sznurkiem "szalikiem" prezentuje się bardzo elegancko. Żel nie wysuszył mi skóry i chwała mu za to. Zapach prosto z butelki mnie nie zauroczył. Wyczuwałam miętę, zamiast truskawki. A spodziewałam się pięknego aromatu :(. Jako żel pod prysznic się nie sprawdził, ale już jako płyn do kąpieli owszem. Przy prysznicu, od kosmetyku myjącego oczekuję piany i ładnego zapachu, a tu ani tego, ani tego nie miałam. Ale już do kąpieli nadawał się bardziej... W połączeniu z wodą uzyskałam piękny truskawkowy zapach i pianę... Moje oczekiwania zostały spełnione. Co do drobinek... W środku butelki jest ich dość dużo, a na mojej skórze wcale ich nie było ;c Nawet w wodzie pływały, a do skóry żadna się nie przykleiła. Ale może to i dobrze, bo gdyby zostawały na skórze chodziłabym jak choinka. Więc producent mógłby je odpuścić. 
Na początku, gdy zobaczyłam żel bardzo się zdziwiłam, bo pierwszy raz spotkałam się z takim czymś, że butelka jest wypełniona kosmetykiem po same brzegi. To może przez to, że żel jest bardzo niewydajny. Żeby utworzyć pianę i kąpiel godną Asi musiałam wlać prawie jedną czwartą butelki... A pod prysznic ilość na prawie całą rękę... ;c 

Żel dostępny jest na stronie internetowej w cenie 19 zł. I tak sobie teraz myślę, że nie dałabym tyle kasy za to. 

Moja ocena: 3/6

Gdyby żel chociaż ładniej pachniał to ocena byłaby wyższa... 

Miałyście, używałyście? 

Fakt, że dostałam kosmetyk za darmo nie wpłyną na moją opinię... :) 


53 komentarze:

  1. aha czyli taki sobie :P dobrze wiedzieć na przyszłość :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie samo Twoje spostrzeżenie odnośnie zapachu rozwaliło.. Po co robic coś truskawkowego, skoro nawet nie ma zapachu truskawki.. inna bloggerka narzekała na brak piany w swoim żelu z tej samej serii, a dla mnie to naprawde smutne, bo cała pieniąca sie przyjemność zostaje odebrana..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nominowałam Ciebie do zabawy na moim blogu :) zapraszam :)
      www.anessca.blogspot.com

      Usuń
  3. Zdecydowanie ten żel nie został stworzony dla mnie ;) Chemiczny zapach, a do tego drobinki brokatu - to jednoznacznie kojarzy mi się z jakimś chińskim badziewiem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. podobne spostrzeżenia mamy - moj arbuzem chociaż na poczatku pachnie, a pozniej - arbuzie gdzie jestes??

    OdpowiedzUsuń
  5. widziałam u Aswertyny wersję arbuzową i nadal podtrzymuje zdanie, że jednak te żele mojego oka nie zdobyły ale ten jest przynajmniej czerwony jak truskawki :P

    OdpowiedzUsuń
  6. nie znam tego produktu, ciekawy jest:) zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  7. wygląda super i jeszcze ta truskawka :)
    szkoda, że zapach truskawki nie jest dominujące

    OdpowiedzUsuń
  8. Zawiodłam się ;c a wydawało się, że to taki wspaniały produkt

    OdpowiedzUsuń
  9. 19 zł za bubelek to zdecydowanie za dużo, a szkoda, bo te żele zapowiadały się bardzo obiecująco :(

    OdpowiedzUsuń
  10. ZostałaS otagowana, zapraszam http://czego-pragnie-kobieta.blogspot.com/2013/06/pokaz-kotku-co-masz-w-srodku.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy jest!Szkoda,że ten zapach truskawki nie dominuje :(

    OdpowiedzUsuń
  12. uuuu, nie ma to jak się zawieść na czymś bezsprzecznie... ale niestety, kategoria "bubel" ma wielu przedstawicieli na rynku...

    pozdrawiam serdecznie :) Cholera Naczelna z 4cholery.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Takie cudo dobre na prezent jest, no bo wygląd :D Szkoda, że nie czuć tak truskawy :( Spodziewałam się czegoś lepszego po nim oO

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie zrobiłam pazurki na piątek :D

      Usuń
    2. U mnie będzie nudziak, tyle Ci zdradzę :p
      Hahha :D Pizza jest dobra :p Nic Ci nie będzie jak raz na jakiś czas wszamiesz :D Ja ostatnio zbyt często jem ją:p
      Przez chwile źle przeczytałam i wyobraziłam sobie jak banan na pazury kładziesz :D:D W takim razie czekam na zdjęcia jak u Ciebie będzie wyglądać :3

      Usuń
    3. Wgl co się stało z Gabi? Ani profilu, ani bloga :O?? Zaczynam się martwić :O

      Usuń
    4. Ja słodkiego też nie potrafię odmówić :3
      Ja miałam jedną nominacje i mi wystarczy, jeszcze muszę zrobić od Ciebie o torebce, a co chwilę o tym zapominam :D:D

      Usuń
    5. Boję się, że ludzie ode mnie uciekną jak zobaczą jaki bałagan mam w torbie xD No i nie pokażę jednej rzeczy :p Bo tu dużo osób niepełnoletnich ogląda :D

      Usuń
    6. Żeby nie było to nie jest wibrator :D:D
      A włosy mi leciały też przed farbowaniem, więc to nie jego wina :/

      Usuń
  14. Jejku wygląda tak jakby można go było zjeść, buteleczka jest prześlicza i bardzo urocza, jak najbardziej mi się podoba Whatko, szkoda tylko, że taki niewydajny , masakra jakaś :)

    OdpowiedzUsuń
  15. wyglada rzeczywiscie wytwornie,ale dzialaniem sie nie wyróżnia.za te pienidze mozna miec kilka podobnych żeli.

    OdpowiedzUsuń
  16. Szkoda troszku, że to co w środku nie idzie w parze z tym co na zewnątrz. Bo buteleczka wygląda świetnie.

    OdpowiedzUsuń
  17. A szkoda, jestem tej samej opini, też kiedyś testowałam ten kosmetyk :) Pod koniec posta napisałaś, że dostałaś ten żel za darmo. Masz jakieś kupony? Bo jestem bardzo ciekawa :)

    Obserwuję :)
    juliabloger.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Szkoda, że tak słabo z wydajnością bo hasło " żel truskawkowy" powoduje ślinotok :)

    OdpowiedzUsuń
  19. w truskawkowym żelu wyczułaś mięte? masz nos lepszy od mojego:P

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam wielką ochotę na te żele, a tu taki klops. Szkoda, bo opakowanie śliczne

    OdpowiedzUsuń
  21. O kurczę, faktycznie ekskluzywny :D Bardziej wygląda jak coś pysznego do wypicia, niż do mycia :P Bardzo zachęcający :) Szkoda, ze na ciele wcale ładnie nie pachnie :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Buteleczka niesamowicie mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  23. W buteleczce prezentuje się świetnie. Szkoda, że aż tyle płynu potrzeba do wytworzenia piany.

    OdpowiedzUsuń
  24. Pierwszy raz się z nim spotykam :) Wolałabym coś wydajnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja natomiast zwróciłabym uwagę na samo opakowanie. Jednak jak czytam raczej zawiodłabym się.

    OdpowiedzUsuń
  26. podoba mi się butelka... ale reszta sząłu nie robi.

    OdpowiedzUsuń
  27. No tak... mało, że ma SLS w składzie to jeszcze się nie pieni. I sorry- wydać 20 zł na żel, który się zużyje po paru użyciach, bo trzeba go na siebie tonę wlać, to słaby pomysł jest... Warto czasem dostać coś w prezencie, żeby później wiedzieć czego nie kupować ;D.

    Pozdrawiam i zapraszam na rozdanie :)
    Ewa
    www.la-garderobe.pl

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale z niego słabeusz ....a tak fajnie się zapowiadało :)

    OdpowiedzUsuń
  29. O nie... tylko nie truskawka..
    Nie lubię ich ;x

    OdpowiedzUsuń
  30. Serdecznie gratuluję wygranej :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. spodziewałam się po nim bardziej spektakularnych efektów ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. mało jest kosmetyków takich pielegnacyjnych które by na prawde miały piękny zapach truskawki przynajmniej dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Musi pięknie pachnieć! :D
    Świetna buteleczka. :)

    OdpowiedzUsuń
  34. gratuluje fajnego produktu:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Rzeczywiście, nie zawze piękno zewnętrzne równa się pięknu wewnętrznemu :D

    OdpowiedzUsuń
  36. super!

    Zapraszam na konkurs do wygrania dowolna para butów!

    OdpowiedzUsuń
  37. woda trochę słabo się zabarwiła ;p

    OdpowiedzUsuń
  38. Urocze opakowanie :) Ja u Malinki raz załapałam się do testów :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Zazdroszczę Ci tego produktu,miałam na niego chrapkę - opakowanie ma iście królewskie :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja tam się boję tego otworu takiego wieeeeelkiego xD

    OdpowiedzUsuń
  41. jednym słowem nic nadzywczajnego a szkoda bo prezentuje się super :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Za to kolorek piękny. Dobre i to :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Może gdyby była wersja malinowa, to jeszcze bym się skusiła... Ale po przeczytaniu opinii, to chyba podziękuję :D

    OdpowiedzUsuń
  44. kolejna opinia która specjalnie mnie nie przekonuje do tych produktów, faktycznie w tym wypadku patrząc na opakowanie można by cudów oczekiwać a tu taki średniak

    OdpowiedzUsuń

Jestem wdzięczna za każdy komentarz.
Wpadaj częściej! :)